środa, 6 grudnia 2017

„Kochanek idealny” Nicole Jordan

„Kochanek idealny” Nicole Jordan, Tyt. oryg. My Fair Lover, Wyd. Amber, Str. 336

Ród Wilde’ów to legenda. Mężczyźni z tej rodziny są namiętni i seksowni, a co najważniejsze - walczą o prawdziwą miłość niczym rycerze na białych rumakach. To ich znak rozpoznawczy, który topi wszystkie niewieście serca. Podobnie jest z kobietami w tej rodzinie - inteligentne i urodziwe podążają szlakiem prawdziwych uczuć i szukają tych, którzy zmienią ich życie w baśń rozgrywaną w realnym życiu. Nie jest łatwo dostać się do tej rodziny, jednak kiedy zrobi się ten krok w nieznane: nie można się już cofnąć.

Romans historyczny to gatunek, który kiedyś był mi kompletnie obcy. Wiem, że także wielu czytelników nie stroni szczególnie za wyborem właśnie tych lektur. Jednak z własnego doświadczenia wiem, że skreślanie podobnych historii z góry jest trochę niesprawiedliwe. W każdym gatunku są dobre i złe książki, trzeba tylko słusznie wybrać. Dlatego po raz kolejny zdecydowałam się na romans historyczny i - powtórzę - po raz kolejny, nie żałuję.

Nigdy wcześniej nie spotkałam się z twórczością Nicole Jordan. Nie wiedziałam też czego mogę się spodziewać. Dlatego z otwartym umysłem pozwoliłam sobie wejść do rodziny Wilde'ów i na własnej skórze poczuć ich urok. A przyznaję, że mają go w sobie na potęgę, bo autorka w bardzo dobry sposób pokazała wielkość tego rodu - nie widać go na pierwszy rzut oka, ale wyczuwa się dumę w bohaterce Lady Katherine Wilde, która ma w sobie mnóstwo uroku. To pewna siebie kobieta, która nie boi się stawić czoła wyzwaniom.

To nie jest łatwa powieść o miłości. Katherine bowiem walczy z dawnymi uczuciami do Brandona Deverilla, który w przeszłości ogromnie ją skrzywdził. Wmawiając sobie, że nic do niego nie czuje musi ponownie stanąć twarzą w twarz z mężczyzną i pomóc mu w odnalezieniu się w roli dżentelmena. To nie będzie łatwe, ponieważ Brandon musi znaleźć żonę godną jego nowym tytułom a to Katherine słynie z najlepszego swatania. Jak pogodzić niezagojone rany z nowo kiełkującym uczuciem? I czy można zapomnieć o wielkiej miłości w imię wyższego celu? Autorka stawia przed czytelnikiem wiele pytań na temat emocji i jeszcze więcej uczuć angażuje w samej fabule.

Szukając pozycji idealnej na późny wieczór w duecie z dobrą książką a nawet ciepłym kocem - nie musicie wędrować daleko. Wystarczy, że zdecydujecie się na "Kochanka idealnego", książkę ciepłą i serdeczną, która ciekawi i wprowadza do świata w którym emocje były najlepszą rozrywką. To propozycja nie tylko dla fanów gatunku, ale także tych, którzy nie są pewni czy to książka dla nich - pozwólcie jej samemu się obronić, myślę że nie będziecie żałować.

3 komentarze: