poniedziałek, 23 maja 2022

"Extasia" Claire Legrand

"Extasia"
Claire Legrand, Tyt. oryg. Extasia, Wyd. Jaguar, Str. 464


Książka o kobiecej potędze ‒ pełna tajemnic czyhających w mroku i mocy czerpiącej z krwi i miłości.


Nim sięgnęłam po lekturę zdążyłam przeczytać wiele dobrych słów na temat twórczości Claire Legrand. Zagraniczne fora wychwalały "Extasie" jako lekturę inną niż wszystkie i zrywającą z przyjętymi schematami, więc od razu wiedziałam, że będzie to propozycja idealna dla mnie. Zapowiadany mroczny klimat oraz występująca na pierwszym planie silna główna bohaterka kusiły mnie niczym syreni śpiew a jednak już przy pierwszych stronach zauważyłam, że powieść jest dużo lepsza niż zakładałam.

To co już na wstępie rzuca się w oczy, to przepiękny styl autorki. Posługuje się ona lirycznym językiem, który bardzo trafnie oddaje wszystkie emocje, miejsca czy nawet kreację bohaterów. Czytając miałam wrażenie, że Legrand snuje swoją opowieść w typie wprawionego bajarza, który nie boi się sięgać po mrok kiedy trzeba ani po drastyczne, sugestywne opisy, by odkryć szczerą prawdę. Bardzo podobał mi się sposób prowadzenia przez autorkę fabuły i myślę, że gdyby nie jest wyjątkowa liryczność całość nie wypadłaby aż tak dobrze, bo otrzymujemy w bonusie cudowny klimat, który szybko wkrada się do naszej głowy i nie opuszcza myśli nawet po zamknięciu ostatniej strony.

Mrok wodzi nas za nos i kusi, by wkroczyć w jego nieprzewidywalne ramiona. Od pierwszych stron nie możemy być do końca przekonani co przyniesie nam dalszy przebieg fabuły a zachowanie bohaterów często wywołuje sprzeczne emocje. Nie jest to więc lektura na jeden wieczór, ponieważ zmusza do intensywnego myślenia i analizowania, ale płynie z tego ogromna przyjemność, ponieważ nie śledzimy biernie fabuły a w pełni się angażujemy w to co dzieje się tu i teraz. Obserwujemy losy Przystani, malutkiej religijnej wioski, która w fanatyczny sposób czci Boga i zarzuca wszelkie grzechy rodzącym się tam kobietą. To mężczyźni mają władzę i to oni uważają, że wyzwalają wioskę spod jarzma grzechu, ale ich zachowanie budzi skrajne emocje i budzi wręcz szczery niesmaku. Muszę jednak oddać autorce, że rewelacyjnie ujęła klimat oraz skrajność poglądów, które rzutowały na dalszy przebieg wydarzeń.

Łatwo jest zrozumieć jaki był cel bohaterów, czym się kierowali oraz co zamierzali osiągnąć, więc nie można na wstępie oceniać działań głównej bohaterki. Zaślepiona przez wmawiane jej od lat poglądy biernie podążała za wyznaczonymi jej zadaniami. Więcej! Cieszyła się na to co nadchodzi a ja miałam ochotę nią porządnie potrząsnąć, by w końcu zrozumiałam swój błąd. Uwielbiam takie powieści, które budzą we mnie wiele przeróżnych uczuć i tym samym jestem ogromnie wdzięczna autorce za możliwość przeżycia tej okrutnej, brutalnej, ale i żywiołowej przygody.

"Extasia" zrywa ze schematami. Wprowadza powiew świeżości i udowadnia, że można jeszcze stworzyć powieść inną niż wszystkie. Claire Legrand wkradła się w głąb mojego umysłu, przemówiła do serca i w pełni zaangażowała mnie w trudne losy Amity oraz towarzyszących jej przyjaciółek. Ani przez moment nie pozostałam bierna na to co się dzieje a klimat oraz trafne oddanie życia w tej wiosce sprawiły, że na samą myśl o pobycie tam czułam dreszcz przerażenia. To kawał dobrze napisanej, wiarygodnej historii do której - jestem tego pewna - jeszcze kiedyś powrócę.

4 komentarze:

  1. Niedawno skończyłam ją czytać i jeszcze zbieram swoje myśli o niej. Na pewno jest ciekawa i oryginalna.
    Pozdrawiam Radosna z Książki jak narkotyk

    PS Ostatnio mam problem z komentowaniem z mojego konta Google. Na początku myślałam, że to winna przeglądarki (jak sugerowało G), ale jednak nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaintrygowałaś mnie tym powiewem świeżości. Może się skuszę na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z jednej strony jestem na tak, z drugiej na nie. ;) Jeszcze przemyślę. :D

    OdpowiedzUsuń