Autorka bestsellerowej serii „Cztery Płatki Śniegu” zaprasza w kolejną podróż do świata pełnego zimowej magii!
Gotowi na świąteczną opowieść, pełną magii i emocji? Lubicie powieści pisane samym życiem, w dodatku bardzo klimatyczne i typowo grudniowe? Dobrze się składa, ponieważ Joanna Szarańśka ma dla nas idealną propozycję.
Uwielbiam styl tej autorki, ponieważ nie tylko potrafi mnie zaciekawić pisaną powieścią, ale w nieoczekiwanych miejscach bawi, intryguje a także wzrusza do łez. Jeszcze żadna jej książka mnie nie zawiodła a te pisane właśnie specjalnie na święta lubię chyba najbardziej. Zatem jesteście gotowi poznać tajemnicze, bardzo klimatyczne miejsce o którym pisze?
Tytułowa Kraina Zeszłorocznych Choinek to sklep otworzony na początku listopada, miejsce intrygujące, wyjątkowe oraz jedyne w swoim rodzaju. Po lekturze tej powieści nie marzę o niczym tak bardzo jak o tym, by gdzieś w świecie istniało właśnie takie miejsce. Nie ma tam żadnej zdublowanej ozdoby, nie ma też cen, są za to wspomnienia, emocje oraz nadzieje, że przed Gwiazdką uda się wyrównać rachunki i naprawić to co było do tej pory zepsute. I choć każdy wchodzi tutaj przepełniony troskami - wychodzi już pełen pozytywnych myśli.
Autorka zabiera nas w niezapomnianą podróż wśród ludzkich pragnień i oczekiwań, ponownie łącząc ze sobą losy pozornie niezwiązanych ze sobą bohaterów. W nowo powstałym, magicznym sklepie możemy poznać historię Józefa i Józefiny, wyjątkową starszą parę bliźniąt, Dorotę oraz jej synka Antosia czy Ninę oraz jej podopieczną Panią Helenkę. To za sprawą tej ostatniej do książki wkrada się poczucie humoru, ale prawdę mówiąc dawno nie poznałam plejady tak oryginalnych, wiarygodnych i przepełnionych emocjami bohaterów. Polubiłam ich wszystkich a opowiadane przez nich historie na moment roztopiły moje lodowe serce.
"Kraina Zeszłorocznych Choinek" to książka, która od tej pory będzie moją ulubioną powieścią świąteczną. Zdecydowanie. Jest w niej wszystko - od wspaniałych bohaterów, przez niezapomniane opowieści na wielkich emocjach kończąc. Śmiałam się wraz z bohaterami, wzruszałam się i kibicowałam im, by wszystko im się ułożyło, dlatego mam nadzieję, że i Wy dacie jej szansę, ponieważ ta książka zdecydowanie warta jest poznania.
Koniecznie chcę dać jej szansę. Już od dawna planuję nadrobić twórczość tej autorki i nadal nie miałam okazji zasmakować jej prozy!
OdpowiedzUsuńPo tak pozytywnej rekomendacji, bardzo chętnie przeczytam tę książka.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo przekonującą, zwłaszcza ten świąteczny klimat pełen magii i emocji. Chyba się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńO tej powieści świątecznej jeszcze nie słyszałam. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam już tę książkę na półce i będę czytać.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego naczytałam się o tej historii, więc rozważę sięgnięcie po nią.
OdpowiedzUsuńNa święta wybrałam sobie inne książki w tym roku. Może dam jej szanse w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk