"Pocałunek zdrajcy" Erin Beaty, Tyt. oryg. The Traitor Kiss, Wyd. Jaguar, Str. 472
"Czy tak właśnie wygląda śmierć - nic się nie widzi, nie słyszy i nie czuje, po wieczność błądzi się w ciemności?"
Z reguły staram się unikać porównać, ale nie ukrywam, że daję się czasami na nie złapać. W przypadku powieści Erin Beaty byłam ciekawa nawiązania do serii Rywalki, której nigdy nie czytałam, ale płynące z każdej strony pozytywne opinie umacniały mnie w przekonaniu, że to jedna z ciekawszych serii. Dlatego postanowiłam osobiście przekonać się, bez większych uprzedzeń, skoro nie znałam porównywalnej serii, czy "Pocałunek zdrajcy" przekona mnie do siebie.
Pisarski debiut Erin Beaty rozpoczyna trylogię Zdrajcy. Przyznaję, że autorka weszła z przytupem na salony powieści młodzieżowej, bo zanim się obejrzałam byłam zachwycona rozgrywającą się w powieści akcją. Szczególnie główna bohaterka przyciągnęła moją uwagę swoją zadziorną postawą wobec zamążpójścia. Dawniej wychowywała dzieci swojego wuja, ale dziś porzuciła naiwny zawód by pomóc innym jej podobnym odnaleźć szczęście w małżeństwie. Została prawą ręką najwybitniejszej swatki Darnessy i wraz z nią decydowała o dobrym zamążpójściu wybranych kandydatek. Ich zadanie było banalnie proste - odnaleźć najwybitniejsze panny na organizowane co pięć lat Concordium, gdzie zawierane są najpotężniejsze małżeństwa. Muszą zatem wyruszyć w podróż, pełną przygód i niebezpieczeństw, by odnaleźć najbardziej godne swojego miejsca kandydatki.
Motyw swatek w tej powieści osiągnął rangę najważniejszego zawodu. Traktowany z szacunkiem i należnym mu dystansem pełnił honory w wiecie najpotężniejszych władców. W rękach swatek leżały losy całego królestwa i to od nich zależało kto zasiądzie na tronie. Autorka w fantastyczny sposób przedstawiła w najdrobniejszych szczegółach zawód Sage i niebezpieczeństwa jakie były z nim związane. Narażona na działania dworu i wplątana w afery polityczne musiała nie rzadko wychodzić obronną ręką z trudnych sytuacji. To jeden z lepszych aspektów tej powieści - mnogość wątków, które logicznie się ze sobą przeplatają i ujawniają krok po kroku największą tajemnicę historii.
Akcja chociaż nie gna do utraty tchu nie zwalnia tempa ani na moment. Sage pod przykrywką zawodu swatki wciela się w rolę szpiega, który zrobi wszystko by osiągnąć zamierzony cel. A jest to słuszny kierunek przede wszystkim przez wzgląd na jej osobowość. To barwna, zaskakująca i piekielnie charyzmatyczna bohaterka, która dzięki wpojonym przez ojca zasadom jest odważna i niesamowicie inteligentna. Autorka stworzyła niebanalną postać zamieszaną w zaskakującą akcję i nie oszczędziła jej trudów niebezpiecznej wyprawy. Chociaż była szpiegiem najlepszym ze wszystkich i rozkładała na łopatki potencjalnych kandydatów dla wpływowych panien nie pomyślała, że jej niechęć do małżeństwa będzie musiała zmierzyć się z nieoczekiwanym uczuciem. Spotkała na swojej drodze księcia, który bez pytania wkroczył w jej życie i rozpoczął tym samym szereg niebezpiecznych wydarzeń.
"Pocałunek zdrajcy" to doskonała powieść. Smaczna, przemyślana, dopracowana w każdym drobiazgu. Erin Beaty zapewniła mi wielką przyjemność czytania oraz dostarczyła mnóstwa emocji - szybsze bicie serca związane było z zaskakującymi obrotami sprawy i tajemnicami, które na dworach przepełnionych intrygami nie miały sobie równych. To wciągająca powieść, od której nie można się oderwać, pełna akcji i emocji, których nikt się nie spodziewał.
Widzę, że naprawdę warto poznać tę historię.:)
OdpowiedzUsuńPowieść pełna akcji i emocji. W takim razie to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką. Szczególnie ostatnim zdaniem, że nie można się od niej oderwać i jest pełna emocji. To coś dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio często trafiam na tę powieść i oczywiście jak zwykle mam ją w planach ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że pojawiły się emocje. Ciekawa książka.
OdpowiedzUsuńBędę ją miała na uwadze, może z czasem uda mi się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOkładka tej książki jest przecudna. I nawet gdybys napisała, że ta książka to największy gniot, i tak nadal zastanawiałabym się nad tym tytułem.
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja tej książki i mam już na nią ogromną ochotę!
OdpowiedzUsuńTytuł zapisany, na pewno po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuń