On jest dziedzicem rodzinnej fortuny. Ją zawsze wytykano palcami.
Macie swoich sprawdzonych autorów po których książki sięgacie w ciemno? U mnie jest to garstka nazwisk, ale za to takich naprawdę niezawodnych. I chociaż od dawna nie bronię się już przed polską literaturą to nie przypuszczałam, że właśnie nasza rodzima autorka zaskarbi sobie mogą ogromną sympatię a jednak Weronice Tomali się to udało.
Towarzyszę autorce od początku jej literackiej kariery i muszę przyznać, że to cudownie obserwować jak silnie rozwija skrzydła i jak z każą kolejno wydaną książką jej prace są jeszcze lepsze. Weronika Tomala bardzo trafnie oddaje uroki życia i wydaje się być inteligentnym obserwatorem otoczenia, ponieważ wszystko to przekłada na swoje historie, którym bliżej do obyczajówek wyciągniętych z prawdziwego życia niż typowych romansów, chociaż i te wątki są tutaj na wysokim poziomie.
Tym razem otrzymujemy bardzo emocjonalną opowieść o bohaterach, których los połączył wbrew wszelkim oczekiwaniom. On jako dziedzic wielkiej fortuny nigdy nie powinien nawiązywać relacji z kobietą wytykaną przez innych. A jednak nawiązała się pomiędzy silna nić sympatii i zrozumienia, która trafiła prosto do mojego serca, udowadniając, że nic nigdy nie może stanąć na drodze prawdziwej miłości. Oczywiście nie obyło się i w tym przypadku bez poważnych dramatów, trudnych wyborów i licznych łez, ale to tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że droga ku szczęściu bohaterów wykreowanych przez autorkę jest tak samo trudna jak ta, którą sami podążamy.
Lilianna to albinoska porzucona przez rodziców, wyśmiewana przez rówieśników. Cudowna dusza zamknięta w nieakceptowanym ciele. Po śmierci dziadka, który jako jedyny ofiarował jej serdeczność oraz szczerą miłość udała się w głąb Polski podejmując pracę jako stajenny. Pasja otrzymana w genach oraz miłość do koni niespodziewanie zmieniły się we wstęp do nowej historii, gdy Lilianna poznała Doriana. Jednak ich relacja pełna była niepewnych momentów a mieszkańcy małej wsi kusili dziewczynę mrocznymi plotkami. Czy było w nich ziarno prawdy? A może wszelkie złe rzeczy związane z rodziną Wilczyńskich wydarzyły się naprawdę?
Weronika Tomala we właściwy dla siebie sposób pięknie pisze o miłości uzupełniającej nasze codzienne życie. To autorka, która nigdy nie podąża utartymi schematami a w każdej jej powieści możemy liczyć na nawiązanie do ważnych tematów oraz spotkanie wiarygodnie wykreowanych bohaterów. "Cały jestem twój" to mnóstwo wzruszeń, zaskoczeń oraz poszukiwanie prawdy, które składa się na opowieść obok której nie sposób przejść obojętnie.
Jeśli będę miała okazję to na pewno przeczytam nową książkę Weroniki.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco! Zwłaszcza, że lubię sięgać po nazwiska, których jeszcze nie znam ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka tę na pewno przeczytam, kiedy tylko uporam się z zaległościami czytelniczym.
OdpowiedzUsuńPóki co spasuję, ale nie twierdzę, że z czasem, przy podłym nastroju po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuń