piątek, 2 lipca 2021

"Biblioteka o północy" Matt Haig

 "Biblioteka o północy" Matt Haig, Tyt. oryg. The Midnight Library, Wyd. Zysk i S-ka, Str. 398


Błyskotliwa opowieść o tym, jak dokonane przez nas wybory wpływają na dobrze lub źle przeżyte życie.


Książka o książkach? Brzmi ekscytująco! I na pewno nie nudno, chociaż na początku można tak zakładać. W rękach autora o niepochamowanej wyobraźni jaką dysponuje Mat Haig ten motyw zmienia się w cudowną opowieść od której nie sposób się oderwać.

Na początku powieść wydaje się niepozorna, przypomina subtelną, niemal nostalgiczną aluzję do utraconego szczęścia w życiu przez poruszany temat. Jednak im dalej w historię tym więcej detali się pojawia a czytelnik dostrzega całą paletę różnorodnych emocji, nie tylko smutku czy melancholii, ale także wielkich oczekiwań, rosnącego napięcia oraz szczęścia. Wraz z główną bohaterką udałam się w przygodę życia a jej historia bardzo mocno do mnie trafiła nie tylko przez te wszystkie wspomniane emocje, ale poprzez prawdę głęboko ukrytą w jej doświadczeniach.

To piękna książka. Dawno nie czytałam czegoś tak lekkiego, błyskotliwego i inteligentnego zarazem. Porwała mnie od pierwszej strony i nawet nie wiem kiedy przerzucałam kolejne, bo finał nadszedł zdecydowanie zbyt szybko. Wiem jednak, że powieść o możliwościach, nadziejach, poczuciu bezradności oraz przeróżnych możliwościach życiowych pisana wspaniałym, obrazowym, bardzo trafnym stylem pozostanie ze mną na długi, długi czas. 

Poznałam Norę Seed, główną bohaterkę powieści, która otrzymała możliwość zmiany życia z którego nie była zadowolona. Może zdecydować się na zmianę czegokolwiek, od drobiazgu po niemalże całą historię. Każdy taki wybór wiąże się z przygodą, ale również z konsekwencjami. Bo w sumie co tak naprawdę sprawia, że życie jest cudowne i satysfakcjonujące? Nora stanie w obliczu wielu pytań na które odpowiedzi będzie musiała znaleźć w głębi samej siebie.

Różne wersje swojego życia? Biblioteka po brzegi wypełniona historiami nas samych? Brzmi ekscytująco, ale i również przerażająco, bo czy nie wydaje się to zbyt dużym wyzwaniem? Matt Haig w "Bibliotece o północy" porusza kwestie życia i towarzyszących nam wyborów, błyskotliwie nawiązuje do naszej egzystencji i po prostu czaruje wspaniale opowiedzianą historią. Przyznaję - nie mogłam oderwać się do ostatniej strony i najchętniej już teraz ponownie zabrałabym się za lekturę. To książka, która pozwala z dystansem spojrzeć na nasze życie, uczy nas czegoś i zapewnia wiele atrakcji, gdy wraz z Norą podążamy za cudowną panią bibliotekarką. Czy jesteście zatem gotowi otworzyć księgę, która zapewnia nieograniczone możliwości?

7 komentarzy:

  1. Jaka ciekawa książka. Jestem bardzo mocno zainteresowana jej lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając Twoją recenzję przychodzi mi do głowy tylko jedna myśl: tę książkę muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł wędruje na listę książek do przeczytania, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę, kolejna ciekawa propozycja, ciągle mnie czymś kusisz a czasu jakby coraz mniej :)

    OdpowiedzUsuń