Nie, dziewczyno, pan Derek nie należy do mafii… Pan Derek JEST mafią.
Niebezpieczeństwo, ogromne wyzwania oraz strach przed oprawcą to wartości, które w świecie mafijnym są na porządku dziennym. Co jednak dzieje się w momencie pojawienia się dziewczyny zbyt odważnej, by martwić się takimi detalami? Co kiedy uczucie walczy z rozsądkiem a przyjęte zasady przestają mieć znaczenie?
A.Z. Bell porywa nas w sam środek gęstych od emocji oraz atrakcji wydarzeń, w których mafia odegra kluczową rolę. A może nie, może będzie jedynie tłem, wstępem do romansu, którego nikt się nie spodziewał? Na początku czytelnik robi rozeznanie, dowiaduje się o sytuacji głównej bohaterki oraz bezwzględności bohatera a następnie łączy fakty i zaczyna rozumieć, że Bell przygotowała dla nas solidną porcję pikanterii otoczonej niebezpieczeństwem. W tej książce wiele się dzieje i chociaż stosunkowo niewielka liczba stron wskazywałaby na zaledwie kilka motywów to im dalej w fabułę tym więcej nowych informacji dostajemy a tło wydarzeń jest równie mocno rozbudowane co sytuacja na pierwszym planie.
Derek zawsze odzyskuje swoje długi, więc gdy ojciec Emmy winien jest mu sześćset tysięcy dolarów i okazuje się kompletnie niewypłacalny - mężczyzna w zastaw bierze jego córkę. Nikt nie pyta ją o zdanie, nikt nie martwi się o jej przyszłość, dziewczyna z miejsca staje się kartą przetargową, ponieważ mafioso traktuje tak wszystkich ludzi: jedynie jako narzędzia w swojej chorej grze. Jednak inny gang zabija ojca dziewczyny a ona, jako zakładniczka, przestaje mieć już jakąkolwiek wartość. Czy zatem Derek pozbędzie się zbędnego balastu? A może zrozumie, że nie tylko władza liczy się w prawdziwym życiu?
On okrutny i pozbawiony serca, ona wystraszona, ale zdeterminowana, by zawalczyć o siebie do ostatniej nadziei. Dzieli ich wszystko, ale łączy cel, który powoli pojawia się wraz z rozwinięciem fabuły. A.Z. Bell zaserwowała nam typowy romans mafijny otoczony wyzwaniami, porachunkami oraz nauką emocji przez bohaterów niezdolnych to tej pory do rozgryzienia tego co siedzi w ich głowach i sercach. Trzymamy więc za nich kciuki, chcemy, by wszystko dobrze się ułożyło, ale wciąż czujemy się bezradni wobec kolejno pojawiających się przeciwności.
"Blood Love. Serce bossa" to przyjemna propozycja na leniwe popołudnie. Autorka pozwala nam wejrzeć w głąb lęków bohaterów i zrozumieć motywy którymi się kierują. Nie od dziś wiemy, że w mafijnym świecie wszystkie chwyty są dozwolone, więc przygotujcie się na jazdę bez trzymanki! Czy Emma i Derek znajdą wspólną drogę? Czy odzyskają równowagę? O tym przekonacie się sięgając po historie, które zauroczy Was nadmiarem emocji.
Świetnie, że są emocje.
OdpowiedzUsuńTen mafijny świat jest pełen niespodzianek.
OdpowiedzUsuń