Te historie są jak Koźlaczki – ekstremalne. Ekstremalnie magiczne, urocze i rozrywkowe!
Aneta Jadowska wielokrotnie udowodniła nam, że wyścig na pomysłowość oraz oryginalność wygrywa z zapasem. Każda jej nowa powieść to moc atrakcji, wielka przygoda oraz bohaterowie obok których trudno przejść obojętnie. Jednak w całej twórczości autorki najbardziej zadomowiłam się w jednej, wyjątkowej serii, czyli Klanie Koźlaków, ponieważ w tej rodzinie wszystko mogło się wydarzyć a charyzma bijąca z postaci przyciągała mnie niczym magnes.
To drugi tom losów tej zwariowanej rodziny a całość warto czytać z zachowaniem chronologii. Autorka stworzyła niebanalny świat, w którym przyszło żyć bohaterom a którzy rewelacyjnie się w tym wszystkim odnaleźli. Mieszając gatunek fantasy z pomysłowym podejściem do sagi rodzinnej Jadowska otworzyła przed nami drzwi do historii pełnej emocji, dobrej zabawy, smacznego poczucia humoru a także nieoczekiwanych wydarzeń, które przyspieszały bicie mojego serca. Zielony Jar gości wiedźmy przekonane o swojej nieomylności i pokazuje obraz niezależnych kobiet, które potrafią stawić czoła wszelkim przeciwnościom.
Malina to ta, która ma najmniej w sobie magii. Nadrabia jednak chartem ducha, szczególnie teraz, gdy przyszło jej konfrontować się z licznymi problemami. A jak wiadomo w rodzinie Koźlaczek tych nigdy nie brakuje. Gości tutaj chaos (kontrolowany), który ubarwia życie tej rodziny a dzięki temu w ich domu nigdy nie pojawia się nuda. Wyciąganie z więzienia, przeciwności na drodze zakupów przez Internet a nawet afera narkotykowa zagoszczą na scenie, by po raz kolejny przywołać na naszych ustach szczery uśmiech. W takim towarzystwie nieprzewidywalność w najlepszej formie jest gwarantowana!
Aneta Jadowska potrafi pisać jak mało kto, wyróżnia się nieograniczoną wyobraźnią, plastycznym stylem oraz zdolnością przelania na papier szczerych i zabawnych momentów. Jej książki zawsze są pełne życia, po brzegi wypełnione emocjami i powołujące na pierwszy plan wielowymiarowych bohaterów czego najlepszym dowodem jest powyższa seria. Malina i jej nietuzinkowe kobiece towarzystwo porywają nas w swoje objęcia serwując historie z subtelnym motałem oraz dowodem na to, że w prosty sposób można stworzyć ciepłą, magiczną i dającą do myślenia powieść, idealną na jesienne późne popołudnia.
"Cuda wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków" to lektura obowiązkowa nie tylko dla fanów autorki, ale przede wszystkim dla wszystkich czytelników, którzy poszukują książek napisanych z pasją oraz oddaniem. Dopracowanie stoi tutaj na najwyższym poziomie a w tle przemycone zostały ponadczasowe mądrości, które pięknie dopełniły dzieła. Dużo zabawy, śmiechu, ironii i siły kobiet pojawia się na kartach tej powieści a czytelnik z zapartym tchem będzie śledził kolejne przygody tego wyjątkowego kanu żałując, że nie należy do ich rodziny.
Na pewno warto zainteresować się tą książką.
OdpowiedzUsuń