"Dopóki żyję" Terri Blackstock, Tyt. oryg. If I Live, Wyd. Dreams, Str. 320
"Casey zna prawdę. Ale prawda jej nie uwolni."
Wciąż ucieka, chociaż została bezpodstawnie oskarżona. Boi się, że nie zdąży osiągnąć zamierzonego celu. Nieubłaganie zbliża się finał jej działań. Jak zakończy się jej los?
Terri Blackstock napisała fascynującą trylogię, która zabiera czytelnika w niebezpieczną podróż, w której wszystko może się wydarzyć. Teraz w trzecim i jednocześnie ostatnim tomie serii wychodzą na jaw wszystkie tajemnice i zamykają się rozpoczęte wątki budując przed nami kompletną całość, której nikt się nie spodziewał. Wszystko w tej książce ma swoje miejsce, każdy szczegół ma znaczenie a pomysłowość autorki idealnie łączy się z naprawdę dobrym stylem.
Wszystkie części są ze sobą ściśle połączone losem Casey Cox, głównej bohaterki. Wciąż ucieka oskarżona o zbrodnię, której nie popełniła. Dowody, które zostały przeciwko niej zgromadzone rosną w siłę a dziewczynie co raz trudniej znaleźć bezpieczną kryjówkę. Jej kreacja zachwyca - jest dzielna i sprytna, zupełnie różna od wielu znanych nam bohaterek, które panikują i nie potrafią odnaleźć się w chwili zagrożenia. Casey jednak nie załamuje rąk, wciąż działa, łączy fakt, robi wszystko co w jej mocy, by prawda była po jej stronie. Dzięki temu nie tylko łatwo obdarzyć ją sympatią, ale i kibicować na tej ostatniej prostej, by pościg, który się zbliża nie wyrządził jej krzywdy.
W każdej dobrej historii jest także mężczyzna, który namiesza w sercu dziewczyny. Dylan Roberts, detektyw, który uczestniczy w poszukiwaniach Casey wydaje się być jedynym człowiekiem będącym po jej stronie. Tylko czy to wystarczy? Wciąż ponawiające się zamachy na jego życie skutecznie dekoncentrują Casey. Gdy ich życie staje pod znakiem zapytania a zagrożenia pojawiają się z każdej strony pościg za prawdziwym mordercą wydaje się niemożliwy. Ale właśnie ten element niepewności, ta zagadkowa osoba, która wywołała cały ten pościg jest najlepszym z motywów tej historii. Kto zabił i nie chce wyjść z ukrycia? Dowody obciążają wrogów, ale wydają się niewystarczające. Jak zatem rozegra się ostateczne starcie? To wyjawi niezwykle emocjonujący finał.
Szybka i oryginalna fabuła wciąga na całego a dynamika akcji nie zwalnia choćby na moment. Trudno zatem oderwać się od fabuły. Styl Terri Blackstock jest dopracowany i dojrzały choć jednocześnie na tyle lekki, że ustępuje miejsca akcji i rosnącej z każdą stroną dramaturgii. A wszystko to w scenerii wiarygodności i realności mimo oryginalnych wydarzeń - zarówno bohaterowie jak i wszystkie sceny otrzymały pełnowymiarowe kształty, by kusić czytelnika dalszą przygodą.
"Dopóki żyję" to nie tylko bardzo dobre zakończenie serii, ale i emocje obok których nie łatwo przejść obojętnie. Pożegnanie z ulubionymi bohaterami nigdy nie jest łatwe, a w przypadku tej serii podwójnie żałuję, że nadszedł już koniec. W nurcie New Adult przeplecionym kryminałem i sensacją otrzymałam historię inną niż wszystkie - pomysłową, zaskakującą i bardzo dobrze wykonaną. W świecie schematów i przewidywalnych bohaterów znalazłam coś co pozostawia daleko w tyle konkurencję. Właśnie takich książek mi potrzeba!
Dobrze, że to niezłe zakończenie serii, gdyż różnie z tym bywa.
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała poznać całą serię :D Bardzo mnie zaciekawiłaś :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Nie znam tej serii, ale ta część zaciekawiła mnie bardzo, dlatego będę chciała ją nadrobić. 😊
OdpowiedzUsuńZazwyczaj niezbyt często sięgam po serie wydawnicze, ale tej nie mogę się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii, ale brzmi ciekawie. A skoro zakończenie jest dobre, to najwidoczniej warto poznać pozostałe części.
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej serii, więc nie będę jej dokładać do swojej listy czytelniczej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]