wtorek, 12 grudnia 2017

"Bestia w jaskini i inne opowiadania" H.P. Lovecraft

"Bestia w jaskini i inne opowiadania" H.P. Lovecraft, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 648

"Brak towarzystwa żyjących nieuchronnie sprowadza obecność istot, które nie są już lub nigdy nie były żyjącymi."

Często powtarzam sobie, że antologie nie są dla mnie. Stawiam na pełnowymiarowe powieści fabularne a w krótkometrażowych historiach trudno jest mi się odnaleźć. Ale raz na jakiś czas lubię zmienić bieg swoich myśli i samej sobie powiedzieć: czas na zmiany, opowiadania wcale nie są takie złe. I faktycznie, zdarzają się takie lektury w których się zaczytuję i nie żałuję ani przez chwilę poświęconym im chwilom. Do tego typu zbiorów na pewno należy twórczość H.P. Lovecraft'a, najwybitniejszego pisarza grozy.

Autor stał się ikoną kultury popularnej nie bez powodu - jako XX wieczny pisarz nie miał sobie równych w tworzeniu powieści z dreszczykiem. Nie musiał wysilać się przy tworzeniu bogatych w wątki fabuł by zachęcić czytelnika do dalszej lektury, zaskoczyć go i przyciągnąć do swojej twórczości na długi czas. Sama jestem idealnym przykładem, ponieważ przeczytałam dawno temu dwa opowiadania tego autora i od tamtej pory stał się dla mnie wielką postacią. Nawet Edgar Allan Poe nie nie zajmuje na mojej liście ulubionych pisarzy tak wysokiego miejsca jak H.P. Lovecraft.

"Bestia w jaskini" to zbiór najlepszych kilkunastu opowiadań autora, które nie liczą sobie więcej niż kilka stron. To wystarczy - historie są tak intrygujące, napisane ze smakiem i poczuciem tajemniczości, że każda na swój sposób jest warta poznania. Oczywiście pamiętajcie, że czasy w których tworzył autor nie były idealnym tłem dla tego kto szukał rozmaitości - te historie są do siebie w pewien sposób podobne, nie można uniknąć schematów czy powielania wybranego motywu, ale każde opowiadanie jest odrębną opowieścią po lekturze której czytelnik od razu czuję chęć powrotu do pierwszej strony i ponowne przeinterpretowanie tekstu. To za sprawą pomysłowości autorka, który porusza ciekawe tematy, zmusza do myślenia, nawiązuje do wybranych przez siebie zagadnień z dystansem a jednak pewną nutą emocjonalnego zaangażowania przez co opowiadania stają się bliższe czytelnikowi.

Opowiadania z tego zbioru charakteryzują się wszechobecnym złem, mrokiem, czarną magią i budzącymi dreszcz przerażenia rytuałami. To wszystko nadaje smaku, sprawia że każde kolejne opowiadanie czyta się z zapartym tchem. Wszechobecna groza jest wyznacznikiem do zbioru najlepszych opowiadań Lovecraft'a dopracowanych w najmniejszym szczególe a z każdego kolejno przeczytanego zdania bije pewność autora co do przedstawianych wydarzeń. Trudno zatem nie zaangażować się w tak dobrze nakreślone historie, nie dać się im porwać i na moment zapomnieć o rzeczywistości by poobcować z pradawnym złem.

Brudny świat wykreowany przez autora napisany został charakterystycznym dla autora stylem. Dosadny a jednak nie pozbawiony przy tym kwiecistości zabiera czytelnika w niezapomnianą podróż przywołującą obrazy najstraszniejszych miejsc i istot. "Bestia w jaskini" to nie tylko klasa opowieści, ale i wydania - piękna książka napawa dumą każdego kto zdecyduje się zabrać do lektury. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak szczerze polecić ją każdemu kto ceni literaturę grozy na najwyższym poziomie - zgaście światło, zostawiając jedynie nocną lampkę, przykryjcie się ciepłym kocem i zapomnijcie na moment o rzeczywistości - H.P. Lovecraft właśnie otworzył przed Wami drzwi do piekła.

6 komentarzy:

  1. Nie czytuje antologii, więc odpuszczę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa, czy nastrój tych opowiadań by i mnie się udzielił.

    OdpowiedzUsuń
  3. Naczytałam się o Lovecraft wiele dobrych opinii, przymierzam się od jakiegoś czasu do zapoznania się z jego twórczością :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie nie moje klimaty, ale recenzja bardzo przemawia do czytającego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam jego twórczość, chętnie powracam do książek, małe czy duże formy, każda równie ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie polecam tych przekładów: nie oddają ani stylu Lovecrafta, a dodatkowo są tam błędy, w miejscach filozofujących na przykład powstaje w tych tłumaczeniach bełkot, jest też sporo innych byków. Słowem - te przekłady to nie Lovecraft, tylko marne coś a la Lovecraft. Ponoć znacznie lepiej wypadają dwutomowe przekłady Lovecrafta w wykonaniu Płazy.

    OdpowiedzUsuń