piątek, 6 maja 2022

"Tylko złudzenie" Joanna Chwistek

"Tylko złudzenie" Joanna Chwistek, Wyd. Niezwykłe, Str. 276

Być może wszystko, co Quinton myślał na temat Alexis, było tylko złudzeniem?


Czy pozorowane małżeństwo może okazać się szczęśliwe i trwałe? A może zbyt dużo jest w tym wszystkim pozorów oraz niedomówień? Joanna Chwistek po raz drugi wprowadza nas do mafijnego świata, by pokazać, że tam wszystko jest możliwe a zasady są po to, by je łamać.

Fabuła liczy sobie niespełna trzysta stron a pełna jest zagadek, zwrotów akcji i intensywnej opowieści o tym, że miłość potrafi być czasami zgubna. Nie spodziewałam się, że drugi tom serii autorki okaże się dużo lepszy niż część pierwsza i zaserwuje mi prawdziwą jazdę bez trzymanki! Lekkim stylem i kilkoma ciekawymi wątkami akcja skupia na sobie uwagę czytelnika i wprowadza kontrolowany chaos, by móc na drugim planie zagrać mocną kartą emocji.

Aranżowane małżeństwo, znęcanie się nad partnerem, ucieczka i pozorowana śmierć to kluczowe, ale nie jedyne wątki w tej zawiłej historii. Główna bohaterka zmaga się z licznymi problemami, które nie są nam obce z życia jakie znamy a sam motyw mafijny jest jednie dodatkiem dla podkręcenia atmosfery. Alexis Davies naprawdę się starała, chciała kochać męża mimo aranżowanego małżeństwa, ale on okazał się tyranem niezdatnym do miłości. To uwolniło we mnie wiele skrajnych emocji, ponieważ kibicowałam bohaterce i było mi strasznie przykro, że tak trudną drogę miała ku ewentualnemu szczęściu.

Jest w tej książce sporo mroku, więc nie możemy mówić o takiej typowej historyjce romantycznej, w której wszystko jest jasne i przewidywalne. Joanna Chwistek zaserwowała nam książkę z mroczną tajemnicą w tle, z dążeniem do odnalezienia siebie i uniezależnienia się od innych i dopiero na końcu możemy mówić o miłości, która odrodziła się w bólu po zrozumieniu, że wypadek Alexis był jedynie formą ucieczki od jej oprawcy.

"Tylko złudzenie" to niełatwa opowieść o trudach życia w otoczeniu człowieka pozbawionego empatii. To przede wszystkim lektura o wyzwoleniu z dodatkiem mafii, która nieustannie stara się wszystko kontrolować. Drugi tom serii autorki okazał się znacznie lepszy od poprzedniczki, bardziej dopracowany i emocjonalny co sprawiło, że od lektury po prostu nie mogłam się oderwać.

4 komentarze:

  1. Nie mam obecnie ochoty na książkę z wątkiem mafii, ale w przyszłości może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabuła książki bardzo mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Opis fabuły nie do końca mnie zachęcił, ale super, że Tobie książka przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń