poniedziałek, 26 kwietnia 2021

"Blef" S.K. Barnett

 "Blef" S.K. Barnett, Tyt. oryg. Safe, Wyd. Prószyński i S-ka, Str. 352
 

Twoje dziecko znika. A teraz, gdy wraca po latach do domu, czujesz, że to chyba jakiś blef...

Historia opowiadająca o losach dziecka połączona z mrokiem i niebezpieczeństwem zawsze wywołuje we mnie mnóstwo emocji. Uwielbiam, gdy autorzy wykorzystują ten motyw w swoich książkach, szczególnie jeśli mówimy o thrillerze czy horrorze. W przypadku książki "Blef" otrzymujemy wszystko co niezbędne, by książka była nie tylko dobra, ale i przede wszystkim piekielnie zaskakująca.

Jak na fankę gatunku przystało, nie mogłam przejść obojętnie obok tak dobrze rokującej powieści. Intuicja podpowiadała mi, że nie będę żałować wyboru a zapowiedzi podszeptywały, że skoro ktoś pokusił się na ekranizację tej książki to znaczy, że musi być warta uwagi. I, moi drodzy, tak jest w rzeczywistości. To kawał dobrze napisanego thrillera, który już od pierwszych stron działa na wyobraźnię. 

Nie dajcie się zwieść pierwszym stronom, które sugerują powolne tempo i prostą fabułę. To świadomy zamysł autora, który krok po kroku wprowadza nas w zawiły labirynt kłamstw oraz niedomówień. W tej książce każdy z bohaterów odegra jakąś rolę w śledztwie, przeszłość połączy się z teraźniejszością a psychika czytelnika zostanie nadszarpnięta na poczet przeróżnych osądów, bo podczas czytania zmieniałam wiele razy zdanie na temat winnego, podejrzanego czy nawet samego finału, który i tak ostatecznie mnie zaskoczył.

Autor stworzy niesłychanie klimatyczną atmosferę. Czytając ma się poczucie wejścia w sam środek głębokiej psychozy, bo nic co wydaje się na pierwszy rzut oka rozsądne czy wiarygodne - wcale takie nie jest. Im więcej dowiadujemy się faktów, im więcej ślepych zaułków omijamy po drodze tym większe mamy poczucie niewiedzy związanej z całą sytuacją. Autor manipuluje naszym umysłem a także odczuwanymi emocjami i robi to z wielką precyzją.

To opowieść matki, która straciła dziecko. Jenny zaginęła kiedy miała sześć lat. Poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu. Dziewczyna wróciła do domu dwanaście lat temu jak gdyby nigdy nic. Nie potrafiła jednak odpowiedzieć na kluczowe pytania. Rodzice witają ją z otwartymi rękami, ale pozostali mają nie małe wątpliwości co do jej wersji wydarzeń. I słusznie, bo możecie być pewni, że ktoś tu kłamie...

Co działo się przez te wszystkie lata z dziewczyną? Dlaczego wróciła właśnie teraz? I kto obserwuje każdy jej krok? Te pytania kotłują się w głowie czytelnika i nie wypuszczają go ze swoich objęć do ostatniej strony. "Blef" to rewelacyjny thriller z niesamowitym klimatem, który wskakuje na listę moich ulubionych powieści gatunku.

8 komentarzy:

  1. Nidgy nie przepadałam za thrillerami, tak jak za kryminałami. Kryminały ostatnio bardzo polubiłam, więc może i do thrillerów się przekonam. Muszę za jakiś chwycić, bardzo możliwe, że to będzie właśnie ten ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka wydaje się niezwykle klimatyczna, niemniej jakoś mnie do niej nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię taką klimatyczną atmosferę w tego typu książce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją już w planach. Też słyszałam o tej ekranizacji.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka jest już u mnie i czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam chrapkę na ten tytuł. Aż dreszcze przebiegły mi po plecach!

    OdpowiedzUsuń