"Zakon Rozbitej Soczewki" Brandon Sanderson, Tyt. oryg. Alcatraz Versus the Shattered Lens, Wyd. Iuvi, Str. 288
"Słowem - odrzekłem, uśmiechając się cierpko - rzetelnym bądź sam względem siebie."
"Zakon Rozbitej Soczewki" Brandona Sandersona to czwarta część cyklu Alcatraz kontra Bibliotekarze, opowiadająca o perypetiach młodego bohatera, w którego życiu nie brakuje przygód.
Powyższa lektura ściśle powiązana jest z poprzednimi częściami, więc musicie wiedzieć, że bez ich znajomości ani rusz. A przynajmniej nie ma już tak dobrej zabawy. Życie głównego bohatera bowiem opiera się na szeregu kłopotów, w które wręcz uwielbia się pakować i nic w tym dziwnego, że ciągnie za sobą szereg połączonych ze sobą wydarzeń. Warto zatem śledzić jego perypetie od samego początku, nie tylko po to by mieć pełen zarys na wydarzenia, ale przede wszystkim dla zaskakująco dobrej zabawy.
Chociaż powyższa seria jest dedykowana młodszemu odbiorcy to czytelnik w każdym wieku, jeśli tylko przełamie niepotrzebne obawy, będzie doskonale bawił się podczas lektury. Autor wie jak wprowadzić stopniowane napięcie, zaskoczyć kiedy trzeba i rozbawić by rozładować sytuację, oraz - co najważniejsze - wykreować śmiałych, pomysłowych bohaterów, z którymi bardzo łatwo się zaprzyjaźnić. Alcatraz to bystry chłopak, który nie boi się stawić czoła przeciwnością i wraz z przyjaciółmi dąży do wyznaczonego celu. Jego postać jest wartym poznania wzorem do naśladowania dla młodego pokolenia - pokazuje, że wystarczy chcieć, by osiągnąć to o czym marzymy.
Akcja czwartego tomu serii to jeszcze więcej dobrej zabaw. Alcatraz robi wszystko, by uratować oblężone miasto, ale sprawa wcale nie jest taka prosta. Jeśli Mokia upadnie, jej los mogą podzielić pozostałe Wolne Królestwa, a
wtedy cały świat znalazłby się we władaniu złowrogich Bibliotekarzy. Nigdy jednak nie zgadniecie jaką wspaniałą broń ma w podorędziu! Kilka par soczewek oraz zapas wybuchowych pluszowych misiów zawsze może się przydać, gdyby nie typowa dla bohatera tendencja do psucia wszystkiego co zaplanowane. Czy chłopak osiągnie swój cel i obroni miasto nie tylko przed armią monstrualnych bibliotekarskich robotów, ale i własną matką?
Dużo się dzieje i tym sposobem nawet nie wiadomo kiedy akcja dobiega końca. Brandon Sanderson z lekkim stylem i przyjemnym poczuciem humoru prowadzi czytelnika przez dojrzały świat młodzieżowych problemów opartych na fantastycznym motywie. Lubię wracać do serii i patrzeć jak rozwija się Alcatraz, podążać jego droga i trzymać kciuki, by tym razem nic nie zepsuł. To taka przyjemna odskocznia od dnia codziennego, a "Zakon Rozbitej Soczewki" to potwierdzenie, że z tomu na tom jest tylko co raz lepiej. Jesteście gotowi podjąć wyzwane i wskoczyć w wir przygody?
Świetnie,że książka Ci się podobała, ale to nie moja bajka.:)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę :)
UsuńMam na półce trzeci tom tej serii. Dokupię pozostałe i wtedy się za niego zabiorę. :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Jak przeczytasz pierwszy tom, to zobaczysz ile frajdy daje cała seria :)
UsuńMój syn jest fanem tego cyklu, właśnie kupił tą najnowszą chociaż jest jeszcze w trakcie trzeciego tomu:)
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.blog/
Czyta się błyskawicznie i z dużą ciekawością, więc wcale się nie dziwię :)
UsuńO to muszę podsunąć mojej Córze tom pierwszy...
OdpowiedzUsuń