"Nigdy nie pozwolę ci odejść" Katy Regnery, Tyt. oryg. Never Let You Go, Wyd. Niezwykłe, Str. 488
"Mógłbym obejmować cię przez milion lat byś poczuła moją miłość."
Tragiczne wydarzenia sprzed lat powróciły do bohaterów z podwójną siłą. Czy i tym razem uda im się odnaleźć w świecie pełnym bólu i nowych tragedii?
Katy Regnery powraca z kontynuacją swojego imponującego cyklu nawiązującego do baśni we współczesnym stylu. Pierwszy tom pozytywnie mnie zaskoczył pomysłowym wykonaniem, nawiązaniem do historii którą znałam, a która pojawiła się przede mną w nowych barwach oraz lawiną emocji, które trafiły prosto do mojego serca. Liczyłam zatem, że kontynuacja okaże się równie dobra. Nie spodziewałam się, że będzie jeszcze lepsza.
To niebywałe jak autorka potrafi manipulować naszymi uczuciami. Jak drąży, wiarygodnie przedstawia każdą poszczególną emocję żyjącą w sercu bohatera i jak świadomy jest każdy jej ruch jeśli chodzi o kreację postaci czy każdą kolejną scenę idealnie łączącą się z kolejnymi wydarzeniami. Regnery potrafi prostą opowieść zmienić w niezapomnianą podróż w głąb ludzkich rozterek, które nigdy nie pozwolą o sobie zapomnieć. Nie bawi się w zbędne opisy, skupia się jednak na świadomych dialogach, prowadząc swoich czytelników przez historię, która może nie rozgrywa się tuż obok nas, ale na pewno możliwa jest gdzieś we współczesnym świecie.
Tym razem autorka przypomniała powieść o Jasiu i Małgosi. Przeinterpretowała ją na potrzebny nowej opowieści, dodając znanej bajce pazur i dynamikę z wieloma elementami zaskoczenia. Wszystko bowiem rozpoczyna się od Griseldy i Holdena, którzy uciekli z rąk porywacza po trzech latach niewoli. Niestety okrutna rzeka Shenandoah rozdziela dwójkę na wiele lat. Tracąc nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczą, rozpoczynają nowe życie. Dopiero po dziesięciu latach przeszłość wraca do nich w najmniej oczekiwanym momencie. Ona dostrzega go na ringu. On walczy w nielegalnej walce. Czy spotkanie po latach przywoła coś więcej poza głębokim bólem?
Kreacja głównych bohaterów zaskakuje głębią. Zarówno Griselda jak i Holden to dwie oddzielne historie, dwa światy o indywidualnych charakterach, którzy pojedynczo przekonują nas jak ciężką historię mają za sobą. Dziewczyna jest silna, zdeterminowana by odnaleźć się na nowo w życiu, jednocześnie delikatna i niepewna tego co przyniesie jutro. Natomiast Holden zmienia się nie do poznania z kolejno przeczytaną stroną. Najpierw czuły przyjaciel, który zrobi wszystko by pomóc odnaleźć drogę do lepszego życia, później wojownik, który zamyka się na emocje, by następnie powoli, niczym kwiat rozwijać się przed czytelnikiem pod naporem powracających emocji - tych dobrych, ale i tych złych, przypominając sobie, że miłość potrafi zabliźniać rany. Obydwoje wyciągając wnioski z przeszłości, próbują odbudować potencjalne szczęście, które wydaje się możliwe wyłącznie we wspólnym towarzystwie.
"Nigdy nie pozwolę ci odejść" to powieść przejmująca, zaskakująca, pełna niezapomnianych emocji. Chociaż opiera się na nurcie New Adult nie zamyka się wyłącznie w schematach gatunku, przekraczając granicę i dążąc do przekazania czytelnikowi jak najwięcej skrajnych uczuć. Ból, nie tylko ten fizyczny, ale przede wszystkim psychiczny, żal, lęk i rosnąca frustracja towarzyszą głównym bohaterom na każdym kroku, by w końcu udowodnić, że nigdy do niczego dobrego nie prowadzą. Jak zatem skończy się przygoda dwójki zagubionych bohaterów? Czy miłość zdoła ich uratować? Koniecznie musicie się o tym przekonać!
Muszę szybko nadrobić pierwszy tom, bo Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła do poznania tej historii. 😊
OdpowiedzUsuńNew Adult i romans lubię tak na dwa razy,ale ten motyw baśni... Jaś i Małgosia, to brzmi na tyle dobrze, że mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Lubię książki z gatunku new adult, jestem więc zainteresowana.
OdpowiedzUsuń"Weteran" tak mnie zachwycił, że w ciemno sięgnę po kolejną powieść autorki. Tę mam już zamówioną.
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała przeczytać :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę książkę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Czytam ostatnio recenzje o tej książce i muszę ją dorwać. Może poproszę Mikołaja :)
OdpowiedzUsuńWciąż kusisz ;)
OdpowiedzUsuńJakbym zobaczyła napis "Seria Współczesne Baśnie" to z całą pewnością chciałabym to przeczytać :D Ale chciałabym zobaczyć też, jakie baśnie są do wyboru :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Czytałam, że to naprawdę świetna książka. Koniecznie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię takie historie...na długo później zapadają mi w pamięc...
OdpowiedzUsuń