"Słuchaj swojego serca" Kasie West, Tyt. oryg. Listen to your heart, Wyd. Feeria, Str. 376
"Upomniałam siebie, że morderstwo nadal jest uważane za przestępstwo we wszystkich pięćdziesięciu stanach, i napisałam: Twoje szczęście, że tak dobrze nie oceniasz."
Kasie West powraca z kolejną ciepłą powieścią, w której urok lata miesza się z problemami wieku dorastania. Czy po raz kolejny zdobędzie nasze uznanie? Czy oczaruje nas miłosną historią?
Powieści Kasie West zawsze przywodzą mi na myśl wielkie pokłady pozytywnych, niezwykle optymistycznych emocji. I pomysłowej fabuły, która zawsze mile mnie zaskakuje. Dlatego z przyjemnością sięgam po kolejne książki autorki, pamiętając że do tej pory autorka ani razu mnie nie zawiodła. "Słuchaj swojego serca" jest idealnym przykładem wszystkiego co dobre w książkach tej autorki - pomysłu, niebanalnych bohaterów i historii o miłości, która pojawia się jedynie w tle, ustępując miejsca ważniejszym wartością.
Rolę głównej bohaterki w najnowszej powieści autorki otrzymała Kate Bailey, samotniczka która niekoniecznie przepada za kontaktem z innymi ludźmi. Woli spędzać czas samotnie, w gronie własnych myśli. Dlatego nie wie skąd wzięła się w niej odwaga, by dołączyć do zespołu tworzącego popularne szkolne podcasty. Jej zadaniem będzie odbieranie telefonów i udzielanie porad. I kiedy myśli, że to wyzwanie zdecydowanie nie dla niej - idealnie odnajduje się w roli. Do czasu gdy odbiera telefon od chłopaka proszącego o radę w spawie jego tajemniczej miłości. Początkowo cieszy się, że może pomóc swojej przyjaciółce, bo jest pewna że wie z kim rozmawia i kogo dotyczy wyznanie. Wkrótce jednak odkrywa w sobie pokłady miłości o których wcześniej nie pomyślała. I które mogą pokrzyżować plany szczęścia jej przyjaciółki.
Oto Kasie West jaką znamy! Oto historia, jaką mogła napisać tylko Kasie West. Pełna życia, dynamiczna, niebanalna i miejscami zabawna, wciągająca na całego w wir zaskakującej miłosnej przygody bohaterki, która była pewna, że nigdy nie przydarzy się jej nic podobnego. A jednak, jak się okazuje, los lubi płatać figle. Sprawia, że Kate dostrzega w Diego coś więcej niż inni, odnajduje w sobie pokłady zapomnianych uczuć i tylko nie wie jak ostatecznie rozegrać, bo przecież przyjaźń jest dla niej najważniejsza. I nie wie czy Diego kiedykolwiek poczuje do niej to samo.
Jednak nie tylko wątek miłosny króluje w tej powieści - właściwie jest on jedynie tłem dla głębszych wartości z jakimi zawsze autorka potrafi się rozprawić. Na przykładzie życia głównej bohaterki pokazuje nam siłę przyjaźni, niezachwianą rolę drugiej osoby w naszym życiu oraz rodzinną relację, która idealnie definiuje miłość rodzica do dziecka. W nieskomplikowanym świecie młodej osoby kryje się wiele wartości, których czytelnik doszuka się po subtelnych sygnałach i dostrzeże, że życie zawsze ma dla nas plan - wystarczy odważyć się i zrobić krok na przód.
Lekki, przyjemny styl, pomysł i jeszcze lepsze wykonanie to kolejne potwierdzenie, że Kasie West doskonale radzi sobie z gatunkiem powieści młodzieżowej. Udziela mądrych rad, które można dostrzec czytając między wierszami, pokazuje że każdy ma szansę na szczęście. "Słuchaj swojego serca" jest jednocześnie sympatyczną lekturą z intrygującymi bohaterami, która po skończonej lekturze pozostawia w nas jedynie same pozytywne emocje, optymistycznie nastawiając na kolejne książki autorki.
Kocham książki tej autorki. ''Słuchaj swojego serca'' należy do moich ulubionych powieści! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Ja również wszystkie bardo lubię, ale ta mocno konkuruje z pozostałymi :)
UsuńJeszcze się za nią nie zabrałam :c
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Polecam szybko nadrobić zaległości :)
UsuńZapowiada się ciekawie :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
I jest! :)
UsuńMuszę wreszcie poznać twórczość tej autorki. 😊
OdpowiedzUsuńZe swojej strony bardzo polecam :)
UsuńKsiążkę mam dopiero przed sobą - czeka już na mojej półce, ale Twoja recenzja jest drugą, która utwierdza mnie w przekonaniu, że poziom twórczości autorki ma się dobrze. Niedługo przekonam się o tym osobiście.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszystkie książki tej autorki, ale ta jest jedną z najlepszych w jej dorobku :)
UsuńOd czasu do czasu sięgam po powieści młodzieżowe.
OdpowiedzUsuńW takim razie ta jest dla Ciebie :)
UsuńDo tej pory przeczytałam tylko jedną powieść Kasie West, ale wywarła na mnie pozytywne wrażenia, więc na pewno sięgnę po więcej.
OdpowiedzUsuńPolecam przeczytać wszystkie :)
UsuńPlanuję sobie zrobić drugi mini-maraton z Kasie West, więc pewnie uwzględnię i ten tytuł :). Chociaż jej książki jak dla mnie mają nierówny poziom, to w lepszych przypadkach wychodzą naprawdę nieźle i tak leciutko.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Ja bardzo lubię wszystkie jej książki :)
UsuńCoraz bardziej mam ochotę na takie lekkie, niezobowiązujące historie, po które dużo osób tak chętnie sięga. Ja zwykle tego nie robię, ale może przyda się odskocznia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
mrs-cholera.blogspot.com
Książki West bardzo Ci polecam, są miłą odskocznią :)
UsuńMuszę w końcu przeczytać coś tej autorki...
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńBardzo lubię tę autorkę. Co prawda czytałam jak na razie tylko dwie jej książki, ale już po nich widać, że ma niebanalne pomysły i wyróżnia się po prostu na tle innych twórców powieści młodzieżowych. Z chęcią sięgnę i po "Słuchaj swego serca", zapowiada się fajna lektura, no i temat na czasie, bo o podcastach. :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią, w dodatku West nie pisze słodko o miłosnych potyczkach a konkretnie, o prawdziwym życiu :)
UsuńPrzeczytałam i bardzo mi się podobała! Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńJa również! :)
UsuńNie znam jeszcze książek tej autorki, ale mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni, bo słyszę o nich wiele dobrego. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
DEMONICZNE KSIĄŻKI
Ze swojej strony wszystkie polecam :)
Usuń