czwartek, 17 maja 2018

"Ostatnia sprawa Fredriki Bergman" Kristina Ohlsson

"Ostatnia sprawa Fredriki Bergman" Kristina Ohlsson, Tyt. oryg. Syndafloder, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 496
PREMIERA: 17 maja 2018r.

"To będzie godna śmierć. Co w tym złego? Takie rzeczy mogą natchnąć nadzieją. A czym jest nadzieja? Co z nami robi? Co się z nami dzieje, gdy ją tracimy"

Tajemnice sprzed lat. Mroczna przeszłość o której wielu chciało by zapomnieć. Zagadka z pozoru niemożliwa do rozwiązania. Kristina Ohlsson powraca z kolejnym tomem serii o Frederice Bergman i jej niezawodnej intuicji!

Gdy na przedmieściach Sztokholmu policja znajduje zwłoki mężczyzny wszystko wskazuje na to, że zagadka śmierci będzie trudniejsza niż się wydawało. Zginął od postrzału w pierś, siedział w fotelu przed kominkiem. Na palcu miał ślubną obrączkę swojej córki. Jak połączyć ze sobą wszystkie te wskazówki? W dodatku, w innej dzielnicy miasta przedsiębiorca pogrzebowy szuka brata, który zniknął w tajemniczych okolicznościach. Nie wiadomo co się z nim stało, a nikt nie chce przyłożyć ręki do poszukiwań. Dlaczego? I dlaczego nieznajoma kobieta walczy z narastającą agresywnością męża zamiast odejść i ratować siebie oraz dzieci? Czy te trzy sprawy są ze sobą konkretnie powiązane?

W przypadku serii Kristiny Ohlsson wszystko jest możliwe a im więcej niepewnych wydarzeń, tym więcej dobrej zabawy. Szósty już tom przygód z Fredriką Bergman i Alexem Rechtem jako głównymi bohaterami to potwierdzenie wszystkiego co dobre w twórczości autorki. Otrzymałam przemyślaną i dobrze skrojoną zagadkę, która wciągnęła mnie na całego i z przyjemnością śledziłam rozwój dalszych wypadków. Myślę, że to przede wszystkim za sprawą głównych bohaterów, których osobiście bardzo lubię. To barwne osobowości, różne od siebie a jednak podobne w dążeniu do celu. Z nimi każde śledztwo to czysta frajda! Tym razem nie było inaczej - kilka z pozoru nie wiązanych ze sobą wydarzeń w ręce tej dwójki nabrało nowego znaczenia: tak długo szukali, łączyli i wypytywali, aż zrozumieli że problem tkwi znacznie głębiej i czas odwołać się do przeszłości.

Autorka pisze z zaangażowaniem, więc fabuła wciąga od pierwszych stron i chociaż sama akcja nie gna na złamanie karku - nie ma tutaj także miejsca na nudę. Każda tajemnica to odrębna całość, która zmierza do spójnego (oraz zaskakującego!) finału i niemal żal kończyć zorganizowane przez Kristinę Ohlsson przedstawienie w stylu akceptowanym przez każdego fana kryminału. Tajemnicza śmierć, brutalność, wszechobecne pozory oraz przeszłość w połączeniu z wszechobecnym klimatem niepewności zapewniają kilka godzin naprawdę dobrej zabawy. A najlepsze w tym wszystkim to, że tomy powyższej serii śmiało można czytać bez zachowania chronologii!

Bardzo dobrze bawiłam się podczas lektury a samo łączenie faktów okazało się dla mnie nie małym wyzwaniem. Autorka postawiła przede mną zagadkę godną przeciwnika zakochanego w gatunku i nie żałuję ani jednej przeczytanej strony. Dużo dobrej zabawy, bohaterów których osobowości zmieniają się jak w kalejdoskopie i zaskoczeń, szczególnie gdy sprawy zaczęły się ze sobą wiązać. "Ostatnia sprawa Fredriki Bergman" to lektura warta przeczytania i godna polecenia!

11 komentarzy:

  1. To jedna z premier, na które czeka,.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że powiesz, że warto było czekać ;)

      Usuń
  2. Mam słabość do skandynawskich thrillerów, więc książkę na pewno przeczytam. Tym bardziej, że akurat twórczości tej autorki jeszcze nie poznałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko, to już szósty tom. Nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  4. To świetnie, że lektura okazała się być tak udana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z wielką chęcią przeczytałabym tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie i ja spędzę przy tej książce kilka fajnych wieczorów!

    OdpowiedzUsuń