"Pozwól mi wrócić" B.A. Paris, Tyt. oryg. Bring Me Back, Wyd. Albatros, Str. 320
"W moim umyśle jest jednak mrok, który się nie rozprasza."
Ona zaginęła. On nie powiedział całej prawdy. Teraz przeszłość powraca ze zdwojoną siłą. Czy można oszukać przeznaczenie?
B.A. Paris to autorka, która zdobyła uznanie wielu czytelników dobrze skonstruowanym thrillerem psychologicznym "Za zamkniętymi drzwiami". Przyznaję, że i ja wówczas dałam się porwać fali zachwytu, ponieważ faktycznie spędziłam przy tamtej książce miłe i - co najważniejsze - zaskakujące chwile. Idąc za ciosem decydowałam się na kolejne książki autorki i tak w moje ręce trafiło jej najnowsze dzieło. Od razu zatem pojawiło się pytanie: czy dorówna swoim poprzedniczkom?
Nie zmienia się styl autorki, co moim zdaniem jest w tym wszystkim najważniejsze. Powoli, bez żadnego pośpiechu angażuje się przede wszystkim w ciężki klimat swojej powieści, wiszącą w powietrzu tajemnice oraz subtelne stopniowanie akcji. Wszystkie te elementy połączone w jedną całość są niezbędne w przypadku gatunku, w którym pisze autorka. I tutaj na pewno Paris radzi sobie doskonale - wodzi czytelnika za nos, podrzuca mylne tropy, wciąż udowadnia, że jeszcze niewiele wiemy.
Z fabułą jest podobnie. Wciągająca, niby przyziemna, z tematem który mógłby rozegrać się w prawdziwym życiu, a jednak jest ten dreszczyk niepewności, przekonanie, że nie dostrzegamy jednego niewielkiego elementu, który wraz z biegiem fabuły wszystko odmieni. Historia podzielona na dwa wątki czasowe - teraz oraz dwanaście lat wcześniej, opowiada losy mężczyzny, który utracił ukochaną dziewczynę. Fin i Layla, młodzi i nieprzytomne w sobie zakochani, wyjechali na wakacje do Francji. Jednak zanim dojechali na miejsce ona zniknęła. A on nie powiedział policji całej prawdy. Teraz, po latach, ponownie buduje trwały związek. Co zaskakujące - z siostrą jego zaginionej dziewczyny. Nie spodziewa się, że już niedługo otrzyma wiadomość, która zmieni wszystko.
To co równie dobrze wychodzi Paris, to kreacja bohaterów. Już wielokrotnie udowodniła, że nie można od razu przywiązywać się do postaci a jej najnowsza powieść tylko potwierdza, że każdy potrzebuje czasu. nagle okazało się, że ci dobrzy zmieniają się w złych, a źli mają coś więcej do powiedzenia. Dopiero z biegiem fabuły poznacie wszystkie sekrety oraz całą ich historię i dopiero łącząc wszystkie fakty zrozumiecie jaką rolę każdy odgrywa w tej tragedii. Przyznaję, że ja jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy i z ciekawością śledziłam krok każdego bohatera.
To co budziło przestrach w głowie głównego bohatera, to brak ostatecznego zakończenia jego przeszłości. Wisząca w powietrzu tajemnica potęgowała rosnący w nim obłęd, sprawiała, że nie potrafił zapomnieć. Z Laylą połączyła go miłość, z Ellen - jej siostrą - potrzeba bycia. Te dwa skrajnie różne światy przewartościowały cały świat Fina i sprawiły, że już sam nie wiedział po której ze stron się opowiedzieć. Taki sam chaos pojawia się w głowie czytelnika, który śledząc jego losy sam już nie wie komu kibicować. I właśnie to w tym wszystkim jest najlepsze - wewnętrzne rozdarcie, które zaprowadzi nas do niebanalnego finału.
"Pozwól mi wrócić" to kolejny udany thriller psychologiczny spod pióra B.A. Paris. Serce kłóci się z umysłem. Przeszłość nie powala o sobie zapomnieć. Co tak naprawdę wydarzyło się dwanaście lat temu? Dlaczego Fin nie wyznał prawdy? Decydując się na lekturę poznacie odpowiedzi nie tylko na te pytania, ale staniecie oko w oko z prawdziwym wyzwaniem. Czy rozwiążecie zagadkę przed ekscytującym finałem?
Co prawda, w moim odczuciu, książka posiada swoje mankamenty, ale w ostatecznym rozrachunku, warto dać jej szansę. 😊
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach. Poprzednia powieść autorki była świetna.
OdpowiedzUsuń