piątek, 9 listopada 2018

"Echo" E.K. Blair

"Echo" E.K. Blair, Tyt. oryg. Echo, Wyd. Niezwykłe, Str. 334

"Pragnę tylko tego, czego on z pewnością mi odmówi."

Gdy echo wybrzmiewa w oddali oznacza, że historia jeszcze się nie kończy. Gdy głosy nie cichną, jest szansa na wszystko. Czy dźwięk ten będzie silniejszy od ciszy, która niesie się w oddali?

Są takie książki na premierę których czekamy z zapartym tchem. Są historię, których finał pozostawia w naszej głowie mnóstwo pytań. Są autorzy, których proza przenika nam do krwi. I bez wątpienia E.K. Blair doskonale odnalazła się w tej roli pisząc serię, która idealnie trafiła w moje oczekiwania i zaskoczyła mnie poprowadzoną fabułą, której intensywna atmosfera zbudowała w mojej głowie prawdziwe obrazy. Dlatego nie mogłam oprzeć się kontynuacji. I otrzymałam historię inną niż jej poprzedniczka, ale zdecydowanie równie dobrą. 

Pierwszy tom serii Czarny Lotos zaskoczył nas finałem. Pozostawił w naszych głowach mnóstwo pytań bez odpowiedzi. I zmusił do intensywnego myślenia - co będzie dalej? Okazało się, że autorka miała plan na swoją serię, który rozwinęła w kontynuacji bardziej niż mogłam się spodziewać. Jednak musicie przygotować się na ciąg dalszy, który wydaje się odrębną częścią fabuły. Rozpoczyna się sentymentalnie, niemal nostalgicznie, przywołując wspomnienia. Elizabeth Archer, bohaterka która przecież wcześniej pokazała prawdziwy pazur niezależnej kobiety, zaczęła użalać się nad swoim losem. Zrobiło się więc smutno, nie tak porywająco jak wcześniej, nie tak drastycznie... do czasu, gdy akcja ponownie wskoczyła na tory niekontrolowanej adrenaliny.

Nie mogłam oderwać się od fabuły. Nie mogłam wyjść z podziwu jak łatwo przyszło Blair zmylić mnie pozorami, by w najmniej oczekiwanym momencie ponownie porządnie mną wstrząsnąć. Elizabeth szybko wróciła na pierwszy plan jako przedstawicielka tych bohaterek, które lubię najbardziej - silna, odważna, świadoma, pewna siebie. Kobieta, którą śmiało można byłoby postawić jako wzór do naśladowania, gdyby nie to poczucie lęku emanującego z każdego jej ruchu.

Co kryje się w głowie głównej bohaterki? Co nią kierowało? Jakie wybory zmieniły ją nieodwracalnie? W tej powieści otrzymujemy szansę zajrzenia w głąb umysłu kobiety, która zaskoczyła nas wielokrotnie podejmowanymi decyzjami. Chciała bezwzględnie zemścić się na mężu a wpakowała w sam środek piekła, z którego nie było wyjścia. Żyjąc z piętnem mordercy ukazała cały proces zachodzący w człowieku o zachwianej psychice. Wytrąciła mnie z równowagi swoimi wyborami, zatrzymała głębią postaci, której autorka nadała fantastyczną charyzmę i wiarygodne kształty.

Podsumowując - "Echo" to ścisła kontynuacja "Bang", czyli książki przypominającej emocjonalny rollercoaster. Także tutaj emocje nie mają końca, chociaż przechodzą na drugi plan ustępując miejsca kreacji głównej bohaterki, która pokazała się od strony człowieka z prawdziwie zachwianą psychiką. Mordercze myśli, dramatyczne działania, bezwzględność, która nie ma końca. Inna niż wszystkie, zaskakująca, intrygująca, drapieżna i niebezpieczna. To książka dedykowana tylko tym odważnym, ale ten kto zaryzykuje - na pewno nie będzie rozczarowany.

9 komentarzy:

  1. Pierwsza część bardzo mi się podobała, tę więc na pewno również przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że seria trzyma poziom, a autorka prezentuje swoje umiejętności z innej strony. Chyba jednak zmienię zdanie i sięgnę po tę serię

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jedynki może kiedyś skusze się na obie powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciągnie mnie do tej serii, muszę na nią zapolować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak ładnie przedstawiłaś tą książkę, że nic tylko sięgać po "Bang" a potem po kontynuację :)
    Chce się przejechać na tym emocjonalnym rollercoasterze!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę na takie ryzyko. Muszę tylko upolować gdzieś egzemplarz dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, nie wiem czy chcę sięgnąć po tę książkę :/. Muszę się dobrze zastanowić :)

    Ciekawa książka na prezent dla dziecka. Aż żal, że nie mam w rodzinie dzieciaków, które mogłabym nią obdarować :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark,
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpuściłam sobie tę serię. Na początku byłam ciekawa, ale jakoś straciłam do niej zapał :/
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń