Agata Przybyłek kolejny raz pokazuje, że w życiu nie ma sprawdzonego wzoru na szczęście.
Znacie ten stan oczekiwania aż ulubiona autorka pokusi się o wydanie kontynuacji ulubionej serii? Zniecierpliwienie jednak szybko przeradza się w ekscytację, gdy od premiery dzieli nas zaledwie kilka dni a ostatecznie wskakujemy na poziom nieopisanego szczęścia, gdy dana lektura jest już w naszych rękach. Podobne emocje zawsze towarzyszą mi jeśli chodzi o Agatę Przybyłek, ponieważ nie przegapiłam ani jednej jej książki a wszystkie ogromnie sobie cenię i zawsze cieszę się z nowej historii.
Z poczuciem humoru, błyskotliwością oraz zrozumieniem wobec świata autorka snuje komedię obyczajową z którą utożsamić może się każdy z nas. Akcja kontynuacji osadzona jest ponownie w szkole oraz w bliskim bohaterom otoczeniu a tym samym zyskuje na wiarygodności oraz pozwala czytelnikowi poczuć się w historii jak w rzeczywistości, która otacza nas na co dzień. Do tego dopisać musimy lekki oraz bardzo obrazowy styl autorki i mamy historię rozgrywaną w naszej głowie niczym dobry film.
Kontynuacja ponownie wkracza do życia pań nauczycielek, które przeżywają typowe wzloty i upadki. I chociaż ich dalsze losy wydają się nowymi problemami to mimo wszystko odsyłam Was najpierw do części pierwszej, aby lepiej wszystko zrozumieć. Nie martwcie się jednak, że może być ponuro czy smutno - nie tym razem! Zaglądamy bowiem do pokoju nauczycielskiego, w którym przewagą głosów jest śmiech i subtelne docinki. Oczywiście bohaterki przyciągają do siebie kłopoty jak magnes, ale to tylko wpływa na dynamikę fabuły i skutecznie niweluje nudę.
Agata Przybyłek podejmuje ważne, ponadczasowe tematy w delikatny, życiowy sposób. Mówi o miłości, codziennych zobowiązaniach, trudnych rodzinnych relacjach a nawet niesfornych ciotkach, które mają milion pomysłów (nie zawsze bezpiecznych oraz możliwych do zrealizowania) na minutę. Bywały momenty w których uśmiech nie schodził mi z twarzy, pojawiały się również chwile, gdy zastanawiałam się co będzie dalej: czy córka Magdy jest poważnie chora? A może Ela jednak nie podoła z prowadzeniem własnej firmy? Bardzo zżyłam się z bohaterkami i to mocno zaangażowało mnie w ich życie, ale jedyne co mogę napisać to: nie żałuję i po proszę o więcej!
"Kto jak nie ja!" podnosi na duchu i niesie ze sobą nadzieje. Pozwala wierzyć w lepsze jutro i udowadnia, że przeszkody na naszej drodze są do pokonania. Przywołuje na twarzy szczery uśmiech, budzi sympatię wobec głównych bohaterek i po prostu cudownie umila czas pozwalając oderwać myśli od ponurej codzienności. Agata Przybyłek po raz kolejny porywa nas w zabawną przygodę z życia wziętą, w której wszelkie gafy są akceptowane i wręcz podnoszą nas na duchu.
Nie spodziewałam się, że to kolejny tom. Okładka bardzo, bardzo zwraca uwagę, ale nie jestem przekonana, czy to książka dla mnie ;<
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka tej książki, a skoeo niesie nadzieję to jestem na tak.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję teraz lektury, która podniesie mnie na duchu, więc to będzie dobry wybór.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jej styl. Na pewno sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Autorki, kiedyś muszę się zapoznać.
OdpowiedzUsuńInteresująca recenzja :)
OdpowiedzUsuńLubię książki autorki. Muszę kiedyś i tę serię nadrobić 😊
OdpowiedzUsuń