czwartek, 24 listopada 2022

"Rule" Jay Crownover

"Rule" Jay Crownover, Tyt. oryg. Rule, Wyd. Niezwykłe, Str. 334


Legendarna seria New Adult powraca!


Początku gatunku New Adult wspominam najlepiej. Wówczas pojawiły się powieści przecierające szlaki, inne niż wszystkie, bardzo emocjonalne, dojrzałe i po prostu chwytające za serce. Jedną z pierwszych autorek piszących w tym temacie była Jay Crownover, której pierwszy tom ekscytującej serii właśnie doczekał się wznowienia.

"Rule" możecie kojarzyć z innego tytułu ("Buntownik"), który niegdyś podbijał księgarnie. Dziś na nowo możemy wkroczyć do tego wyjątkowego świata miłości naznaczonej trudami przeszłości a ja, znając wcześniejsze wydanie, z przyjemnością odświeżyłam sobie lekturę, która jak się okazało nie straciła na jakości. To historia pisana emocjami, silna w przekazie, bardzo inteligentna, trafiająca wprost do serca czytelnika poprzez podejmowane wartości towarzyszące nam na co dzień. Bardzo łatwo przychodzi zrozumienie losów bohaterów, jeszcze łatwiej obdarzenie ich sympatią a sama fabuła pozostaje w naszej głowie na długo po zamknięciu ostatniej strony.

Tytułowy Rule od zawsze był miłością życia Shaw Landon. Dziewczyna spędzała w jego domu każdą wolną chwilę i nawiązywała nić porozumienia między nim i jego bratem. Jednak mimo upływu lat Rule nie dostrzegał w Shaw tego co ona w nim i nie odwzajemniał jej uczuć. Wolał skupiać się na przypadkowych znajomościach kończących się jednej nocy. Ona próbowała przełknąć gorycz i wciąż utrzymywać zrodzoną pomiędzy nimi przyjaźń, ale jak długo można skrywać własne emocje? Jak długo można walczyć z wewnętrznym bólem?

Ciężko było mi obserwować zmagania Shaw, która okazała się przesympatyczną, pewną swoich wartości dziewczyną. Ogromnie trzymałam za nią kciuki i chciałam, żeby wszystko w jej życiu ułożyło się tak jak sobie zaplanowała, bo w pełni na to zasłużyła. Rule był ślepy na jej wdzięki, ale trudno mi go winić. Zazwyczaj nie widzi się tego co ma się blisko siebie. Szukał dalej, eksperymentował, ale jednocześnie nie był świadomy tego, że krzywdzi dziewczynę. Obydwoje pogubili się w tej zawiłej relacji i nie wiedzieli jak z naj wybrnąć a autorka nie pozwoliła nam zbyt szybko poczuć miłosny klimat - dużo było tragedii, dużo dramatów, pojawiła się wzmianka trudnej przeszłości oraz poznaliśmy kilka kluczowych dla sprawy wartości co nadało fabule koloru oraz odpowiednich dodatkowych emocji.

Całość skradła moje serce i muszę przyznać, że lektura "Rule" dostarczyła mi tyle samo wrażeń co za pierwszym razem. Ogromnie się cieszę, że postanowiono wznowić tą wyjątkową serię, ponieważ pióro Jay Crownover wyróżnia lekkość stylu, plastyczność przekazu oraz niesłychanie dobra, wiarygodna kreacja bohaterów. Wkraczamy więc w sam środek miłosnych rozterek, pędzących myśli oraz nieprzemyślanych wyborów co przekłada się na dynamiczną, w pełni angażującą akcję. Oto lektura obowiązkowa dla każdej romantyczki!  

3 komentarze:

  1. Fajnie, że pojawiają się takie dobre wznowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam okazji poznać tej serii, ale na pewno zainteresuję się nią bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy projekt okładki - chyba pamiętam to z pierwszego wydania.
    Gatunek taki jak NA ma dużo do zaoferowania.

    OdpowiedzUsuń