czwartek, 3 lutego 2022

"These Violent Delights. Gwałtowne pasje" Chloe Gong

"These Violent Delights. Gwałtowne pasje" Chloe Gong, Tyt. oryg. These Violent Delights, Wyd. Jaguar, Str. 464


Parafraza losów Romea i Julii w Szanghaju na początku XX wieku.


Na premierę powieści Chloe Gong czekało wielu czytelników. Ja również znalazłam się wśród grona tych, którzy wręcz nie mogą doczekać się polskiego tłumaczenia. Historia kusiła obietnicą wielkiej przygody, mnóstwa emocji oraz bohaterów, których losy ani przez moment nie będą nam obojętne. Czy przyjęte założenia zostały spełnione? Zdecydowanie!

Liczyłam, że będzie to dobra historia, ale nie spodziewałam się, że będzie dobra aż tak! Od pierwszych stron autorka rzuca nas w wir bardzo klimatycznej opowieści, która może pochwalić się nie tylko dopracowaną fabułą, ale i trzymającą w napięciu atmosferą. Uwielbiam wszelkiego rodzaju retellingi, więc mogę nie wydawać się obiektywna w ocenie, ale musicie uwierzyć mi na słowo - ta książka to mistrzostwo, które jednocześnie pozostawia apetyt na więcej jeśli chodzi o kolejne tomy serii.

Opowieść oparta na historii Romea i Julii, jednak przeniesiona do Szanghaju początku XXw. Brzmi ciekawie? Nie spodziewacie się jak bardzo! Wojny gangów, przerażający potwór zagrażający mieszkańcom, miłość, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Chloe Gong zabiera nas w nieoczywistą podróż, którego odkrywanie na każdym kroku niesie wielką radość z czytania oraz intensywne zaangażowanie w losy bohaterów, którzy nieustannie narażeni są na liczne zagrożenia. Nie jest to bowiem typowa opowieść o miłości, chociaż uczucie pomiędzy Juliette Cai a Romą Montagow odegra tutaj kluczową rolę. To opowieść o trudach życia, o złowieszczej zarazie, o walce między mniejszym a większym złem, czyli lektura zdecydowanie inna niż wszystkie.

Autorka posługuje się specyficznym stylem narracji, ale muszę przyznać, że taka forma bardzo przypadła mi do gustu. Otoczona pięknymi opisami, zaskoczona doskonałą kreacją głównych bohaterów oraz wciągnięta w wir wielopoziomowej fabuły nie mogłam oderwać się od lektury, która dostarczyła mi mnóstwo przyjemności. Szanghaj przedstawiony w tej powieści to miasto zepsute, brudne i nastawione na rozlew krwi, szokuje więc ujęcie, ale zatrzymuje przy sobie drobiazgowość opisów oraz ich autentyczność. To także przekłada się na kreację głównych bohaterów, którzy mogą pochwalić się charyzmą oraz własnym zdaniem, Juliette bowiem potrafi tupnąć nogą kiedy trzeba a Roma nie jest bezbronnym chłopcem, który sam nie wie czego chce. 

Oto nowe spojrzenie na tragedię Romea i Julii, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że w rękach Chloe Gong dużo lepsze. "These Violent Delights. Gwałtowne pasje" porywa w wir wielkiej przygody i nie pozostawia czytelnika obojętnym choćby na minutę, gdy śledzimy potężne walki gangów i kiełkujące w tym wszystkim zakazane uczucie. Książkę wypełniają negatywne emocje związane z sytuacją, jednak liczne zwroty akcji oraz zaskoczenia niosą ze sobą nadzieję, że może nie wszystko ostatecznie jest przekreślone. Oby kontynuacja przyniosła ze sobą tyle samo dobrego, o ile nie więcej a tymczasem prozę Chloe Gong ogromnie Wam polecam!

6 komentarzy:

  1. Fajnie, że są zwroty akcji. Piękna okładka.

    OdpowiedzUsuń
  2. A to mnie zaciekawiłaś! Coś czuję, że to książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa nowej wersji i to jeszcze rozgrywającej się w tak egzotycznej scenerii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa nowego spojrzenia na tę znaną historię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę się doczekać kontynuacji!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna okładka, ale ostatnio w ogóle mnie nie ciągnie do motywów azjatyckich :/

    OdpowiedzUsuń