sobota, 13 kwietnia 2019

"Zimowy żołnierz" Daniel Mason

"Zimowy żołnierz" Daniel Mason, Tyt. oryg. The Winter Soldier, Wyd. Rebis, Str. 384

Wojna, miłość i przesuwanie granic ludzkiej wytrzymałości!

Na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone. Co zatem, gdy oba te światy zderzą się ze sobą w jednym czasie? Czy istnieje szansa na miłość w chwili największego lęku?

Wojenny temat zawsze będzie ciągnął za sobą masę przeróżnych emocji. Niestety częściej tych złych. Dlatego w momencie, gdy otrzymujemy powieść w której być może jest szansa na przebłysk nadziei, na miłość i chwilę szczęścia chwytamy się jej od razu. Przynajmniej ja tak zrobiłam, gdy po wielu lekturach obozowych zdecydowałam się na podobną tematykę w trochę odmiennym tomie. Również wojna, także tragedia, jednak od zupełnie innej strony, którą Daniel Mason przedstawił z zaskakującą precyzją.

Wszystko rozpoczyna się zbyt szybko dla młodego Lucjusza, który dopiero wkraczał na drogę dorosłego życia. Podążając za medycyną, która była jego wielkim marzeniem, przerwał studia gdy z rokiem 1914 nastała wojna. Zaciągnął się zatem do wojska, by kontynuować swoje nauki już jako praktykujący lekarz. Trafia do szpitala polowego osadzonego na terenie Karpat, by tam poznać smaki zawodu. Niestety - także te gorzkie, szczególnie że chłopak dopiero uczy się zawodu. Pomaga mu szalona i piękna tajemnicza siostra Margareta, ale nawet ona staje się niepewna w obliczu zimowego pacjenta, który do nich trafia.

To opowieść o ludziach, ich słabostkach i oczekiwaniach w obliczu wielkiej wojny. Główny bohater kreowany przez autora na początku nie jest kimś kogo chciałam polubić. W pełni oddany nauce nie widział człowieka w człowieku. Nie dostrzegał potrzeby poszkodowanych, nie chciał ratować życia, dla niego liczyło się tylko poszerzanie wiedzy. A przecież nie to jest głównym celem lekarza, prawda? Jednak z biegiem akcji co raz lepiej poznawałam Lucjusza dzięki trafnym opisom autora, który oddał wszystkie emocje targające chłopakiem. Widziałam zatem jak niepewnie stawia pierwsze kroki na lekarskim szlaku, jak walczy bezsilnością a później radością z pierwszych sukcesów. Dopiero później dostrzega, że ratując ludzkie życie nie tylko leczy, ale daje nadzieje.

Wojenna rzeczywistość pod dowództwem Daniela Masona wypadła niezwykle wiarygodnie. Szczegółowe i pełne emocji opisy scen, miejsc oraz uczuć targających bohaterami oddały wojenną rzeczywistość, która wpłynęła na mnie równie mocno co na samego Lucjusza. Wraz z nim zbliżałam się do poszkodowanych żołnierzy oraz wszechobecnej tragedii, by nie móc się nadziwić nad ogromem strat i nieszczęścia. W tym wszystkim jednak znalazło się miejsce dla miłości, dla uczucia które nie powinno mieć miejsca. Początkowo nieśmiałe z czasem staje się pewne i stabilne do momentu pojawienia się tajemniczego żołnierza. Wówczas wszystko zmienia się nieodwracalnie.

Kim jest tytułowy zimowy żołnierz? Jaką historię ze sobą niesie? Jedno jest pewne - wraz z nim na scenę wkroczy smutek, żal i pewna tajemnica, którą rozwiąże tylko czytelnik. "Zimowy żołnierz" to inteligentna powieść, która poruszyła mnie do głębi i wielokrotnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się zupełnie obrotu sprawy, który zaserwował mi Daniel Mason a jednak jestem mu za to ogromnie wdzięczna.

7 komentarzy:

  1. Bardzo chcę poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli jest coś, co jest w stanie zniechęcić mnie do danej książki, jest to właśnie umieszczenie akcji podczas wojny.
    No po prostu nie lubię tego wątku i nic mnie do tej książki nie jest w stanie przekonać :/
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna okładka, to i piękna historia. Już ostatnio wypatrzyłam ją w zapowiedziach i zdecydowanie chcę ją poznać bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro Ciebie wielokrotnie zaskoczyła to zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją w planach od kiedy zobaczyłam ją w zapowiedziach, dlatego cieszę się, że książka jest dobra.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. W ogóle o niej słyszałam, a tytuł jest dla mnie obowiązkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka jest na mojej liście!

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń