Retelling Pięknej i Bestii, jakiego jeszcze nie było.
No cóż, nie będę ukrywać, że retellingi to jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Nie wiem co jest takiego w nowych odsłonach znanych baśni, ale zawsze intrygują mnie interpretacje autorów oraz ich oryginalne podejście. A kiedy ktoś, tak jak Brigid Kemmerer, sięga po historię Pięknej i Bestii - ma mnie w garści podwójnie.
To chyba jedna z najciekawszych wariacji a temat tej historii jakie czytałam do tej pory. Wciąga praktycznie od pierwszej strony, ponieważ akcja jest dynamiczna, trzyma tempo, nie pozwala na nudne momenty. Choć styl autorki jest prosty, to jej nieograniczona wyobraźnia pozwala na wprowadzenia sporo nowych elementów, przez co przewidywalna historia zmienia się w nieznaną nam odsłonę a w połączeniu z rewelacyjnym klimatem całość wypada naprawdę imponująco.
Trójka bohaterów, trzy indywidualne charaktery, trzy fantastyczne podejścia do kreacji postaci. Kemmerer zaimponowała mi stworzeniem wiarygodnych, wielowymiarowych bohaterów, których losy ani przez moment nie były mi obojętne a od początku ich poznania miałam ochotę dowiedzieć się na ich temat jak najwięcej. Rzadko kiedy czuję aż taką silną potrzebę poznania tego co działo się przed i co wydarzy się po aktualnych wydarzeniach, ale tutaj żyłam całą tą opowieścią na całego i wciąż było mi mało.
Rhen był pewny swego. Drwił w oczy klątwie rzuconej przez potężną wiedźmę i nie sądził, że złamanie jej będzie takie trudne. Żadna dziewczyna go nie pokochała a on zniszczył wszystko to co było mu bliskie i zmienił się w prawdziwą bestię. Jednak pewnego dnia pojawiła się Harper, dziewczyna odważna i potrafiąca hamować uczucia, ponieważ wychowała się w trudnej sytuacji. Tylko czy faktycznie są sobie pisani? Grey, dowódca Królewskiej Straży, nie pozwoli, by coś zburzyło misję jego przyjaciela.
"A Curse So Dark and Lonely" to kawał świetnie wykonanej pracy. Przemyślany, powoli prowadzony wątek romantyczny, niezapomniani bohaterowie, rewelacyjny klimat oraz wydarzenia, od których nie można się oderwać - czy można chcieć czegoś więcej? Może kontynuacji lub innej książki autorki na co, jak sądzę, na pewno możemy liczyć. Oby więcej takich historii!
Nienawidzę, kiedy tytuł polskiego tłumaczenia jest po angielsku. Strasznie mnie to wkurza i często bardzo zniechęca do sięgnięcia po książkę. Ale ten retelling wydaje się naprawdę wspaniały, więc będę ponad to. :)
OdpowiedzUsuńDobry klimat i kreacje bohaterów to elementy do mnie przemawiające.
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam wiele dobrego jeszcze jak nie było w planach wydania polskiego. Lubię Piękną i Bestię, a że chyba nie czytałam jeszcze żadnego rettelingu, to czas to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńJestem jednak wierna pierwowzorowi. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadła Ci do gustu. Niedługo zabieram się za lekturę :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się opis tej książki <3 Koniecznie muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDla tego rewelacyjnego klimatu bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńKontynuacja - 2 tomy jest, na razie w oryginale :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej chcę tę książkę przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie pamiętam, czy czytałam jakikolwiek retelling, ale pamiętam, że jakiś czas temu była na pisanie ich wielka moda i w sumie myślałam, że się skończyła, ale jak widać retellingi trzymaja się dobrze na rynku wydawniczym.
OdpowiedzUsuń