wtorek, 23 sierpnia 2022

"Wybierz białego wilka" Zofia Turzyńska

"Wybierz białego wilka" Zofia Turzyńska, Wyd. Novae Res, Str. 642


Zamiast nienawidzić, kochają. Czy zamiast umierać, będą mogli żyć?


Zaintrygowana zapowiedzią od Zofii Turzyńskiej uznałam, że "Wybierz białego wilka" to idealna lektura na wakacje. I przyznaję, że wcale się nie pomyliłam, ponieważ autorka zaserwowała mi ogromną przygodę, która rozłożona na ponad sześciuset stronach starczyła mi na kilka pełnych wrażeń dni.

Uwielbiam znane motywy wykorzystywane w literaturze, więc byłam bardzo ciekawa jak autorka poradzi sobie z kwestią Romea i Julii opartej na współczesnych czasach. To właśnie ta klasyczna historia stała się fasadą dla fabuły, ponieważ od początku mieliśmy okazję czytać o dwóch zwaśnionych rodzinach i bohaterach zauroczonych sobą wbrew oczekiwaniom rodziców. Przyznaję jednak, że akcję napędzały emocje a wszystko okazało się przemyślane, dobrze poprowdzone i z wykorzystanym potencjałem. Mimo debiutu autorka wykazała się wyczuciem i wyobraźnią co przełożyło się na rewelacyjną opowieść o zakazanej miłości.

Przenosimy się do malowniczego, spokojnego Allenburg, które jest miejscem wydarzeń. I chociaż nadmorskie miasteczko pełne jest uroku to jego mieszkańcy nie są wcale zadowoleni z wielowiekowego konfliktu pomiędzy tamtejszymi rodzinami. Flisowie rządzą tam od dawna, Hallmanowie natomiast wydają się zbyt pewni siebie i skorzy do łamania zasad. A jednak ich dzieci znalazły wspólną drogę, Sara i Cyprian poznali się bowiem w autobusie, w neutralnym miejscu, tam gdzie mogli porozmawiać szczerze i swobodnie. Ich wspólna przyszłość nie miała prawda zaistnieć a mimo wszystko chemia pomiędzy nimi była wyraźnie zarysowana a towarzyszące im emocje - silne oraz uzależniające.

Od początku trzymałam kciuki za bohaterów, ponieważ uważałam, że należy się im szczęśliwe zakończenie. Rodzina nie miała prawda dyktować im warunków, bo w końcu każdy z nas zasługuje na możliwość podejmowania własnych decyzji czy popełniania błędów. Nie mniej tragiczny wątek, który był inspiracją autorki bardzo dobrze wpłynął na rozgrywane wydarzenia, dodał lekturze pazura a akcji odpowiedniego tempa, więc nim się obejrzałam już zbliżałam się do finału, żałując, że opowieść kończy się zbyt szybko. Autorka posługiwała się plastycznym, malowniczym stylem ciekawie oddając kolejne fakty a jedyne co mogłoby zostać skrócone to przydługawe opisy rodzinnych powiązań, które z czasem były trochę nużące.

"Wybierz białego wilka" to współczesna wariacja na temat Romea i Julii, ciekawie przedstawiona, wciągająca, wpływająca na wyobraźnię. Niespieszne tempo w uroczy sposób pokazuje nieśmiałe kroki głównych bohaterów, którzy na naszych oczach się poznają i próbują zrozumieć towarzyszące im uczucia. Przyznaję, że Zofia Turzyńska bardzo miło mnie zaskoczyła a jej lektura okazała się sympatyczną odskocznią od codzienności, więc wszystkim romantyczką - zdecydowanie polecam.

8 komentarzy:

  1. Zniechęca mnie niestety to nieśpieszne tempo akcji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej wariacji Romea i Julii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie. Chyba przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, zaciekawiłaś mnie tą książką naprawdę mocno.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale chętnie przyjrzę się jej bliżej. Lubię wariacje z Romeo i Julią. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dam szansę dać się zaskoczyć lekturze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie, aczkolwiek nie jestem pewna co do tego tempa akcji, czy nie byłoby dla mnie zbyt powolne 😉

    OdpowiedzUsuń