Najlepszym i najgorszym zarazem, co może spotkać człowieka jest miłość.
Książki Anny Kasiuk to pewnik jeśli chodzi o przyjemność z czytania oraz dobrze wykreowanych bohaterów. Wielokrotnie zetknęłam się z twórczością autorki i nigdy nie żałowałam swojego wyboru. Decyzja, by przeczytać "I będę cię kochać aż do śmierci" przyszła więc naturalnie a ja otrzymałam bardzo sympatyczną, pełną emocji lekturę.
Uśmiecham się na myśl o tej książce, ponieważ bez problemu potrafię przełożyć zamkniętą w niej historię na prawdziwe życie. Mam wrażenie, że autorka zebrała w jedno liczne marzenia wszystkich romantyczek i na tej podstawie stworzyła wyjątkową powieść. Wszystko wydaje się być tutaj na swoim miejscu, mieć konkretne uzasadnienie i poparcie w rzeczywistym świecie, czyli fabuła jest wiarygodna i dojrzała a każdy czytelnik może się z nią bez problemu utożsamić.
Rita to szalona dziewczyna. Zawsze goniła za dobrą zabawą, ponieważ miała poczucie, że z każdej opresji uratuje ją miłość życia. Tomasz nie jest może najgrzeczniejszy, ale dla ukochanej zmienił się bardziej niż się spodziewano. Jednak tuż przed ślubem popełnił wielki błąd i trafił do więzienia a Rita na niego nie czekała. Ułożyła sobie życie, ustabilizowała sprawy aż pewnego dnia na progu jej nowego mieszkania pojawił się Tomasz i obudził dawne demony.
Przyznaję, że Rita nie należy do moich ulubionych bohaterek. Chociaż rozumiem jej wybory to niekoniecznie je akceptuję a znaczną sympatię kieruję w stronę Tomasza. On też oczywiście nie jest bez winy w tym wszystkim, ale jednak wydaje się trwały w swoich postanowieniach. Spędził sporo czasu w więzieniu, ona natomiast mimo dorosłości nie potrafiła się ustabilizować, zdradzała męża, nie wiedziała czego chce i rozmyślała o dawnym ukochanym. To wszystko jest bardzo życiowe, bardzo szczere, świadome, choć brzmi trochę jak telenowela, ale sami przyznajcie, czy życie nie składa się z pasma błędnie podejmowanych decyzji? Ważne jest, by uczyć się na błędach a to czy głównej bohaterce udał się ten wyczyn musicie przeczytać już sami.
Mimo licznych skrajnych emocji towarzyszących mi podczas czytania a może właśnie dzięki nim bardzo szybko rozprawiłam się z lekturą "I będę cię kochać aż do śmierci". Może nawet trochę zbyt szybko, ponieważ chętnie wróciłabym do tej historii. Najbardziej cenię sobie te opowieści, które kłócą się z moimi przekonaniami i pozwalają mi dyskutować z fabułą, ponieważ w pełni się angażuję i rozkładam wszystko na czynniki pierwsze a bez wątpienia Anna Kasiuk właśnie takie rozterki mi zaserwowała. Innymi słowy - lektura zdecydowanie godna polecenia!
Nie mogłabym nie przeczytać tej książki.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem bardzo ciekawa tej książki. Mam ją w swoich czytelniczych planach.
OdpowiedzUsuńPierwotnie nie planowałam jej czytać, ale może jednak w przyszłości ją nadrobię.
OdpowiedzUsuńChętnie bym poznała tę książkę 😃
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznałam twórczości tej autorki.
OdpowiedzUsuń