czwartek, 12 marca 2020

"Prawda i kłamstwa" Caroline Mitchell

"Prawda i kłamstwa" Caroline Mitchell, Tyt. oryg. Truth and Lies, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 386

Poznajcie Amy Winter: komisarz policji i... córkę seryjnych morderców. 

Czy przeszłość naszych rodziców ma kluczowy wpływ na naszą teraźniejszość? Czy ich losy mogą być wyznacznikiem dla naszej historii?

Caroline Mitchell przekonała mnie do swojej twórczości za sprawą pierwszej książki, czyli "Milcząca ofiara". To była ciekawa psychologiczna przygoda, którą dobrze wspominam, więc tym chętniej sięgnęłam po najnowszą powieść autorki. Utrzymana w tym samym gatunku thrillera psychologicznego po raz kolejny zabrała mnie w interesującą podróż w głąb psychiki mordercy i pozwoliła spojrzeć na świat oczami nietypowej głównej bohaterki.

Amy Winter, komisarz policji, pojawiająca się na pierwszym planie to niezwykle ciekawa postać pod względem swojej przeszłości. Okazało się, że jej biologiczni rodzice to do szpiku kości przesiąknięci złem seryjni mordercy. Zaskakujące, prawda? Mnie ten fakt z życia głównej bohaterki przekonał do całej lektury, ponieważ byłam bardzo ciekawa jak autorka poprowadzi kreację postaci i przyznam, że Mitchell spisała się w tym bardzo dobrze - przedstawiła kobietę, która chce oderwać się od tego co było, zapomnieć o swoim dzieciństwie oraz piętnie a jednak nie może przestać myśleć o pochodzeniu. Przybrany ojciec Amy był policjantem, nic więc dziwnego, że to w jego ślady chciała pójść, ale to jak rodzina wpłynęła na jej pogląd sytuacji oraz wybory odbiły się w fabule w bardzo interesujący sposób. Przyznaję, że jestem zadowolona z poznania głównej bohaterki a już najbardziej z przedstawionego jej charakteru.

Powieść opiera się na pościgu za nieuchwytnym mordercą oraz nawiązuje do przeszłości, gdy z więzienia odzywa się do Amy jej matka, Lillian Grimes. Seryjna morderczyni przesyła do córki lis, który odmieni życie wszystkich jej bliskich, ale i być może pomoże w odnalezieniu młodej dziewczyny. Policja bez rezultatów szuka zaginionej, ale to Amy odegra w tym wszystkim kluczową rolę, choć wspomnienia o zmarłej siostrze oraz tragedii jaka je spotkała nie ułatwią jej spojrzenia na sprawę. W dodatku Lillian gotowa jest podać miejsca pochówku trzech spośród swoich ofiar rzucając swojej córce wyzwanie. Czy ta podejmie się zatem gry z własną matką?

Podczas lektury dowiedziałam się wiele szczegółów na temat życia głównej bohaterki, ponieważ autorka lubi zagłębiać się w poboczne wątki i to uznaję za jedyny minus dla tej historii. Trochę za dużo było tej ucieczki w szczegóły niekoniecznie związane z tematem, przez co rozwiewał się klimat tajemnicy oraz niepewności. Jednocześnie muszę przyznać, że jest to bardzo dobrze napisana i świadomie poprowadzona historia, która bardzo mocno wpływa na psychikę czytelnika. Pościg za nieuchwytnym mordercą napędza akcję a media społecznościowe aż huczą od domysłów czy rodzice Amy, ci biologiczni, nie mają czasami czegoś wspólnego z tym wszystkim.

Można zatracić się w tej powieści, można również spędzić w jej towarzystwie kilka ciekawych godzin. "Prawda i kłamstwa" to bardziej powieść obyczajowo-psychologiczna z dużą domieszką thrillera, ale ma w sobie klimat i skłania do myślenia, gdy czytelnik z przyjemnością łączy kolejne fakty. Moim zdaniem to kolejna dobra lektura spod pióra Caroline Mitchell, którą fanom gatunku - i nie tylko - polecam!

8 komentarzy:

  1. Ciekawi mnie ta książka, ale teraz za dużo innych mam w planach. Będę jednak o niej pamiętać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To coś dla mnie, lubię thrillery psychologiczne z wątkami obyczajowymi.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. To coś dla mnie,lubię thrillery psychologiczne z wątkami obyczajowymi. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkowicie moje klimaty:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tego typu książki, chociaż teraz mam ochotę przeczytac coś lżejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem dlaczego właściwie, ale jak czytałam Twoją recenzję to bardzo mocno mi się ta książka kojarzyła ze "Zbrodnią i Karą" z tym wchodzeniem w umysł mordercy. A że Dostojewskiego uwielbiam nad życie, to też i na tę pozycję patrzę łaskawym okiem. Zapiszę sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachęciłaś mnie! Lubię książki z rozbudowanym wątkiem psychologiczno - obyczajowym!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo chciałabym poznać Amy Winter :)

    OdpowiedzUsuń