piątek, 5 kwietnia 2019

"Kalendarz z dziewuchami" Adriana Johnson

"Kalendarz z dziewuchami" Adriana Johnson, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 508

W ciągu następnych kilku miesięcy przychodzą kolejne listy, wzbudzając spore zaciekawienie Ady i jej Dziewuch. Akcja zaczyna nabierać tempa… 

W babskim gronie czas leci zdecydowanie szybciej. Pogaduchy, ploteczki, radosne wspomnienia i wszechobecny śmiech sprawiają, że nie sposób się nudzić. Najlepsze towarzystwo na troski? Oto przepis.

Nadchodzi wiosna a wraz z nią zapotrzebowanie na lekkie, sympatyczne i zabawne historie. Odpoczywając w ogrodzie, wyruszając na wycieczkę czy potrzebując zwykłej chwili relaksu decydujemy się na książki, które mają przede wszystkim umilić nam czas. Dlatego jestem pewna, że to idealna pora roku na wprowadzenie "Kalendarza z dziewuchami", czyli książki idealnej właściwie na każdą porę roku. Pełna dobrej zabawy, poczucia humoru oraz (oczywiście!) bohaterek, którym chce się towarzyszyć pozwala na moment zapomnieć o troskach.

Adriana Johnson zaproponowała nam powieść obyczajową, w której usłyszeć można wyłącznie kobiecy śmiech i równe im poglądy. Nie jest to jednak powieść feministyczna. Wręcz przeciwnie! To urocza, czasami naiwna w dobrym znaczeniu słowa, kiedy indziej mocno stąpająca po ziemi opowieść o kobiecie, której świat się załamał i która nie poradziła by sobie bez swoich najlepszych przyjaciółek u boku. Zatem w miłej atmosferze, w znanych nam dramatach odkrywamy piękno prawdziwej, niezawodnej przyjaźni.

Ada, główna bohaterka i narratorka jednocześnie może czuć się najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Poznajemy ją w dniu jej ślubu, kiedy to już niedługo stanie się żoną wspaniałego mężczyzny. Rosiek zakochany jest w niej na zabój i tylko ona się dla niego liczy. Oczywiście są też dzieci, dla których kobieta zrobiłaby wszystko. Z resztą Spajkuś, rudawy terrierek też może czuć się kochany. Można zatem Adzie pozazdrościć tego wszechobecnego ciepła, prawda? Jednak to dopiero początek! Są przecież jeszcze dziewuchy, przyjaciółki, które zawsze pomogą. A już niedługo wyjdzie na jaw, że czas zakasać rękawy i pokazać swoją moc przyjaźni!

To urocza i przesympatyczna opowieść o sile kobiet. Każda z bohaterek mieszkająca w innym zakątku świata jest gotowa na wszystko, by bronić swoich dziewczyn i pomóc im w trudach życia. Ten motyw ogromnie przypadł mi do gustu i przyznaję, że autorka bardzo realistycznie odwzorowała emocje kryjące się w sercu każdej z dziewuch. Polubiłam je wszystkie oraz każdą z osobna za realizm i indywidualny zestaw cech, pozwalający wyróżniać je na tle innych, jednak dopiero w grupie okazało się, że mają największą siłę. Gdy do fabuły wkradł się sekret, tajemnicze listy, które Ada zaczęła otrzymywać oraz niejasny przekaz z nich płynący nadszedł czas zjednoczenia sił. Co z tego wyniknie? Przekonajcie się sami! Ze swojej strony gwarantuję udaną zabawę.

Doskonale bawiłam się przy lekturze tej powieści. Być może nie jest to książka wysokich lotów, może nie zmieniła mojego życia, nie wpłynęła na postrzeganie przeze mnie świata, ale rozweseliła mnie na całego i sprawiła, że przez niemal całą lekturę uśmiech nie schodził mi z twarzy. "Kalendarz z dziewuchami" to urok, wdzięk i kobieca siła dedykowane wspaniałej przyjaźni. Polecam!

8 komentarzy:

  1. Właśnie zaklepałam tę książkę w bibliotece. Od razu wpadła mi w oko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tą książkę w swojej biblioteczce i czeka na swoją kolej. Ciekawa jestem czy mi się spodoba :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy będę miała ochotę na coś lekkiego i niezobowiązującego, wezmę pod uwagę ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że Cię rozweseliła. To na pewno mnie przekonuje do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Za jakiś czas chętnie przeczytam tę książkę. Teraz jednak mam inne w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem trzeba przeczytać coś lekkiego. Sama mam tendencję do trudnych i ciężkich książek, więc taka odskocznia byłaby czymś miłym. Zapiszę sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze przed Twoją recenzją dużo dobrego słyszałam o tej książce. Wydaje się być idealna na lato.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest na mojej liście :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń