Czy uda mu się zdobyć to, co sobie założył? Czy jego miłość wystarczy, by uzyskać wybaczenie kobiety, którą tak bardzo skrzywdził?
P.K. Farion powraca z kontynuacją swojej mafijnej serii, w której romans odgrywa główną rolę. Czy zaskoczy nas zmianą w życiu bohaterów? A może nic nie zmieni się w ich relacji? O tym postanowiłam się przekonać osobiście sięgając po "Diabelska prawdę".
Wydaje się, że takie historie najlepiej czyta się latem. Przynajmniej dla mnie niezobowiązujące romanse zawsze bardziej przemawiają o tej porze roku aniżeli jesienią chociaż jak przyjdzie ochota to i dany miesiąc nie ma większego znaczenia. Wspominam jednak o tym, ponieważ kontynuacja autorki wydaje się lekturą w sam raz do zabrania na wakacyjną podróż czy popołudniowy ogrodowy relaks w gorącym słońcu, ponieważ chociaż są niebezpieczne moment i bezwzględne zagrania to wciąż jesteśmy jednak w tematyce burzliwego związku.
Ponownie obserwujemy perypetię Sary i Błażeja, więc polecam nie zaczynać od drugiego tomu a jednak zachować chronologię. Szczególnie ważne jest to w przypadku aktualnych wydarzeń, ponieważ są one konsekwencją tego co wydarzyło się w pierwszym tomie. Nie mogę zdradzić Wam dużo z fabuły, ponieważ nie będzie zaskoczenia, ale zapewniam, że będzie znowu niebezpiecznie, zaskakująco a Sara i Błażej nie padną sobie w ramiona, ponieważ ich historia wydaje się być od początku spisana na drogę trudu i niepowodzeń. Na pewno na plus przemawia dynamiczna akcja i zwroty w fabule, chociaż jeśli miałabym się przyczepić to chętnie wystawiłabym bohaterów na trochę więcej czynników zewnętrznych, żeby coś konkretnego się zadziało.
Autorka kreuje ciekawych bohaterów. Sara to sympatyczna dziewczyna, chociaż czasami marudna. Błażej wcale nie jest takim typowym macho na jakiego się zapowiadało, ale nadrabiają za to chemią, która jest wyczuwalna pomiędzy tą dwójką od samego początku. Można ich polubić, można też czasami na nich narzekać - co kto woli, zależnie od gustu. Nie powiem, żebym żałowała czasu spędzonego w ich towarzystwie, ale gdyby autorka trochę podrasowała ich charaktery byłoby na pewno lepiej.
"Diabelna prawda" ma plusy i minusy, nie jest książką idealną, ale dorównuje poziomem pierwszej części i na pewno nie pozostawia po sobie nieprzyjemnego wrażenia. Kilka scen prosi się o dopracowanie, ale całość i tak wypada ciekawie, więc jeśli szukacie relaksującego, niezobowiązującego romansu mafijnego to serię od P.K. Farion śmiało mogę Wam polecić.
Mam obydwie części, ale póki co nie planuję do nich zajrzeć.
OdpowiedzUsuńNa wakacje idealna.
OdpowiedzUsuń