PREMIERA: 30 kwietnia 2019r.
Pragnienie zemsty. Misterny plan. Nieoczekiwana miłość.
Dążenie do zemsty potrafi być zgubne. Wystarczy chwila nieuwagi, by plan który miał być idealny szybko ulega destrukcji. Czy życie go weryfikuje? A może ludzie, którzy nas otaczają?
Małgorzata Garkowska, autorka wielu cenionych powieści obyczajowych, powraca z kolejną historią, której nie sposób się oprzeć. Miałam przyjemność czytać wszystkie książki, które wyszły spod pióra autorki i nie ukrywam, że dostrzegam w niej sporą zmianę. Zawsze pisała wspaniale i ujmująco, ale detale które dostrzegam wraz z kolejną powieścią przekonują mnie, że autorka nie osiada na laurach a doskonali swój warsztat i podąża za oczekiwaniami swoich fanów. Dzięki temu cenię jej twórczość jeszcze bardziej, co potwierdza wspaniale nakreślona powieść "Życie w spadku".
W tej powieści przede wszystkim uchwycona została ulotność chwili. Emocje, które rodzą się w człowieku nie wydają się nie mieć końca, są silne i przepełnione negatywną energią, jednak szybko ulegają destrukcji, gdy przychodzi zmierzyć się z prawdziwym życiem. Autorka umiejętnie uchwyciła skrajność przeżyć bohaterów, którzy zamknięci we własnym, duszącym świecie zemsty i zatracenia zapominają o tym co najważniejsze. Świat podąża na przód, nie zatrzymuje się ani na moment a oni sami jakby zapomnieli o tym, że czas ruszyć wraz z nim, by wszystko pozostałe może być dla nich zgubne.
Damian i Mark Sorensenowie to bliźniacy, który są do siebie podobni jak dwie krople wody. Jednak podobieństwo to jedyne co ich łączy. Mimo silnych więzów krwi nie czują ze sobą braterskiego porozumienia. Są różni tak bardzo, jak to tylko możliwe. Przeszłość skłóciła ich tak bardzo, że przez lata nie mieli ze sobą kontaktu. Damian postanowił zapomnieć o rodzinie i oddalić się od niej, jednak żal i gniew nie chciały odejść. Zatrzymał w sobie pamięć o wydarzaniach, by powrócić po latach z chęcią zemsty. Nie podejrzewał, że wszystko obróci się w zupełnie innym kierunku.
Zwykłe życie i ludzkie zachowania, to właśnie pokazuje nam autorka w swojej najnowszej powieści. Nie boi się głośno mówić o problemach w rodzinie, która wydawała się idealna. Nie boi się sięgać po motyw przeszłości, która powraca ze zdwojoną siłą. Nie ma przed tym obaw, ponieważ Małgorzata Garkowska doskonale wie do czego dąży i zaskakuje nas całą masą przeróżnych emocji. Z jednej strony stawia przed nami smutny obraz rodziny Marka, który zatracony w świecie zawodowym zapomniał o swojej rodzinie. Nie dostrzega żony ani tym bardziej dziecka, którego się spodziewają. Gnębiony pragnieniem zemsty Damian nie dostrzega szansy, która przed nim staje. Wszystko to śmiało mogłoby rozegrać się w realnym życiu, ponieważ bez problemu możemy zrozumieć motywy, którymi kierują się bohaterowie dzięki wiarygodności, która nawet na moment nie schodzi ze sceny.
Rodzinne dramaty, przeszłość i misternie ułożony plan zemsty to motywy, które wielokrotnie zaskoczą w najnowszej powieści autorki. "Życie w spadku" to głęboka, poruszająca i niezwykle ważna opowieść o więzach krwi, braterstwie, przyjaźni i miłości. O oddaniu, o próbie wybaczania, o pozostawianiu problemów za sobą. Możecie mi wierzyć, że w tej pełnej emocji historii czeka na Was mnóstwo wzruszeń i chwil, w których inaczej spojrzycie na własne życie. To powieść obok której nie możecie przejść obojętnie.
Gratuluję patronatu. Ciekawa lektura się szykuje.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poznam tę historię. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie emocje. Zapisuję sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie emocje. Zapisuję sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo zaintrygowała mnie ta książka. :)
OdpowiedzUsuńI gratuluję patronatu!!!
Na pewno nie przejdę obok tej książki obojętnie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość pani Małgorzaty, dlatego chętnie w wolnej chwili zapoznam się z powyższym tytułem.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu. Myślę, że po nią sięgnę kiedy już wyjdzie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Możliwe, że kiedyś sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Cudowna okładka 😍 i gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu świetnej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
Gratuluję, a za książką na pewno się rozejrzę...
OdpowiedzUsuń