"Łabędź i szakal" J.A. Redmerski, Tyt. oryg. The Swan & the Jackal, Wyd. Niezwykłe, Str. 306
"Przeszłość mnie ukształtowała, uformowała mnie w potwora. Potwora z zadręczonym sercem i martwą duszą."
Czy łatwo skreślić człowieka? Naznaczyć go mianem mordercy i zamknąć w czeluściach mroku? A może brutalna gra to tylko przykrywka dla kogoś, kto także posiada serce?
J.A. Redmerski swoją serią W towarzystwie zabójców, łamie wszystkie znane nam do tej pory schematy. To co dzieje się na kartach jej powieści jest przejmujące, zaskakujące i niebywałe, ale za każdym razem także piekielnie wciągające. Ta część nie jest ścisłą kontynuacją dwóch wcześniejszych. Tym razem na pierwszym planie pojawia się nowy bohater, chociaż Izabel i Victor całkowicie nas nie opuszczają. Tym sposobem otrzymujemy nową, świeżą historię, która wciąż nie odpuszcza napływem skrajnych emocji i ponownie uderza w najczulsze struny, by szokować, zaskakiwać i zmuszać do intensywnego myślenia nad losem naszych ulubionych bohaterów.
Nigdy wcześniej nie poznałam takiej serii. Drastycznej, silnej, przepełnionej bólem i niebezpieczeństwem. A jednak na wskroś romantycznej, pełnej zwrotów akcji i ujmującej, w której mrok odgrywający główną rolę nagle zaczyna dostrzegać, że być może w promieniach słońca także znajdzie swoje miejsce. To wszystko rozgrywa się także w czytelniku, który na własnej skórze odczuwa dramaty bohaterów i żyjąc ich życiem, nie może wyjść z podziwu oraz zaskoczenia, że świat morderców tak bardzo przypada mu do gustu.
Fredrik Gustavsson bezlitosny kat, który już dawno wyzbył się wszystkich skrupułów padł ofiarą największego przekleństwa jakie mogło go spotkać. Poczuł, że może się zakochać. Przecież żadna kobieta nie powinna akceptować jego natury. Nie roli, jaką odgrywał i jaką zapewne odegrać jeszcze nie jeden raz. Ale później poznał swoje odbicie w Seraphinie, która tak jak on kochała zbrodnię. Lecz ich brutalna miłość trwała krótko, gdy dziewczyna po dwóch latach zniknęła bez śladu.Teraz chce ją odnaleźć. Nie wie, że na drodze stanie mu ktoś, kto całkowicie odmieni jego świat.
Tak, morderca jak się okazuje, też ma uczucia. Zaskakujące, prawda? Musicie nauczyć się jednego - w tej serii spodziewajcie się niespodziewanego. Autorka ma wyobraźnię, która na początku mocno wstrząsa brutalnością, sadyzmem i bezwzględnością. W drugiej kolejności przekonuje kreacją bohaterów i silnymi emocjami, od których ciężko się uwolnić. W świecie mroku i prawdziwego okrucieństwa pojawia się słodka miłość, która nigdy nie powinna zaistnieć. A jednak zaczęła kiełkować w sercu prawdziwego przestępcy. Niestety, zbyt intensywnie. Fredrik bowiem stanął przed wyborem, którego na pewno się nie spodziewał: przyszło mu wybrać między mrokiem a światłem, wiedząc że wybór zawsze będzie zły, że któraś ze stron będzie musiała zginąć.
"Łabędź i szakal" to kontynuacja najlepsza z najlepszych. Jeszcze bardziej wciągająca niż dwie poprzednie, o ile to tylko możliwe. Mrożąca krew w żyłach i przyspieszająca bicie serca. Zaskakująca, wstrząsająca i bardzo, bardzo intensywna. J.A. Redmerski udowadnia, że można wyjść poza ramy schematycznych powieści i stworzyć coś niebanalnego, oryginalnego, coś co chce się czytać i czytać. Jesteście gotowi na niebezpieczeństwo, które czyha w ukryciu? Wszystko przed Wami!
"Łabędź i szakal" to kontynuacja najlepsza z najlepszych. Jeszcze bardziej wciągająca niż dwie poprzednie, o ile to tylko możliwe. Mrożąca krew w żyłach i przyspieszająca bicie serca. Zaskakująca, wstrząsająca i bardzo, bardzo intensywna. J.A. Redmerski udowadnia, że można wyjść poza ramy schematycznych powieści i stworzyć coś niebanalnego, oryginalnego, coś co chce się czytać i czytać. Jesteście gotowi na niebezpieczeństwo, które czyha w ukryciu? Wszystko przed Wami!
Przede mną pierwsza część. Ale tak wiele dobrego słyszałam o serii, że już nie mogę się jej doczekać. Świetnie, że kontynuacja wypada tak korzystnie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że kontynuacja jest taka dobra.
OdpowiedzUsuńSkoro to tak zaskakująca książka, może czas nadrobić resztę? Fajnie, że zdarzają się jeszcze nieschematyczne książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
Eli z https://czytamytu.blogspot.com
Muszę koniecznie poznać tę serię :)
OdpowiedzUsuńTak zachęcająco brzmisz, że nie sposób przejść obok niej obojętnie .
A ja wcale nie chcę zapoznawać się z tą książką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Tak właśnie myślałam, że trzecia część jest już o innych bohaterach. Zatem teraz muszę zaczaić się na tom drugi, bo pierwszy już mam i mogę zabierać się za czytanie. Bardzo jestem ciekawa tej serii, szczególnie że zwróciła moją uwagę jeszcze na długo przed wydaniem. Mam nadzieję, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńPolecam
OdpowiedzUsuń