"Córka jubilera" Magdalena Knedler, Wyd. Novae Res, Str. 536
"Klątwa wiecznego tułacza" Magdalena Knedler, Wyd. Novae Res, Str. 560
"Trudno mi jednak wyobrazić sobie, że można nie szukać portu. Jakiegoś portu szuka się zawsze."
Życie z punktu widzenia młodej osoby wydaje się banalnie proste. W końcu cały świat stoi wówczas otworem. Jednak życiowe doświadczenia szybko weryfikują entuzjazm. Czy i tak będzie w przypadku bohaterki najnowszej powieści Magdaleny Knedler?
Autorka wielokrotnie pokazała nam, że potrafi pisać. Jej powieści są konkretne, przejrzyste, świadome i głębokie, dzięki czemu zaskakują pozytywnie wielu czytelników. Każda kolejna książka, która wychodzi spod jej pióra jest dla nie okazją to sięgnięcia po historię, która jest pewnikiem i na pewno mnie nie zawiedzie. Tak właśnie wydarzyło się w przypadku serii Ocean odrzuconych, która idealnie trafiła w mój gust.
Mnogość postaci, wielowątkowa fabuła, wspaniale oddanie współczesnych bohaterom czasów, trafne nawiązania do sztuki i historii - wszystko to rozpoczyna się wraz z rozpoczęciem pierwszej strony. Chociaż dylogia autorki zaskakuje objętością z czasem szybko dostrzeżecie, że strony praktycznie przerzucają się same i jest ich mimo wszystko zdecydowanie za mało. Opowieść napisana ze smakiem i w dobrym guście kryje w sobie same pozytywny oraz ponadczasowe wartości, które mnie osobiście zawsze najbardziej intrygują. Tutaj nie zabrakło niczego, a jako że akcja dzieje się na przestrzeni schyłku monarchii Austro-Węgier dochodzi jeszcze wyjątkowy klimat przeszłości.
To opowieść Charlotte, młodej dziewczyny, która dopiero rozpoczyna dorosłe życie. Córka żydowskiego jubilera od lat otaczana pięknem biżuterii kocha muzykę i sztukę. Jest także miłośniczką miasta, w którym przyszło jej żyć. Czuje się spełniona i szczęśliwa, zdając sobie sprawę że świat artystów i projektantów do których sama się zalicza czeka na nią otworem. Szybko jednak dostrzega, że marzenia które snuła nie mają spełnienia w rzeczywistości. Piękno o którym śniła zderza się ponurym życiem, wizją nadchodzących problemów politycznych oraz nędzą, która kontrastuje z bogactwem. Czy nauczy się żyć w nowym świecie?
Wszystko w tej powieści ma swoje miejsce. Magdalena Knedler z widocznym zaangażowaniem w detale oddała ducha ówczesnych czasów i przedstawiła przed nami świat, którego dziś możemy poznać jedynie z zachowanych dokumentów i wspomnień. Precyzyjna opowieść autorki zabiera nas do czasów, które przecież nie są fikcją literacką a rzeczywistą historią opartą na świadomym tle historycznym. Wszystko to składa się na kompletną i bogatą całość, która zabiera nas w wyjątkową podróż pełną emocji i zasad moralnych.
Z precyzją oddając losy bohaterów Magdalena Knedler napisała dylogię od której ciężko się oderwać. Przekonuje wartościowym motywem tworzenia relacji międzyludzkich, ujmuje trafnymi opisami przeszłych wydarzeń i przekonuje postacią głównej bohaterki, której nie da się nie lubić. Ocean odrzuconych to seria pełna emocji, wielowątkowa i wielowarstwowa, która zmusza do spojrzenia inaczej na świat, który nas otacza. Po raz kolejny autorka udowodniła, że jej książki warte są czytania.
Mam wielką ochotę na tę dylogię. Na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńLubię tego typu powieści historyczne, chętnie więc poznam książki pani Knedel :)
OdpowiedzUsuńJuż same okładki przyciągają, a i treść ciekawa i bogata :) Chętnie przeczytam obie książki. Mam nadzieję, że już niebawem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na tę oba tomy mam ogromny smaczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Te książki to chyba moje klimaty
OdpowiedzUsuńMam w planach odkąd zobaczyłam w zapowiedziach. Oby mnie nie zawiodły kiedy już po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Okładka i opis bardzo mnie przekonuje do tej książki :)
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com Zapraszam :)