"Szklany las" Cynthia Swanson, Tyt. oryg. The Glass Forest, Wyd. Kobiece, Str. 448
"Ciociu Angie, mój tata nie żyje. A mama uciekła."
Rodzinna tajemnica, sekrety, niedomówienia. Czy należy się bać swoich najbliższych? Czy rodzina, która miała stanowić dla nas oparcie, może okazać się zagrożeniem?
Cynthia Swanson i jej "Wyśnione życie" szybko znalazły miejsce na mojej półce ulubionych powieści. Kilkukrotne czytałam jej pierwszą książkę i nie mogłam przestać wzruszać się nad losem głównej bohaterki, z którą bardzo szybko się utożsamiłam. Dlatego bez mrugnięcia okiem zdecydowałam się na "Szklany las" w nadziei, że i tym razem Swanson mnie nie zawiedzie. I tak z powieści obyczajowej przeskoczyłam na thriller, który kusił obietnicą wielu zaskoczeń.
To opowieść, w której wyczuć można duchy przeszłych lat. Wisconsin, lata 60. Klimat unoszący się w powietrzu i łączący razem z tajemnicą sprawiają, że strony przerzucają się same. Co wydarzy się dalej? Jaki będzie kolejny ruch bohaterów? Kto okaże się zły, kto dobry? Mnożą się pytania a niewiele jest odpowiedzi jednak musicie wiedzieć, że to raczej nie jest powieść, którą świadomie zaklasyfikowałabym do thrillerów. Owszem, ma fajny klimat i dreszcz niepewności odnośnie tego co będzie dalej, jednak zabrakło mi w tym wszystkim pazura, mocnego przytupu, strachy. Natomiast jako powieść obyczajowa związana z sekretami rodziny wypada już znacznie ciekawiej i polecam właśnie tak podchodzić do lektury.
Zaledwie dwudziestojednoletnia Angie Glass czuje się spełnioną matką i żoną. U boku Paula wychowuje malutkiego synka. Wydaje się, że życie już się poukładało i nic nie może jej zaskoczyć. Do czasu, gdy pewnego dnia odbierają telefon od siedemnastoletniej bratanicy jej męża. Wydarzyła się tragedia, która już na zawsze miała zaburzyć spokój jej szczęśliwej rodziny. Angie oraz Paul porzucają wszystko, by udać się do malutkiej miejscowości, zamieszkać w domku pod lasem i przejąć opiekę nad Ruby. Tylko, że ona nie chce pomocy młodej ciotki. Boi się, że wyjdą na jaw tajemnice rodziny Glassów.
Dwa zaginięcia, jedna tajemnicza nastolatka i mąż, który z czasem zaczyna zmieniać się nie do poznania. Co dzieje się w rodzinie do której wkroczyła Angie? Zafascynowała mnie ta historia, ponieważ uwielbiam odkrywać różne smaczki na temat pozorantów, którzy doskonale bawią się kosztem innych. A tutaj jak na dłoni miałam kilka portretów psychologicznych bohaterów, których osobowość zmieniała się jak w kalejdoskopie pod wpływem prowadzonej akcji. Wszystko zaczęło się od rodziny Glassów, od znalezienia zwłok ojca Ruby oraz zaginięcia jej matki. Później nastąpił już cały szereg przyczynowo-sutkowy rozwiązywania tajemnicy tej rodziny, która czasami mnie zaskakiwała, ale przede wszystkim intrygowała.
Jak już wcześniej wspomniałam nie jest to dla mnie ani obraz kryminału, ani thrillera (chociaż na to liczyłam zgodnie z obietnicą), więc to niestety słabsza strona tej historii. Za mało było jak na mój gust wstrząsów, dramatów, zwrotów akcji. Jednocześnie nie mogę powiedzieć, że źle bawiłam się podczas lektury, ponieważ mnogość tajemnic nie pozwoliła mi się nudzić ani przez moment.
"Szklany las" to opowieść o rodzinie, która uwielbia pozory. Przepełniona po brzegi tajemnicami, z bardzo dobrze wykreowanymi bohaterami, z klimatem subtelnego lęku przed nieznanym. Dobrze bawiłam się podczas lektury i nie żałuję ani jednej poświęconej jej minuty. Po nitce do kłębka odkrywałam wraz z bohaterami prawdę o ich rodzinie, zastanawiając się co czeka mnie w finale. Porzućcie więc oczekiwania, nie zniechęcajcie się za szybko a znajdziecie w tej powieści historię, która ma swój urok i nie bez przyczyny zasłużyła by znaleźć miejsce, gdzie inne bestsellery.
Ciekawa pozycja, obowiązkowa do przeczytania.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak mało było zwrotów akcji. Spodziewałabym się po tej książce ich sporo.
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo klimatyczną powieść. Może kiedyś dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńJuż mam tę książkę w planach. Dobrze jednak, że zwracasz uwagę, że dla Ciebie nie był kryminał bądź thriller, nie będę się na to nastawiać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Intrygująca recenzja :)
OdpowiedzUsuńKsiążka, jak najbardziej mnie zainteresowała, więc na pewno ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuń