piątek, 4 listopada 2022

"Teraz mogę wszystko" Natalia Popławska

"Teraz mogę wszystko" Natalia Popławska, Wyd. Novae Res, Str. 384


Nieważne, co ludzie powiedzą. Najwyższa pora zacząć żyć!


Lubię sięgać po książki, w których główną rolę odgrywają bohaterowie w okolicach trzydziestki. Mamy wówczas do czynienia z postaciami młodymi, ale już w jakiś sposób naznaczonymi przez życie, które mają poukładane w głowie i cały świat przed sobą. Dlatego z przyjemnością zdecydowałam się na propozycję od Natalii Popławskiej, która w romantyczny sposób pokazała jak przewrotny bywa los dla ludzi, którzy nie boją się marzyć.

Madelaine sporo przeszła. Nieudane małżeństwo zakończyło się z wielkim przytupem a kobieta nie do końca wiedziała którą drogę obrać ku przyszłości. Nie chciała popadać w stereotypy, nie chciała być zrozpaczoną matką małej Cheryl, więc chwyciła wiatr w żagle i postanowiła działać. Jak? Trochę na oślep, trochę na opak, realizując swoje skryte marzenia i szukając mężczyzny, który będzie nie tylko kochankiem, ale i przyjacielem a jak się okaże, będzie to droga trudna, wyboista a czasami nawet zaskakująca o czym przekonacie się sięgając po pierwszy tom przygód tej sympatycznej bohaterki.

Bardzo podoba mi się zaangażowanie autorki co do tła wydarzeń. Otrzymałam historię dopracowaną, opartą na prozie życia, która na każdym etapie miała coś do powiedzenia. Z jednej strony śledzimy bowiem losy młodej kobiety, która szuka akceptacji i zrozumienia, z drugiej matki cudownej, rezolutnej dziewczynki zauroczonej klimatem dziewiętnastoletniej Anglii. Cheryl skradła niemal całe show i okazała się moją zdecydowaną ulubienicą, ale prawda jest taka, że cała historia okazała się zaskakująco wciągająca, życiowa i jednocześnie porządnie romantyczna, ponieważ w życiu Madeline pojawił się nie jeden a dwóch kandydatów na potencjalny związek.

Główna bohaterka miała swoje lepsze i gorsze momenty. Mocno zakompleksiona czasami męczyła mnie swoim brakiem odwagi, choć z drugiej strony rozumiałam jej obawy przed pokazywaniem się światu. Było w tym wszystkim sporo skrajności, ale jednocześnie nie wadziło to w sposób zniechęcający mnie do lektury. Wręcz przeciwnie - bawiłam się dobrze, chętnie śledziłam kolejne wyzwania na drodze bohaterów i już w pogotowiu mam drugi tom, by jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej.

"Teraz mogę wszystko" to idealna propozycja na leniwe popołudnie, która kusi prostotą i zaskakuje dopracowaniem. Opowieść o kobiecie, która pozostawia za sobą przeszłość, by zacząć wszystko od nowa i w subtelny sposób motywuje bohaterki do przewartościowania swoich postanowień. Natalia Popławska oddała w nasze dłonie lekką, przyjemną historię z którą utożsami się wielu czytelników.

3 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Może kiedyś wpadnie w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka interesująca okładka. Lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzieś już widziałam tę książkę i zapadła mi w pamięć.

    OdpowiedzUsuń