"Doktor Dolittle i jego zwierzęta" Hugh Lofting, Tyt. oryg. The Story of Doctor Dolittle, Wyd. Wilga, Str. 130
"Piękny jest ten, kto pięknie postępuje."
W serii Klasyka literatury pojawiła się książka bardzo mi bliska. Pamiętam, że jako mała dziewczynka zaczytywałam się w historiach o Doktorze Dolittle. Zawsze kochałam zwierzęta, ale w jakiś szczególny sposób najbardziej utożsamiałam się z głównym bohaterem książeczek Hugh Lofting'a i z zapartym tchem śledziłam jego przygody.
Jan Dolittle to niebywała osobowość. Doktor, który porzucił leczenie ludzi na rzecz tych, którzy znacznie bardziej go potrzebują - zwierząt. Jednak jest coś, co wyróżnia go na tle innych: jako jedyny nauczył się porozumiewać z odwiedzającymi jego gabinet zwierzętami. Dzięki temu zyskał ich zaufanie i miłość. Wieści o tym, że pojawił się ktoś, kto rozumie mowę zwierząt obeszły cały świat i sprawiły, że Doktor musiał wyruszyć w niezwykłą podróż aż do Afryki. Co go tam czeka? Wir zaskakujących wydarzeń.

Nowa seria to wznowienia książek bliskich wielu dorosłym już czytelnikom oraz jednoczesne przypomnienie młodszym, że są takie historie, które czytali jeszcze ich rodzice a nawet dziadkowie. Jestem dumna, że podobne historie doczekują się wznowień, szczególnie w tak ładnym wydaniu z subtelnymi ilustracjami. Po lekturze "Ani z Zielonego Wzgórza" i "Małym Księciu" wybrałam historię "Doktora Dolittle" i poczułam się, jakbym na chwilę wróciła do czasów własnego dzieciństwa. Jednak najpiękniejsze w tym wszystkim jest poczucie, że to książki, które nigdy się nie starzeją.
Takie ponadczasowe książeczki są wspaniałe. 😊
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńTo prawda, że takie książki się nigdy nie starzeją.
OdpowiedzUsuńWydawnictwo wpadło na pomysł naprawdę dobrej serii, warto kolekcjonować wszystkie książki w tym wydaniu :)
UsuńDla sroczek okładkowych - pozycja wymarzona :D
OdpowiedzUsuńJa mam niestety w brzydkiej, starej oprawie :(
Takie stare wydania też są klimatyczne! ;) Ja też mam tą książkę w dwóch innych wydaniach, jedno nawet rozsypuje się w ręce, ale nie wiedzieć dlaczego bardzo je lubię :)
UsuńPrzepiękna seria, śliczne okładki *.*
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam Doktora Dolittle, ale te książki są tak ładne (i na zewnątrz i wewnątrz, jak piszesz), że chociażby z tego powodu bym przeczytała. Poza tym wyglądają na idealne prezenty :>
To prawda, na prezent jak znalazł :)
UsuńZaczytywałam sie w tej serii jak byłam mała:P
OdpowiedzUsuńŚliczne *.* W czyim tłumaczeniu jest Dolittle?
OdpowiedzUsuńWiem tylko, że to opracowanie zbiorowe :)
Usuń