wtorek, 4 września 2018

"Łzy Tess" Pepper Winters

"Łzy Tess" Pepper Winters, Tyt. oryg. Tears of Tess, Wyd. Kobiece, Str. 496

"- Chcę twojej troski. Obietnicy, że podzielisz się ze mną życiem i nie odetniesz ode mnie. Chcę wiedzieć kim jest Quincy. Chcę należeć do Q. Chcę być ze sobą szczera i wiedzieć, że coś dla ciebie znaczę. Masz to w sobie, Q? Chcesz się o mnie zatroszczyć, bym mogła dać ci to, czego potrzebujesz?
- Prosisz o rzecz niemożliwą. Prosisz bym cię kochał."

Są takie powieści, które przyciągają nas do siebie od dnia pierwszych zapowiedzi. Kuszą piękną okładką, intrygującą treścią i obietnicą niezapomnianych emocji. Bez wątpienia powieść Pepper Winters należy do grona tego typu lektur. Czy spełni nasze oczekiwania?

Wszystko rozpoczyna się niewinnie. Dwudziestoletnia Tess Snow może pochwalić się naprawdę przyjemnym życiem. Właśnie rozpoczyna karierę na rynku nieruchomości, ma również obok siebie wspaniałego chłopaka. To właśnie Brax, by uczcić ich drugą rocznicę zabiera ją na wycieczkę do Meksyku. Obietnica wielkiej przygody, relaksu i niezapomnianych chwil wisi w powietrzu. Nie podejrzewają jednak, że już niebawem dojdzie do prawdziwej tragedii.

Nie spodziewałam się historii, jaka czekała na mnie tuż po pierwszych, sympatycznych chwilach z życia Tess i Braxa. Spokojne życie w oka mgnieniu przerodziło się w prawdziwą tragedię, dramat dziewczyny tak pełen emocji, że niemal bolesny dla samego czytelnika. Bo choć trudno uwierzyć w sytuację jaka zdarzyła się w Meksyku, jest ona odzwierciedleniem prawdziwego życia i bardzo szybko wprowadza nas do brudnego, przestępczego świata. Główna bohaterka zostaje odurzona narkotykami, uprowadzona i sprzedana, oddana w ręce jej nowego pana, który ma za zadanie zrobić z niej idealną, wypraną z emocji marionetkę w świecie prostytucji.

Brzmi tragicznie? Dramatycznie? Właśnie na tym opiera się ta powieść. Na zaskoczeniach, niebanalnych wydarzeniach, na prawdziwych lękach zamkniętych w bohaterce z krwi i kości, z którą możemy się utożsamić i która już od pierwszych stron staje się nam bliska. Tym większy dramat rozgrywa się na naszych oczach, gdy bezradnie obserwujemy jej drogę przez prawdziwe piekło, które autorka oddała z zaskakującą wprawą i precyzją. Widzimy jak bezradnie czuje się Brax, chłopak który nieświadomie wszystko zapoczątkował. Jak walczy o ukochaną, która stara się zachować resztki godności, ale brak poczucia bezpieczeństwa i przekonanie o całkowitym odebraniu wolności przytłacza ją z minuty na minutę. Obserwujemy tajemniczego Q, właściciela Tess, który uosabia wszystko co złe - jednocześnie budząc chore zaciekawienie jego postacią.

Napisana lekkim, przyjemnym językiem, okraszona potężną dawką sprzecznych emocji powieść Winters wciąga nas do mrocznego świata przemytników, przestępców i osób o wątpliwej moralności. Pokazuje, że człowiek nie zawsze ma w sobie pokłady człowieczeństwa i czasami może zachowywać się wyłącznie jak zwierze. Bez uczuć, bez pragnień, bez litości.

"Łzy Tess" to ciemna strona powieści erotycznych, dark erotic tak bardzo mroczny, jak to tylko możliwe. Dlatego tylko fani tego gatunku i czytelnicy z zamiłowaniem do mocnych wrażeń odnajdą się w tej historii. To powieść, która budzi mnóstwo, często zaskakujących emocji i wprowadza nas do świata tak zaskakującego, że na pierwszy rzut oka niemożliwego. A później czytelnik zdaje sobie sprawę, że gdzieś tam, w prawdziwym życiu dzieją się podobne rzeczy. Może nie tak skrajne, nie tak sfabularyzowane, ale równie groźne i niebezpieczne. Przez co powieść od razu zyskuje na znaczeniu, przerażając jednocześnie.

5 komentarzy:

  1. Wkrótce również będę czytała tę książkę i przyznam szczerze, że trochę się boję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tę książkę i chociaż mam mieszane odczucia to jednak zaintrygowały mnie losy bohaterów i chcę przeczytać kolejną część. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze książki z gatunku dark erotic.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie jestem fanką tego gatunku, więc sobie odpuszczę. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń