"Naznaczeni grzechem" Cora Reilly, Tyt. oryg. By Sin I Rise: Part One, Wyd. Niezwykłe, Str. 316
Przyszła pora na historie dorosłych dzieci bohaterów słynnych „Złączonych”!
Kiedy myślisz, że Cora Reilly postawiła kropkę nad "i" i skończyła już swoją serię nagle okazuje się, że rozpacz z powodu rozstania z ulubionymi bohaterami jest bezpodstawna. W końcu są przecież dodatki, które śmiało można poprowadzić jako niezależne cykle osadzone w tak dobrze nam znanym świecie. Reilly zabiera nas więc ponownie do historii z cyklu Złączeni, ale na scenę wprowadza nowe pokolenie.
Znudziły mi się już mafijne serie romantyczne i czasami mam wrażenie, że autorki na siłę budują światy, którym należy się zapomnienie. Jednak w morzu schematów i oczywistości Cora Reilly odnajduje się jak ryba w wodzie i skutecznie prowadzi nas ku powiewowi świeżości. Bystra, świadoma oraz mająca w swoich rękach wielki talent zawsze potrafi mnie zaskoczyć, rozkochać w bohaterach i niezawodnie zrzuca na mnie lawinę skrajnych emocji.
Pamiętacie Arię i Luka? Trudno ich zapomnieć, prawda? Dziś jednak nie oni znajdą się na pierwszym planie a ich córka Marcella Vitiello, której życie wcale nie było usłane różami. Będąca pod ciągłą kontrolą ochroniarzy nieustannie walczyła o odrobinę wolności i w ten sposób nauczyła się polegać na własnej intuicji. Nie spodziewała się jednak, że przyjdzie jej walczyć z żądnym zemsty Maddoxem oraz nieoczywistym zauroczeniem, które pojawiło się w najmniej oczekiwanym momencie.
Autorka jak zawsze niezawodnie prowadzi nas przez brutalny świat mafii i nie owija w bawełnę. Opisy są szczegółowe, bezwzględność bohaterów widoczna jak na dłoni a różnorodne uczucia towarzyszą nam na każdym kroku. Wiele dzieje się w tej opowieści, wiele ciekawych faktów dowiadujemy się na temat życia tak dobrze przecież nam znanej rodziny a jednak Reilly znalazła lukę w którą wcisnęła kilka intrygujących nowinek. Nie mniej losy Marcelli to zupełnie nowa, odrębna opowieść o miłości w świecie zła naznaczona bólem oraz licznymi zwrotami akcji.
"Naznaczeni grzechem" to wielka gratka dla fanów autorki i miłośników sercowych rozterek w brutalnym mafijnym świecie. Jeśli lubicie ten wątek to z czystym sumieniem zawsze będę Wam przede wszystkim polecała twórczość Cory Reilly, bo zna się na rzeczy, wie jak ugryźć temat i robi to smacznie oraz błyskotliwie. Wykreowanych przez nią bohaterów lubi się od pierwszych stron, historia jest dynamiczna a przedstawiona opowieść szczera i w pełni wiarygodna, więc po raz kolejny przeżyłam dramaty jakie tylko Reilly potrafi powołać do życia.
Mafijne klimaty, to coś dla mojej przyjaciółki.
OdpowiedzUsuńJa póki co nie planuję zgłębiać mafijnych klimatów.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńKsiążek autorki jeszcze nie znam. Być może w przyszłości nadrobię 😉
OdpowiedzUsuń