niedziela, 6 grudnia 2020

"Czas Niepogody" Agnieszka Markowska

 "Czas Niepogody" Agnieszka Markowska, Wyd. Niezwykłe, Str. 297

 

Lecz czy istocie zrodzonej z mroku można zaufać? 

 

Z fantastyką jest u mnie na bakier, bo chociaż często sięgam po książki z tego gatunku, to zawsze czuję się na początku niepewna. Nie wiem dlaczego, ale ciężko jest mi się wgryźć w ten gatunek. Nie poddaje się jednak i szukam tych lektur, które odczarują moje podejście do fantastyki a "Czas Niepogody" śmiało mogę zaliczyć do tych książek, które odmienią nastawienie każdego czytelnika.

Na początku jest ciężko, przynajmniej jak czułam się zagubiona. Autorka sięga po dużo detali, buduje dość obszerny świat przedstawiony, z własnymi zasadami i wartościami moralnymi. Potrzeba czasu, by się w tym wszystkim połapać, ale kiedy już wszystko staje się jasne - pojawia się czysta przyjemność z towarzyszenia bohaterom w ich wielkiej przygodzie.

Z zaskoczeniem przyznaję, że to bardzo dobrze napisany debiut. Nie idealny, ponieważ ma kilka niedociągnięć, ale więcej jest zalet i ogólnie szala przechyla się na stronę dobrze zagospodarowanego potencjału. Sarune, młoda akolitka w służbie Pana Światłą, zabiera nas w wir nietypowych wydarzeń, otwiera przed nami nowy, nieznany świat a przy tym sięga po ponadczasowe wartości przyjaźni zrywającej z przyjętymi zasadami czy miłości, która wcale nie musi być taka oczywista. Chyba właśnie to podobało mi się w tej powieści najbardziej - przedstawienie życia Sarune z wszystkimi detalami, w wiarygodny sposób, choć sama główna bohaterka nie zjednała sobie mojej sympatii. Była miła, ale nie złapałam z nią wspólnego języka.

Mimo wszystko otrzymujemy plejadę ciekawych bohaterów, których losy ani przez moment nie są nam obojętne, choć ja bardziej skupiłam się na męskiej postaci intrygującego Tkacza. Na pewno każdy znajdzie tutaj postać dla siebie, kogoś kogo polubi bardziej lub mniej, ponieważ bohaterowie są bardzo ludzcy, popełniają błędy, czasami sami nie wiedzą czego chcą. A jednak uważam ich za najmocniejszą stronę debiutu Agnieszki Markowskiej, ponieważ akcja choć ciekawa miała kilka niedociągnięć - czasami wydarzenia były zbyt rozległe, by kiedy indziej wszystko działo się za szybko.

"Czas Niepogody" to książka z bardzo dużym potencjałem, który został prawie w pełni wykorzystany. Cieszę się, że dałam szansę tej powieści, ponieważ bardzo dobrze bawiłam się podczas czytania i właściwie nawet nie odczułam dużego wpływu fantastyki, ponieważ autorka skupiła się na wiarygodności bohaterów i to oni skupili na sobie niemal całą moją uwagę. Wróżę autorce udaną karierę, ponieważ patrząc po jej debiucie - dalej może być tylko lepiej.

8 komentarzy:

  1. Zapewne wiesz kochana, że to nie będzie książka dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi do fantastyki daleko, ale z pewnością co od razu mi się w książce spodobało to przepiękna okładka. Już dla niej samej przeczytałabym z chęcią opis. Skoro mówisz, że nie jest zła to może kiedyś przeczytam, choć nie lubię za bardzo takiego szarpania tempem fabuły, że raz coś się wlecze a potem gna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę - już sama okładka jest zachęcająca, a po Twojej notce poważnie rozważam czy dać tej książce szansę, mimo tego, że mam już masę książek do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem tego debiutu i ja też chętnie dam szansę tej książce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie książki, gdzie ten świat jest szczegółowo opisany! Chociaż nie przepadam za polską literaturą. Mimo wszystko zapisuję tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie udane debiuty aż chce się czytać. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie jakoś nie jestem przekonana do tej książki, ale nie skreślam jej całkowicie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ją i niebawem jeśli czas pozwoli będę ją czytać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń