"Do wszystkich chłopców, których kochałam" Jenny Han, Tyt. oryg. To All the Boys I've Loved Before, Wyd. Kobiece, Str. 392
PREMIERA: 17 sierpnia 2018r.
"Czy kiedy mnie całowałeś, wiedziałeś, że się w tobie zakocham? Czasami myślę, że wiedziałeś"
Jak poradzić sobie z nieszczęśliwą miłością? Jak zapomnieć o obiektach swoich westchnień i wyzbyć się negatywnych uczuć? Okazuje się, że można przelać na papier wszystko to co nas przytłacza. Tylko później należy zrobić wszystko, by nikt nie odczytał tego, co zapisane. Szczególnie adresaci.
Lara Jean Song to dziewczyna niezwykle pozytywna. Mieszka z młodszą siostrą i ojcem, który stara się wychowywać swoje córki najlepiej jak może. One również ułatwiają mu sprawę nie wywołując wielu konfliktów. Może poza ciągłym pragnieniem młodszej siostry Lary, która domaga się psa. I ewentualnie tęsknotą za starszą, która wyjechała do Szkocji. Ale na pozór wszystko układa się dobrze. Do czasu, gdy ktoś niespodziewanie wykrada z szafy dziewczyny pudełko na kapelusze, w którym trzymała pięć niewysłanych nigdy listów do swoich niespełnionych miłości. Opisała w nich swoje żale i smutki, pragnienia oraz nadzieje. A teraz ktoś zdecydował się wysłać te listy do wszystkich chłopaków. W tym do byłego ukochanego jej starszej siostry.
Oto przed nami niezwykle sympatyczna powieść młodzieżowa, w której radość na zmianę przeplata się z troskami młodzieńczych lat. Opowiada o młodej dziewczynie z którą śmiało można się utożsamić. W końcu kto z nas nie miał niespełnionych miłości? Obiektów westchnień, którzy nigdy nie dowiedzieli się co tak naprawdę czujemy? Strach nie pozwalał nam na to, by wyjawić głęboko skrywane uczucia. Wyobraźcie sobie zatem jak musi czuć się w obecnej sytuacji Lara. Jak trudno jest jej spojrzeć w oczy chłopcom, do których kierowane były listy i przełknąć własną dumę, by stawić czoła zaistniałej sytuacji. To wszystko jest niesłychanie proste do zaakceptowania, bo oparte na prawdziwym życiu. Na historii, która mogłaby przytrafić się każdemu z nas.
Napisana z dystansem i subtelnym poczuciem humoru, przygoda młodej bohaterki zabiera nas w podróż przez wzloty i upadki nastoletnich miłości. Zabawia, pozwala odprężyć się podczas lektury i niespodziewanie wciąga nas w sam środek wydarzeń. Niepozorne tło akcji szybko staje się przyjemną lekturą na późne popołudnie, prezentującą całą paletę barwnych osobowości w towarzystwie których czas płynie zdecydowanie za szybko. Bo choć chciałoby się czytać tą historię bez końca, wystarczy kilka chwil, by zapoznać się z intrygującym finałem - pozostawiającym poczucie niebanalnego rozwinięcia w kontynuacji.
Lekki sposób, przyjemny styl i miła dla duszy czytelnika historia to zapewnienie kilku godzin sympatycznej zabawy w towarzystwie głównej bohaterki i jej miłosnych perypetii. "Do wszystkich chłopców, których kochałam" to ciepła opowieść o utraconych nadziejach i niespełnionych marzeniach, o poszukiwaniu własnego szczęścia i poczuciu bezpieczeństwa.
Czasami takie lekkie historie historie są potrzebne.:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
UsuńNa razie mam co czytać, ale nie mówię nie. Kiedyś,jak się natknę na ten tytuł, to zagłębię się w niego.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
UsuńCzęsto widywałam tę książkę na zagranicznym booktube ;)
OdpowiedzUsuńFakt, za granicą jest sławna, ale wcale się nie dziwię :)
UsuńCzytałam tę powieść w lipcu, jeszcze w starszej oprawie graficznej i byłam zachwycona! Z niecierpliwością czekam na film i kolejne tomy dostępne po polsku <3
OdpowiedzUsuńJa również czekam na film i kolejne części :)
UsuńSłyszałam wiele pozytywnych słów o tej powieści, a film dodatkowo zachęca do zapoznania się z pierwowzorem :)
OdpowiedzUsuńCzyta się raz dwa, więc bardzo polecam :)
UsuńOd czasu do czasu mam ochotę na taką ciepłą powieść.
OdpowiedzUsuńW takim razie to powieść dla Ciebie :)
UsuńBrzmi jak idealna, lekka pozycja na wakacje i nie odstrasza mnie, pomimo tematyki. Spróbuję po nią sięgnąć kiedy uporam się z tym co mam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło c:
mrs-cholera.blogspot.com
Bardzo się cieszę! :)
UsuńBardzo się cieszę, że w końcu jakieś wydawnictwo postanowiło wydać CAŁĄ SERIĘ, a nie tylko pierwszy tom. Czytałam kilka lat temu i świetnie się bawiłam przy tej książce, szczególnie, że koniec mnie zaskoczył, nie mogę doczekać się następnego tomu.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Fantastic books
To prawda, finał jest niebanalny :) Już nie mogę się doczekać kontynuacji :)
UsuńNa pewno przeczytam niedługo tę książkę :)
OdpowiedzUsuńDoskonale :)
UsuńSłyszałam o tej serii, jest całkiem niezła... ale nie wiem czy będę to oglądać, akurat mam wykupiony netflix, więc może...
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/08/wszystko-czego-pragnelismy-emily-giffin.html
Najpierw przeczytaj ;)
UsuńSympatyczna zabawa podczas lektury jest dobra :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda :)
UsuńWydaje się idealna na letni wypoczynek!
OdpowiedzUsuń