Światowy bestseller "Małe kobietki" doczekał się kolejnych tomów, w których autorka, Louisa May Alcott kontynuowała – na wyraźne żądanie swoich Czytelników – opowieść o losach swoich bohaterów.
"Małe kobietki" to książka, którą odkryłam dość późno, jednak od razu ją pokochałam. Pierwszy tom serii kompletnie mnie zauroczył swoją mądrością i swobodą, podjętymi tematami oraz cudownymi bohaterami, więc z przyjemnością sięgałam po kolejne części.
Nadszedł czas na czwarty tom historii Louisy May Alcott a ja już na wstępie chciałabym Wam zwrócić uwagę na przepiękne wydanie. Twarda oprawa, inna w dotyku, nie śliska, przypominająca okładki z dawnych czasów a we wnętrzu wspaniałe ilustracje. Całość na półce prezentuje się imponująco a i czytanie takiego wydania zdecydowanie wpływa na odbiór fabuły.
Myślę, że nie będziecie sięgać po "Chłopców Jo" nim nie przeczytacie wcześniejszych tomów (a przynajmniej mam taką nadzieję), więc nie będę zdradzać za wiele z fabuły. Wspomnę jedynie, że to przygoda skupiająca się na Jo, która razem ze swym mężem otworzyła szkołę dość otwartą i przebojową jak na ówczesne czasy. A tam poznaliśmy wspaniałych, niezapomnianych wychowanków, którzy dziś doczekali się kontynuacji swoich losów oraz przedstawienia ich dorosłych wyborów.
Akcja jest bardzo zbliżona do tego co znamy już wcześniej, czyli powolne tempo, sporo wydarzeń i wciągająca fabuła. Wydawać by się mogło, że nie dzieje się wiele, ale to tylko pozory, ponieważ książka wciąga na całego i nie można się od niej oderwać. To wciąż ta sama dobra autorka - pisze mądrze, z wyczuciem, prezentuje plejadę wspaniałych a przy tym pełnowymiarowych bohaterów oraz oczywiście nawiązuje do wielu ponadczasowych wartości.
To kolejna wspaniała powieść od Louisy May Alcott, którą z dumą stawiam na półce obok pozostałych jej dzieł. Klasyczna powieść obyczajowa o ludziach i dla ludzi, bardzo prospołeczna, ale również otwarta i uniwersalna, nie pozwalająca wejść sobie na głowę i prezentująca konkretne wartości. A także - co najważniejsze - piekielnie emocjonalna. Uwielbiam całą serię!
Mam jeszcze do nadrobienia pierwszą część, więc wiele przyjemności czytania jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńDożo dobrego słyszałam o tej serii. Jak na razie mam w domu "Małe kobietki" i jak mi się spodobają to sięgnę po resztę.
OdpowiedzUsuńKurczę, oglądałam "Małe kobietki" i nie miałam pojęcia, że będzie kontynuacja. Jeżeli jest tak wspaniała, jak mówisz, to nie pozostaje mi nic innego, jak po nie sięgnąć! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam jeszcze do nadrobienia dwa tomy zanim sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie znam tej serii i jak na razie nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuńSkoro już wyszedł cały cykl w tym przecudnym wydaniu, koniecznie muszę go zakupić <3
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych cyklów :)
OdpowiedzUsuńUrocza jest ta seria i tak pięknie wydana :). Myślę, że będę do niej wracać, bo to takie ciepłe i miłe książki
OdpowiedzUsuń