sobota, 10 sierpnia 2019

"Zjazd absolwentów" Guillaume Musso

"Zjazd absolwentów" Guillaume Musso, Tyt. oryg. La jeune fille et la nuit, Wyd. Albatros, Str. 320

"Aby skutecznie okłamywać innych, trzeba najpierw okłamać samego siebie."

Wydawało się, że zbrodnie z przeszłości nigdy nie ujrzą światła dnia. Jednak jeden niepewny ruch popsuł wszystko co zostało do tej pory zbudowane.

Da mnie książki Musso są jednym z tych, po które chociaż obawiam się sięgać to z przyjemnością powracam do lektury. Odkładając na bok książkę autora zastanawiam się co będzie dalej, analizuję losy bohaterów i właściwie na bieżąco przeżywam wszystko do czasu, kiedy ekscytujący się finał (a to jest jedna z zalet twórczości tego autora) wszystko mi wyjaśni i pozwoli dać upust wszelkim emocjom, które wcześniej mi towarzyszyły. Dokładnie tak samo było w przypadku "Zjazdu absolwentów", gdzie każdy element fabuły miał znaczenie a każdy drobiazg swoje odniesienie w przyszłych zdarzeniach. Dlatego chociaż od lektury naprawdę ciężko było mi się oderwać to na czas innych obowiązków wciąż nie mogłam przestać myśleć co tak naprawdę się wydarzyło oraz w którą stronę wszystko zmierza. 

Zimą 1992 roku 19-letnia Vinca Rockwell znika. Zakochana w nauczycielu filozofii miała uciec z nim, by razem zbudować piękny związek. Nigdy jednak się nie odnalazła. Po latach trójka jej przyjaciół ponownie spotyka się razem, tym razem na spotkaniu absolwentów. Fanny, Thomas i Maxime nie kontaktowali się ze sobą od czasów szkolnych a dziś ponownie wraca nad ich głowy widmo zbrodni popełnionej w sali gimnastycznej. Czy nadchodząca budowa budynku na zawsze pogrzebie ich tajemnicę?

W charakterystycznym dla siebie stylu autor prowadził mnie przez podział na przeszłość i teraźniejszość, skupiając się na aktualnych wydarzeniach, które podparte były zbrodnią popełnioną wiele lat temu. Rok 1992 oraz 2017 przeplatają się ze sobą pozornie tworząc niezwiązaną ze sobą historię. Jednak im dalej w fabułę, im więcej faktów zostaje odsłoniętych zaczyna pojawiać się pewne powiązanie między kiedyś a teraz. Pojawiają się zatem zaskoczenia, solidne i przyspieszające dech zwroty akcji oraz kto tak naprawdę jest tutaj czarnym charakterem.

Grupa przyjaciół odgrywająca główne role także zasługuje na chwilę uznania. Trójka znajomych z licealnych lat, kiedyś zapatrzeni w siebie jak w obrazek dziś nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego. Męczą ich wyrzuty sumienia, wspomnienia popełnionych czynów oraz demony własnych emocji, które nie pozwalają nawet na minutę zapomnieć o tym co się wydarzyło. Fanny, Thomas i Maxime to trzy niezależne charaktery, zatem każdy z nich odreagowuje inaczej a dla mnie wielką przyjemnością było śledzić ich zachowania i na podstawie podejmowanych decyzji wyciągać wnioski co do możliwych motywów działania.

Przyznaję, Guillaume Musso wykonał kawał dobrej roboty. "Zjazd absolwentów" to połączenie kryminału, thrillera, powieści obyczajowej i nuty romansu w tak pomysłowym stylu, że trudno oderwać się od lektury. Po raz kolejny autor udowodnił mi, że na znanym schemacie potrafi zbudować coś nieoczywistego a finał potwierdza jedynie teorię, że nic nie jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. Doskonała lektura, świetna zabawa, historia przy której czas leci zdecydowanie zbyt szybko czyli lektura, którą zdecydowanie Wam polecam.

14 komentarzy:

  1. Z niecierpliwością czekam na swój egzemplarz tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Po prostu muszę przeczytać tę książkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze ani jednej książki tego autora, choć wszędzie ich pełno. Może niebawem przeczytam jedną. Tak z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam już kilka recenzji tej książki i jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Narobiłaś mi ''smaka'' na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam starsze książki Musso, ale na jego najnowszych lekko się zawodzę. Mam nadzieję, że kolejny raz się nie zawiodę, zwłaszcza, że ta recenzja tego nie zapowiada.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam żadnej powieści Musso, ale chciałabym to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Musso jakiego lubię. Ostatnia Książka niezbyt mi się podobała,ale widzę że "Zjazdem absolwentów" znów wstrzelił się w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o autorze, ale nie miałam jeszcze okazji czytać jego twórczości. Koniecznie muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie planuję jej czytać :) Nie czytałam też nic tego autora, ale jakoś do niego mnie nie ciągnie po prostu.
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się z Twoją recenzją ;). To jest bardzo ciekawa, wciągająca lektura.

    OdpowiedzUsuń
  12. Już mam w planach :D Wszędzie już ją widziałam, więc muszę sama sprawdzić czy mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli "Apartament w Paryżu" przypadnie mi do gustu to i po ten tytuł z pewnością sięgnę.

    OdpowiedzUsuń