"Król bez skrupułów" Meghan March, Tyt. oryg. Ruthless King, Wyd. Editio, Str. 232
"[...] jeśli nie oddasz temu człowiekowi tego, co jesteś mu winna, to nie skończy się na tobie. Zniszczy wszystkich, których kochasz."
Nieszczęśliwa dziewczyna pewnego dnia trafia na mężczyznę, który wydaje się inny niż wszyscy dookoła. Jednak jej zobowiązania nie pozwalają na to, by porzucić wszystko na rzecz niepewnej przygody. Chociaż... może jednak?
Czy powieść erotyczna może kryć w sobie coś więcej poza emocjami kierowanymi prosto do kobiecych serc? Wielokrotnie przekonałam się, że tak. Dlatego zawsze szukam tych historii, które zaskoczą mnie nie tylko relacją między głównymi bohaterami, ale i tematyką, która przekona mnie, że znajdę w historii coś więcej. Coś co mnie zaciekawi, zaintryguje i może zmusi także na moment, by zastanowić się nad życiem i losem bohaterów.
Powieść Meghan March należy do tej kategorii. Nie jest wybitna i nie zmieni Waszego życia, ale jest wystarczająco dobra, by dać jej szansę i w pełni cieszyć się z lektury. Jest w niej coś więcej, coś co prowadzi nas od strony do strony z niegasnącą ciekawością kolejnych wydarzeń. Nie bez powodu. Od samego początku wita nas bowiem żywiołowa, energiczna bohaterka, która przekonuje do siebie temperamentem i charakterem a zatrzymuje trudnymi decyzjami oraz wątpliwą znajomością, na którą naraził ją jej podły, bezwzględny i egoistyczny mąż. Który swoją drogą zmarł i zostawił Keirę Kilgorę z wielkim długiem u człowieka, który rządzi Nowym Orleanem żelazną pięścią.
Po drugiej stronie Keiry staje Lachlan Mount, ten który nie boi się świata. Potrafi zdobyć to co chce bez mrugnięcia okiem a mafia i policja padają mu do stóp. Wie czego chce i trzyma się w cieniu, bo nie przepada za bliskością. Znajome, prawda? Tak, to widoczny schemat, który szybko rzuca się w oczy, ale nie jest w żadnym stopniu minusem dla tej powieści. Obserwowanie jego losów, gdy na drodze staje mu dziewczyna stają się czystą przyjemnością, na bok odchodzą schematy a na pierwszym planie króluje niebanalna relacja dwójki zagubionych ludzi, którzy dokładnie nie widzą czego chcą od życia poza sobą. Bo tylko to im wystarcza.
Ekscytacja, niebezpieczeństwo, żądza i władza - oto emocje, które przywitają Was w tej powieści. Starcie silnych charakterów to centralny punkt przygody, której szybko nie zapomnicie. Doskonale bawiłam się podczas lektury, wielokrotnie czułam się miło zaskoczona przez autorkę i chociaż motyw wzajemnej dominacji już znam z innych książek nie narzekam na dość przewidywalną fabułę dzięki naprawdę dobrze poprowadzonej kreacji głównych bohaterów - nie da się ich nie lubić, nie da się im nie kibicować.
To nie jest jednak książka dla grzecznych dziewczynek. O nie! Balansuje na krawędzi, o ile nie przekracza wszystkich granic. Jest niegrzeczna, bardzo niegrzeczna. I nie bawi się w półśrodki. Dlatego tylko fanki gatunku powinny zdecydować się na lekturę, która bez wątpienia dostarczy im wiele niezapomnianych wrażeń. "Król bez skrupułów" to książka z pazurem, pozbawiona skrupułów dokładnie tak jak tytułowy bohater i wodząca za nos niemal do ostatniej strony. Innymi słowy - warta polecenia, warta przeczytania!
No proszę. Od czasu do czasu lubię poczytać takie niegrzeczne książki.
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś, najdzie mnie ochota na tego typu książkę. 😊
OdpowiedzUsuńJakoś erotyki to nie do końca moja bajka, więc raczej sobie odpuszczę sięgnięcie po tą książkę.
OdpowiedzUsuńMoże i to dobre, ale kurde, nie ma już pomysłów na okładki? Na 90% jest męska klata, byle jaka czcionka i wsio :/
OdpowiedzUsuńIrytujące...
Świetna książka! Nie mogę się doczekać kontynuacji :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, czy to książka dla mnie. Może się przekonam :)
OdpowiedzUsuńLubie niegrzeczne książki, ale nie wiem czy tak niegrzeczne lol Ale mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo książka musi mieć jeszcze coś więcej niż fajną okładkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Eli z https://czytamytu.blogspot.com/
Tą pozycję raczej sobie odpuszczę, gdyż zbytnio nie należy do mojego gatunku :/ Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńO jacie, zapowiada się bardzo pikantna historia. Skoro wspominasz o przekraczaniu granic musi być baaardzo namiętnie. Jestem tego tytułu bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Przeczytałam i do mnie jednak nie przekonała, to nie do końca mój klimat ;v
OdpowiedzUsuńPrzeczytam z ciekawości i z poleceń innych, bo nie ukrywam, że sama z siebie nie sięgnęłabym po nią. Po pierwsze z powodu okładki, po drugie opis mnie nie przekonuje. Niemniej jednak recenzje jakie czytałam (w tym także twoja), są pozytywne i zachęcają do poznania tej historii. Muszę tylko najpierw ją zdobyć :)
OdpowiedzUsuń