"Save Me" Mona Kasten, Tyt. oryg. Save Me, Wyd. Jaguar, Str. 292
"Ale to jakiś początek. Wszystko będzie możliwe, gdy sam dla siebie przestaniesz być przeszkodą."
Dwa światy, dwa poglądy na jedno wspólne życie. Czy dwójka różnych bohaterów odnajdzie się w historii, która przecież jest im pisana?
Mona Kasten powraca z kolejną serią od której trudno się oderwać. Styl autorki zdecydowanie pasujący do wszystkich dramatów goszczących w nurcie New Adult ładnie łączy się z akcją, która wychodzi na pierwszy plan. Po raz kolejny otrzymujemy historię pełną zaskoczeń, emocji i sekretów, gdy wchodzimy do elitarnego świata wykreowanego przez autorkę. Co czeka nas za rogiem? Którzy bohaterowie okażą się źli, a którzy tylko będą bawić się pozorami? Pytań jest wiele, ale by móc je zadać zdecydowanie warto sięgnąć po pierwszy tom bardzo dobrze rokującej serii.
Zaczyna się oczywiście od poznania. I wstępnej nienawiści. Ona bowiem chciała przeżyć te studia bez najmniejszych problemów. On okrzyknął się przywódcą elit. Pech chciał, że ich światy szybko połączyły się w jedną całość, chociaż na początku nie mieli na to ochoty. Ruby pochodząc z kochającej się rodziny wiedziała, że celem w jej życiu jest jedynie Oxford - prestiżowe studia, które pozwolą jej osiągnąć upragniony wstęp do kariery. W końcu podporządkowała sobie pod marzenia całe swoje życie. Jednak pewnego dnia staje się świadkiem czegoś, co absolutnie nie było przeznaczone dla jej oczu. I od tego momentu rozpoczyna się emocjonalna rozgrywka. James bowiem zawsze postawi na swoim. A tym razem jego celem jest zamknięcie ust nowo poznanej dziewczynie.
Kreacja głównych bohaterów to najlepszy punkt tej powieści tuż obok nieoczywistej fabuły. Ruby i James to dwa skrajne światy, które krążą dookoła siebie zupełnie nieświadome swoich wzajemnych myśli. Przyjmując za pewnik przekonania przed wcześniejszym upewnieniem się czy ich uprzedzenia mają rację rozpoczynają między sobą coś na kształt gry, której reguł nikt nie poznał. On wywodzący się z zupełnie innych ram społecznych woli żyć na krawędzi, być panem sytuacji i nie pozwoli, by ktokolwiek obrażał jego lub jego rodzinę. Ona natomiast nie potrafi wyobrazić sobie, by ktoś mógł szkodzić drugiej osobie tak zupełnie bez powodu. W końcu od zawsze żyła w świecie pełnym miłości. Te dwie skrajności, widoczne jak na dłoni, zostały uchwycona przez autorkę w bardzo dobrze poprowadzonych osobowościach - charyzmatycznych i dających się z miejsca lubić.
Trudno uchylić rąbka tajemnicy związanego z fabułą, by nie popsuć Wam przyjemności czytania, ale możecie wierzyć mina słowo - akcja goni akcję, wydarzenia płynnie przechodzą w kolejne informacje i nawet zakończenie wstrząsa na tyle, że oczekiwanie na kontynuacje niemiłosiernie się dłuży. Podjęcie nie łatwych tematów i wplecenie w nie mnóstwa skrajnych emocji sprawiło, że historia okazała się w pełni wiarygodna. Wszystko poznane z perspektywy dwóch głównych bohaterów powoli układa się w kompletną całość i pokazuje, że pozory bardzo często potrafią mylić.
Nie pozostaje mi nic innego jak napisać, że "Save me" to kolejna intrygująca propozycja od autorki, która zna się na rzeczy. Mona Kasten zabiera nas w świat emocji, przywołując mnóstwo myśli i pokazując, że nie zawsze liczy się pierwsze wrażenie. Z lekkością i swobodą prezentuje ponadczasową opowieść o zagubieniu i poszukiwaniu własnej wartości, o współczesnych problemach i młodzieży, która ma wiele do powiedzenia. Z nadzieją, że kontynuacja będzie jeszcze lepsza oczekuję dalszych powieści autorki.
chcę ją chce ! :) lubię tą pisarkę :)
OdpowiedzUsuńNie mogę przejść obojętnie obok powieści, skoro jest taka świetna. Naprawdę mnie zaciekawiłaś, dlatego w najbliższym czasie postaram się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kolejnych tomów :)
OdpowiedzUsuńCzytałam poprzednią serię autorki i ta książka jest obowiązkowo na mojej liście. Bardzo chcę ją poznać.
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie ta książka, więc zapisuję sobie tytuł :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Nie pozostaje mi nic innego, jak ją przeczytać, bo jeszcze bardziej mam na to ochotę po twojej recenzji!! :D Pozdrawiam, Pola https://czytamytu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMuszę w wolnej chwili poznać twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach, na trochę dalszą przyszłość czytelniczą. 😊
OdpowiedzUsuńOkładki są świetne, ale nie wiem czy serię przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Poprzednia seria autorki podobała mi się naprawdę bardzo, więc rzecz jasna wyczekuję jej kolejnych książek. Save me po za piękną okładką, jak widać mają też intrygujące wnętrze. Oczywiście, że przeczytam, ale najpierw poczekam na całą serię. Dopiero wtedy będę się rozkoszować lekturą :)
OdpowiedzUsuń"Save Me" to powieść pełna emocji, którą trudno odłożyć na półkę przed zakończeniem. Samo zakończenie też zresztą może wywołać spore wrażenie, wiec pozostaje nam polecać wraz z Tobą. Świetny tytuł na kilka długich i coraz cieplejszych wieczorów! :)
OdpowiedzUsuń