"Dorożka nr 13" Ksawery de Montépin, Tyt. oryg. El Coche Numero 13, Wyd. Dreams, Str. 1136
Czy doskonale zamaskowana zbrodnia sprzed dwudziestu lat może ujrzeć światło dzienne?
Przeszłość powraca ze zdwojoną siłą. Zbrodnia wcale się nie przedawniła, wręcz przeciwnie! Dopiero dziś ukazuje się w pełnej krasie. Czy oprawca doczeka się kary? Czy sprawiedliwość w końcu otrzyma prawo głosu?
Potężne tomisko, które liczy sobie ponad tysiąc stron zabiera nas w podróż, której szybko nie zapomnimy. Przeczucie mówiło mi, że to będzie dobra lektura i absolutnie się nie pomyliło! Każde słowo było przyjemnością czytania, każdy bohater osobą, którą z przyjemnością poznałam. Zanurzyłam się w świcie wykreowanym przez autora i na moment wyłączyłam się z rzeczywistości na rzecz tej wspaniałej opowieści. Dostrzegłam wartości silniejsze niż czas, gdy autor nawiązywał do przyjaźni, miłości, rodzinnych więzi i walki dobra ze złem w obliczy społecznych norm i moralnych zasad.
Książę Jerzy de la Tour-Vaudieu zdobył swój majątek podstępem. Jego nieprzeciętny umysł pozwolił mu zyskać to o czym marzył kosztem innych. Bez skrupułów, bez żadnych granic. Odrzucony przez rodzinę nie przejął się konsekwencją swoich wyborów. Jest przecież najbardziej wpływowym człowiekiem zamieszkującym Paryż. Nie spodziewa się, że już niebawem doścignie go sprawiedliwość po którą sięgnie córka dawno temu straconego skazańca. Przeszłość powraca a wraz z nią prawdziwe niebezpieczeństwo.
Powieść utrzymana w klimacie thrillera i subtelnego kryminału zabiera nas w podróż pełną zagadek, tajemnic i zaskoczeń, których autor nie szczędzi swoim czytelnikom. Mimo czasu, który upłynął od pierwszego wydania (to powieść dziewiętnastowieczna) wartości w niej zawarte są nieśmiertelne a bohaterowie i ich przygody nigdy się nie znudzą. Montépin serwuje nam opowieść barwną i niebanalną, przemyślaną w każdym detalu, niezwykle wciągającą i tak wspaniale napisaną poprzez słowo jakim władał autor, że przyjemność czytania nie kończy się z ostatnią stroną. Zanim się obejrzałam cała historia była już za mną, a przecież przeczytanie tylu stron powinno być nie lada wyzwaniem. Jednak nie w tym przypadku, nie gdy już od pierwszej strony stajemy tuż obok głównych bohaterów i wraz z nimi wplątujemy się w masę niebezpieczeństw, rozwiązujemy zagadki i uciekamy przed prawdą, która oczywiście w końcu wyjdzie na jaw.
"Dorożka nr 13" to zaskoczenie niezwykle pozytywne! Oby więcej takich książek, oby więcej podobnych i równie dopracowanych historii. Współcześni autorzy mogą chylić czoła autorowi, który z taką dbałością i oddaniem nakreślił wielowątkową i wielowymiarową opowieść z całą plejadą przeróżnych bohaterów. Płynna akcja, nieoczekiwane zmiany motywów i intryga zmierzająca do zaskakującego finału to nic w porównaniu do emocji, które towarzyszą nam na każdej stronie! Śmiech, wzruszenie, strach i wiszące w powietrzu napięcie zaserwowały mi powieść, która od dziś stanie na półce najlepszych książek jakie czytałam.
Okładka taka niepozorna, a fabuła bardzo interesująca:D
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa :D
~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Pierwszy raz słyszę o tej książce. Po Twojej recenzji nabralam ochoty na lekturę czegoś starszego, a opisane klimaty sa bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńBędę wypatrywać tej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Lubię taką wielowątkową i wielowymiarową fabułę.
OdpowiedzUsuńSamo stwierdzenie, że przy tej obszerności książki historia trzyma w napięciu i jest w gronie najlepszych książek na Twojej półce sprawia, że muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJuż sama okładka przemawia :) Nie widziałam jej wcześniej, a widać powinnam przeczytać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!