W imię wyższych racji Maggie godzi się na umowę: to zło konieczne.
O tym, że przepadam za książkami Alex Kavy pisałam Wam nie raz i nie dwa. Lubię jej styl, lubię także tą jej kobiecą stronę kryminału, która poprawia mi nastrój i idealnie nadaje się na leniwe popołudnie.
"Zło konieczne" to piąty tom przygód w serii z Maggie O'Dell na czele, ale jeśli nie chcecie zachowywać chronologii - nie musicie. Sama czytam książki Kavy jak leci, zależnie od tego jaka fabuła najbardziej mnie zaciekawi, ale nigdy nie czułam się zagubiona w fabule czy niedoinformowana.
W tej części Maggie przyjdzie się zmierzyć z problemem morderstw wielu księży. Ameryka wydaje się być plagą pod tym względem, ponieważ katoliccy księża mordowani są z zimną krwią w wielu niepowiązanych ze sobą miejscach. Jest jednak pewne spoiwo łączące te zbrodnie - pogłoski mówią, że wszyscy zamordowani mieli za uszami krzywdy wyrządzone młodym chłopcom. Jak się jednak okazuje, księża nie byli bez wini a tuż za nimi stała bezwzględna zemsta. Tym samym krąg podejrzanych się poszerza a podstawowe pytanie brzmi czy morderca nie miał konkretnego motywu?
Przyznaję, że dałam się porwać tej fabule i jest to chyba jedna z najciekawszych przygód Maggie. Samą bohaterkę bardzo lubię od lat, to sympatyczna kobieta, w pełni wiarygodna, przypominająca nas samych, więc zawsze chętnie zagłębiam się w śledztwa, w jej towarzystwie. Tym razem jednak bohaterka pakuje się w kłopoty poprzez kontakty z księdzem, który ewidentnie chce coś ukryć. Tak rodzą się sekrety, tajemnice oraz niedomówienia, które odkrywamy wraz z biegiem swobodnie prowadzonej, trochę zbyt prostej, ale wciąż przyjemnie wciągającej fabuły.
Kto i dlaczego morduje księży? Co takiego morderca próbuje nam przekazać? O tym dowiecie się sięgając po "Zło konieczne", przyjemny kryminał w którym króluje sporo opisów a sama akcja chociaż nie gna na złamanie karku - pozwala wciągnąć się w rozgrywane wydarzenia. Osobiście traktuję książki Alex Kavy jako kryminalny czasoumilacz, nie mam wobec niej wielkich wymagań, przez co nigdy mnie nie zawodzi. Wam również to polecam, bo to takie proste, kobiece, sympatyczne kryminały, ale mające w sobie coś takiego, że ma się ochotę na więcej.
Wstyd się przyznać, ale nie czytałam żadnej książki tej autorki. Mam zamiar to zmienić.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Alex Kava, więc to książka dla mnie:)
OdpowiedzUsuńKilka książek Alex Kavy już za mną i z chęcią zapoznam się z tą.
OdpowiedzUsuńLubię tego typu kryminały, więc jeśli będę miała okazję to chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki dalej są mi nieznane. Możliwe, że po nią sięgnę, ale nie jestem tego pewna.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk