Trzymający w napięciu thriller, który do samego końca pozostawia czytelnika w niepewności, kto jest ofiarą, a kto sprawcą.
W serii wydawnictwa Albatros opartej na samych thrillerach oraz kryminałach jest pewne przyciąganie, które działa silniej niż magnes. Powieści różnych autorów zawsze intrygują, dają do myślenia i sprawiają, że trudno odłożyć książkę choćby na moment a dziś do tego grona dołącza również Egan Hughes z niebanalnym pomysłem na "To jeszcze nie koniec".
Autorka od samego początku zabiera nas w głąb ludzkiej psychiki. Opowiada o dręczących bohaterów demonach przeszłości, skrywanych sekretach oraz niedomówieniach co przekłada się na mocną intrygę okraszoną solidną porcją mocnego klimatu charakterystycznego do thrillerów psychologicznych. Już pierwszy rozdział porwał mnie w swoje objęcia, bo do dopracowania oraz pomysłu dołączył także styl autorki: obrazowy, lekki a jednocześnie przypierający do muru, gdy zachodzi taka potrzeba.
Fabuła skupia się na losach Mii, która uwolniła się od Roba, psychopatycznego męża. Przeszła długą drogę, by wziąć oddech po ostatnich wydarzeniach, ale dziś może pochwalić się spokojem ducha oraz nowym, lepszym partnerem u boku. Jednak sielankę burzy tajemnicza śmierć Roba, który został zastrzelony na swojej łodzi. Pierwszą podejrzaną była oczywiście Mia, ale sytuacja z biegiem czasu i nowymi dowodami zaczęła budzić wiele pytań a skrywane przez kobietę sekrety nie pomogły jej uciec od podejrzeń. Czy przyznanie się do winy nie okaże się mniejszym złem?
Autorka stworzyła gęstą atmosferę i zacieśniała zasadzki kierowane w stronę wybranych bohaterów. Tak naprawdę każdy wydawał się podejrzany, bo otaczały nas same kłamstwa, tajemnice oraz intrygi. Tym sposobem bawiłam się podczas lektury lepiej niż dobrze, ponieważ mogłam analizować, wyciągać wnioski, typować swoje rozwiązania co w finale i tak miło mnie zaskoczyło, ponieważ takiego obrotu sytuacji zupełnie się nie spodziewałam. Egan Hughes mocno zaangażowała mnie w rozgrywane wydarzenia poprzez liczne, wiarygodne emocje oraz pełnowymiarową kreację bohaterów, bo nie tylko Mia odegrała tutaj kluczową rolę. Tym samym otrzymałam thriller mogący pochwalić się pełnym dopracowaniem, szczerością, licznymi zagadkami oraz wyzwaniami idealnymi dla wszystkich aktywnych czytelników.
"To jeszcze nie koniec" to lektura, która bardzo miło mnie zaskoczyła. Dość typowy, znany pomysł okazał się w rękach Egan Hughes niebanalnym wykonaniem. Autorka prowadziła nas od wydarzeń do wydarzeń, wplatając po drodze poboczne motywy, tworząc zawiłą sieć gęstą od kłamstw i tajemnic. Odkrywanie ich było ogromną przyjemnością, ale cała lektura pełna jest wyzwań, ponieważ czytamy nie tylko o udowodnieniu winy, ale także o drugich szansach, błędnych decyzjach, niepewnych krokach a także ludzkim okrucieństwie, które zmusza nas do najgorszych czynów w ramach samoobrony.
Bardzo intrygująco piszesz o tej książce. Mam ją już na swojej liście.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo dobrze 😊
OdpowiedzUsuńPo taką książkę z chęcią sięgnę.
OdpowiedzUsuń