wtorek, 9 listopada 2021

"Pax. Powrót do domu" Sara Pennypacker

 "Pax. Powrót do domu" Sara Pennypacker, Tyt. oryg. Pax, Journey Home, Wyd. Iuvi, Str. 280


"Pax. Droga do domu" to wspaniale utkana opowieść o trudnych wyborach i uzdrawiającej mocy miłości.


Przyznaję, nie spodziewałam się, że "Pax" doczeka się kontynuacji, ponieważ dla mnie była to powieść jednotomowa, zamknięta. Podeszłam więc do drugiej lektury Sary Pennypacker z dużą dozą niepewności, ale zupełnie niepotrzebnie, ponieważ historia okazała się równie emocjonalna. 

To lektura dla młodszych czytelników, więc liczy się jej przekaz a dopiero później objętość fabuły. Historia jest więc króciutka, czyta się ją szybko a duży tekst ustępuje dodatkowo miejsca pięknym ilustracjom. Ta seria utrzymana jest w tonie podobnym do "Małego księcia", więc liczyć możecie przede wszystkim na mnóstwo ważnych mądrości okraszonych przyjemnym dla oka oraz samej wyobraźni tłem.

Część druga to pewnego rodzaju kontynuacja tego co wydarzyło się w pierwszym tomie, więc koniecznie namawiam Was do zachowania chronologii. Minął bowiem rok od momentu, gdy Peter po raz ostatni widział swojego liska Paxa. Teraz obydwoje piszą własne historie. Pax może pochwalić się rodziną oraz dziećmi, które strzeże przed wyzwaniami świata a Peter walczy z demonami wojny, która odebrała mu rodziców. Zdeterminowany by mieć w życiu cel chce dołączyć do organizacji Wodnych Wojowników, ale nie spodziewa się, że na jego drodze ponownie stanie ukochany lis i poprosi go o pomoc.

To piękna historia, która na nowo wyciska z oczy łzy. Nie ma znaczenia wiek czytelnika, ponieważ ta lektura trafi do każdego. Jest bardzo indywidualna, szczera i po brzegi wypełniona emocjami a w dodatku nawiązuje do ponadczasowych wartości. Sara Pennypacker pięknie pisze o przyjaźni, miłości oraz wyzwaniach jakie stawia na naszej drodze życie i ściska przy tym za serce, ponieważ jej historia na nowo otwiera serce czytelnika.

To słodko-gorzka opowieść, która czasami przywołuje uśmiech na twarzy a kiedy indziej mocno wzrusza. Historia przyjaźni między człowiekiem a zwierzęciem jest dla mnie zawsze wielkim powodem, by płakać jak bóbr, ale doceniam również całokształt "Pax. Powrót do domu", ponieważ to historia piękna, głęboka, szczera i prawdziwa a w dodatku uzupełniona cudownymi ilustracjami. Trudno jej nie pokochać. 

2 komentarze:

  1. Ja nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę mam na swojej półce, ale jeszcze jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń