piątek, 5 kwietnia 2019

"Najlepsze, co mnie spotkało" Agata Przybyłek

"Najlepsze, co mnie spotkało" Agata Przybyłek, Wyd. Czwarta Strona, Str. 416

"Czasu nie da się cofnąć, a my tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono."

Miłość, która napotka problemy. Sekrety, które doczekają się ujawnienia. Czy emocje targające sercem pokonają sceptycyzm rozumu?

Oto powrót jakiego się spodziewałam! Agata Przybyłek to autorka, która od lat pojawia się regularnie na mojej półce wraz ze swoimi emocjonującymi lekturami. Czasami pisze radośnie, bazując na komedii pomyłek. Kiedy indziej nadaje rytm prawdziwemu życiu, nawiązując do smutków i trosk. Jednak niezależnie na jakim gatunku się skupia: zawsze robi to bardzo dobrze. Nigdy nie zawiodła mnie żadna z jej książek a seria Bądź przy mnie zawsze należy do moich ulubionych.

To niezależny cykl, który możecie czytać bez zachowania chronologii. Połączenie bohaterami jest na tyle minimalne, że nie odczujecie braku wcześniejszych wydarzeń, jednak jestem pewna, że po jednej książce od razu nabierzecie ochoty na więcej. Taka jest właśnie ta seria - dojrzała, ponadczasowa, piekielnie wzruszająca. Szybko odnajduje sobie drogę do serca czytelnika co wiem z własnego doświadczenia - każda książka była dla mnie wspaniałą przygodą a najnowsza część jedynie utwierdziła mnie w przekonaniu po raz kolejny prezentując wspaniałą historię o nowym odcieniu miłości.

Olga zdecydowała się spędzić wakacje na Podhalu, by poznać trochę swojego ojca. Od lat nie utrzymywała z nim kontaktu, a dziś nadszedł czas, by to zmienić. Rozwód rodziców był dla niej momentem przełomowym, który mocno poróżnił ją z ojcem. Nie chciała mieć kontaktu z nim ani tym bardziej z jego nową rodziną. Jednak dorosła i postanowiła stawić czoła wyzwaniu. Nie spodziewa się, że tutaj spotka ją wielka przygoda. U boku Janka, młodego górala odkryje wielką rodzinną tajemnicę. I pozna smak miłości.

Coś jest w chwytliwym haśle mówiącym, że ta powieść nie da o sobie zapomnieć. Myślę, że to za sprawą wszechobecnej realności, która pojawia się dosłownie wszędzie: od kreacji bohaterów przez miejsca przedstawione po emocje włącznie. Autorka z precyzją prowadziła mnie przez swoją opowieść pozwalając się przyjrzeć każdym detalom i tak poznałam bliżej niesamowitą Olgę, dziewczynę pełną sprzeczności. Przyjechała w nowe sobie miejsce tylko po to, by pogodzić się z przeszłością a zatrzymana teraźniejszością odkryła coś bardzo ważnego. Od samego początku była mi bardzo bliska, chociaż to samo mogę powiedzieć o Janku. Ta para skradła moją sympatię zanim się obejrzałam i z przyjemnością kontynuowałam opowieść o ich losach, często przyłapując się na tym, że trzymałam kciuki za słusznie podejmowane decyzje.

Autorka ma wielki talent i tego nikt jej nie odbierze. Pisze niezwykle wiarygodnie, trafnie oddaje wszystkie emocje a jej bohaterowie to ludzie tacy jak my sami. Można się z nimi utożsamić, można zrozumieć ich wybory oraz zaangażować się w ich życie. Podobnie jest ze stylem, który jest lekki niczym piórko, ale nie prosty - bogaty w wartości, piękne dialogi, mądre wypowiedzi. Wszystko mogę zachwalać w tej powieści, ale najważniejsza jest sama historia, która naprawdę chwyta za serca.

Nie mogę przestać myśleć o losach bohaterów. Olga i Janek okazali się dla mnie najbliżsi pośród wszystkich tomów. Może za sprawą ich przejmującej historii, może za sprawą sekretu, który autorka pięknie wplotła w całą opowieść. Niezależnie od tego co okazało się przełomem, "Najlepsze, co mnie spotkało" to dosłownie najlepsze co mnie spotkało. Piękna, wzruszająca, przejmująca - jestem wielką fanką tej powieści.

7 komentarzy:

  1. Nie znam tej książki i raczej po nią nie sięgnę, nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo cenię sobie książki Agaty. Tej jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta seria jeszcze przede mną, ale na pewno będę ją czytała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, wygląda na to, że muszę sięgnąć po poprzednie tomy.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję. Wzruszyłam się czytając to wszystko, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam "Siedem cudów" i nie zachwyciłam się twórczością autorki jakoś bardzo, ale dam jej jeszcze szansę ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń