PREMIERA: 28 października 2020r.
"Jeżeli podobał wam się Szeptacz, ta książka was zachwyci."
Od premiery "Szpetacza" minęło już trochę czasu, jednak ta powieść wciąż zajmuje honorowe miejsce na półce moich ulubionych lektur. Tak dobrego thrillera z elementami grozy dawno nie czytałam. Ten klimat, te emocje! Dlatego sięgając po kolejną powieść autora miałam obawy czy dorówna poprzedniczce. Nie potrzebnie - "W cieniu zła" wypadła jeszcze lepiej.
Książka utrzymuje poziom swojej poprzedniczki w każdym elemencie. Otrzymujemy zatem thriller z rewelacyjnym klimatem powieści grozy, stopniowane napięcie, niepewność co do kolejnych wydarzeń, strach, niebezpieczeństwo aż w końcu silne działania psychologiczne. Czytając miałam poczucie, że autor igra sobie z moimi zszarganymi nerwami, ale ta przygoda była wspaniała i wręcz dawkowałam ją sobie, by czytać tylko wieczorami, dla odpowiedniego klimatu.
Wiele czytałam książek z tego gatunku, wiele mam więc historii w głowie i muszę przyznać, że kto jak kto, ale Alex North zdecydowanie potrafi pisać. Jego najnowsze dzieło to historia pełna wrażeń, dynamiczna i zaskakująca na każdym kroku, nawiązująca do niby nawiedzonego miasteczka, tajemniczej postaci Czerwonorękiego oraz rytualnego morderstwa. I choć powoli, krok po kroku jesteśmy w stanie wszystko racjonalnie wyjaśnić to fakt jest taki, że ani przez moment nie opuszczał mnie dreszcz przerażenia i przekonanie, że tuż pod tym wszystkim drzemie ukryte zło. W kilku momentach byłam szczerze przerażona!
Skupiamy się na życiu Paula Adamsa, który wraca w rodzinne strony i rozgrzebuje tajemnicę sprzed lat. Dwadzieścia pięć lat temu doszło bowiem do rytualnego morderstwa a Paul znał nie tylko ofiarę, ale i oprawców. Dziś wydaje się, że wszystko powraca, wydarzenia sprzed lat mają swoje miejsce w rzeczywistości a Paul zabiera nas w zaskakującą, pełną niebezpieczeństw przygodę od której nie mogłam się oderwać. North snuje opowieść niczym dobry bajarz, jego styl jest plastyczny i bardzo obrazowy dzięki czemu cała historia otrzymuje świetną wiarygodność.
"W cieniu zła" to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jako fanka thrillerów śmiało mogę napisać - to hit tej jesieni! Wciągająca na całego, mroczna, niebezpieczna i - co najważniejsze - prowadząca do finału jakiego nikt się nie spodziewał. Alex North stanął na wysokości zadania i wstrząsnął swoimi czytelnikami lepiej niż nie jeden filmowy horror.
"Szeptacza" nie czytałam, w "W cieniu zła" tym bardziej - ale widzę, że muszę nadrobić zaległości :) I przy okazji świetna okładka im wyszła!
OdpowiedzUsuńChciałabym to przeczytać:)
OdpowiedzUsuńBędę oczywiście czytać i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Szeptacza", ale nie polubiłam się z nim na tyle, żeby sięgać po kolejne książki tego autora.
OdpowiedzUsuńPlanuję lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńJak hit, to biorę w ciemno:)
OdpowiedzUsuńCzytałam ,,Szeptacza", więc pewnie po tę książkę autorka też sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Skoro jest to thriller z rewelacyjnym klimatem powieści grozy, to ja z miłą chęcią poznam go bliżej.
OdpowiedzUsuń