poniedziałek, 12 sierpnia 2019

"Złość piękności szkodzi" Joanna Szarańska

"Złość piękności szkodzi" Joanna Szarańska, Wyd. Czwarta Strona, Str. 336

"- Ty? - Babunia zaniosła się śmiechem. - Ty wcale nie musisz szukać kłopotów! One same cię znajdują!"

Życie lubi komplikacje. Szczególnie te najmniej planowane. Chociaż czy w ogóle można cokolwiek zaplanować, gdy nigdy nie wiemy co czeka na nas za rogiem?

Joanna Szarańska to jedna z polskich autorek, która w komediach obyczajowych czuje się jak ryba w wodzie. Miałam przyjemność czytać niemal wszystkie powieści tej autorki i chociaż lubię je wszystkie to zdecydowanie najlepiej podobały mi się komedie pomyłek, w których zakręcone bohaterki odgrywają główne role. Śmiało zatem mogę napisać, że Kornika pechowych wypadków to idealna seria na każdą porę roku - poprawia humor, motywuje do działania i zbliża ogromnie do głównej bohaterki.

Zojka to przebojowa dziewczyna. Nie musi szukać kłopotów, one same ją znajdują. Przez trzy wcześniejsze tomy utwierdziłam się w przekonaniu, że do pecha trzeba mieć tendencję a ta dziewczyna bez wątpienia przyciąga go jak magnes. Tylko, że bez tego nie byłoby tyle śmiechu, dobrej zabawy i poczucia humoru, które rozwiewa wszelkie troski. Uwielbiam tą bohaterkę za jej temperament, sposób bycia oraz podejście do świata. Autorka włożyła dużo pracy w jej kreację, tworząc dziewczynę taką jak my - szukającą szczęścia, mającą nieszablonowe pomysły, trzymającą w garści miłość. Jak zatem nie utożsamiać się z nią i nie trzymać kciuków za jej kolejne powodzenia?

A jest za co trzymać, ponieważ Zojka ma na oku kolejną misję. Redaktor Kordecki wyjeżdża na otwarcie nowego hotelu i nie zabiera jej ze sobą. Za to ma u boku swoją partnerkę co dziewczynie zupełnie nie w smak. Postanawia zatem wyruszyć drogą swojego ukochanego i mieć na niego oko. W końcu kto jej zabroni? Przy okazji trochę zrelaksuje się w spa i odpocznie. O ile to tylko możliwe w przypadku konfrontacji tej trójki. W międzyczasie natomiast aspirant Chochołek zrobi wszystko, by wcisnąć się w garnitur. Ślub już za pasem!

Miło było pożegnać się z tymi bohaterami. Miło było ponownie śledzić ich losy w czwartym tomie i ponownie śmiać się serdecznie z kolejnych niepowodzeń. Jest w tym wszystkim pewien urok, szczerość i otwartość, które nie pozwalają śmiać się z Zojki a wraz z nią. Na jej miejscu czasami widziałam siebie, wielokrotnie utożsamiałam z bohaterką, która śmieje się ryzyku prosto w oczy a następnie żałuje swoich pochopnych decyzji, jednak nigdy nie rezygnuje. Ponownie pojawią się niebezpieczeństwa, wizja morderstwa oraz cała masa przygód, przy których czas na moment zatrzymuje się w miejscu.

"Złość piękności szkodzi" zamyka wszystkie podjęte wcześniej wątki. Przyszedł czas pożegnań, ale taki szczery i przyjemny. Zojka doczekała się zakończenia, którego nie mogę zdradzić, ponieważ wszyscy chyba czekaliśmy od pierwszego tomu na to jak ostatecznie wszystko się rozegra. Mogę Was jednak zapewnić, że była to wspaniała przygoda do której na pewno jeszcze nie jeden raz powrócę - na poprawę humoru i chwile beztroski.

9 komentarzy:

  1. Twórczość autorki bardzo lubię, dlatego chętnie zapoznam się z powyższym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nie czytałam pierwszej części tej serii, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chętnie poznam tę serię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze żadnej powieści autorki, a bardzo chciałabym w końcu zobaczyć jej prozę. Pamiętam, jak debiutowała. Minęło już tyle czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzę tą autorkę, ale nie miałam jeszcze okazji nic jej czytać. Jak wpadnie mi w ręce jakaś jej książka, to z chęcią przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejna seria, którą mam w planach :). [Kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem słabsza od poprzednich części, bohaterowie trochę jakby "wyblakli" - poza babunią Łyczakową oczywiście, bo ona to trzyma formę zawsze ;) Ale czytało się miło i lekko :)

    OdpowiedzUsuń