Zemsta? Chciwość? Zraniona duma? Nieszczęśliwa miłość? A może po prostu… złość?
Katarzyna Bonda powraca z drugim tomem serii z Jakubem Sobieskim na pierwszym planie a czytelnik zaciera ręce w oczekiwaniu na kolejną przygodę. Jedno jest pewne - autorka nie zwalnia tempa i serwuje nam wyzwania, które na pierwszy rzut oka wydają się niemożliwe do pokonania.
Nie zawsze zgadzam się z pomysłem autorki i przyznaję szczerze, że nie każdą jej powieść lubię, ale powyższa seria miło mnie zaskoczyła i oba tomy w pełni zdobyły moje uznanie. To typowe kryminały połączone głównym bohaterem prowadzącym śledztwo, nastawione na rozwiązanie zagadki, ale i wprowadzające liczne motywy z prywatnego życia, więc nie zabraknie odsłony typowo obyczajowej, dość charakterystycznej dla twórczości Bondy. To jednak składa się na bardziej wiarygodny obraz, pozwalający lepiej zbliżyć się do bohaterów, który przekonuje czytelnika wielowymiarowym podejściem do rozgrywanych wydarzeń.
Detektyw Jakub Sobieski znowu wkracza do akcji, ponieważ ktoś pociągnął za spust i w kasynie Warszawa Royal doszło do tragedii. Sprawa sięga daleko wstecz, ponieważ ma swoje miejsce w przeszłości a dziś, mimo że wydaje się iż dowody zostały już dawno zatarte, wszystko odżywa na nowo. W międzyczasie dowiemy się o prywatnych sprawach Jakuba, jego nowych wyzwaniach i sercowych rozterkach, ale na pierwszym planie wciąż króluje sprawa morderstwa kierowana tłem politycznym, rządzą pieniądza oraz prywatną zemstą.
Akcja jest spokojna, ale nie nużąca. Co prawda nie gnamy na złamanie karku z zapartym tchem śledząc kolejne wydarzenia, ale kluczymy między faktami, które pobudzają naszą ciekawość, ponieważ bohaterowie ewidentnie mają coś do ukrycia i nabierają wody w usta. Wszechobecna tajemnica towarzyszy nam więc niemal do samego finału a czytelnik może sam wytypować potencjalne rozwiązanie lub wytypować najbardziej podejrzanego co osobiście bardzo sobie cenię w klasycznych kryminałach. Nie ominęła mnie zatem dobra zabawa, poznałam ciekawe postacie i kibicowałam Jakubowi w prywatnym życiu, więc tym razem pomiędzy mną a autorką wszystko zagrało.
"Ze złości" łączy w sobie klasyczne elementy kryminału i powieści obyczajowej, ale to przekłada się na ciekawą treść oraz wiarygodne wydarzenia. Katarzyna Bonda dopieszcza każdy szczegół, pozwala nam wejść w prywatne sprawy bohaterów i jednocześnie kusi tajemnicą sprzed lat, która dopiero dziś doczekała się swojego finału. Jak zatem potoczą się losy dawnych pracowników kasyna? Kto okaże się winny a kto niesłusznie oskarżany? O tym musicie przekonać się sami w kolejnej porcji przygód Jakuba Sobieskiego.
Muszę wreszcie przeczytać coś od tej autorki.
OdpowiedzUsuńWyszło, że Bonda dobra jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńTa książka już u mnie i na pewno w przyszłości ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńLubię Bondę, choć kilka razy trafiłam na gorszy "czas". Ta seria jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuń